aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Utrzymywanie wróblowatych - Lęgi wróblowatych w wolierach w 2015 roku.

wanted - 2015-08-19, 08:30
Temat postu: Lęgi wróblowatych w wolierach w 2015 roku.
Jak przebiegają legi różnych gatunków ptaków w waszych wolierach i z jakimi rezultatami ?
Czy jakiś gatunek daje lepsze efekty lęgowe w waszej hodowli w mieszkaniu czy jednak w wolierze są lepsze ?
Jak z przebywaniem i utrzymaniem tych ptaków w wolierach ?

U mnie nie mogę tego powiedzieć jak by takie lęgi przebywały ale biorąc pod uwagę te w mieszkaniu, to nie mogę być niezadowolony.
Hoduję tylko amadyny wspaniałe z tego rodzaju ptaków.

miniuwka - 2015-08-20, 11:36

Moja kanarzyca w mieszkaniu miała 2 lęgi. Potem wypuściłam ją do woliery i tam wychowała jeszcze 3 lęg-potencjalnie każde pisklę może być po innym samcu. :-D
jakub - 2015-08-29, 19:28

wanted, znam wielu hodowców co utrzymuje swoją drobną egzotykę w wolierach letnich na dworze w czasie ciepłej pory roku. Sam zastanawiam się nad wybudowaniem jakiejś małej wolierki ogrodowej do tego typu ptaków. Z moich rozmów z hodowcami wynika ,że bardzo dobrze w tego typu warunkach mnożą się papuziki, ryżowce i trzciniaki. Popytam się ich jeszcze jak to dokładniej u nich wygląda bo temat bardzo ciekawy.
Chiara - 2015-09-23, 13:17

miniuwka napisał/a:
Moja kanarzyca w mieszkaniu miała 2 lęgi. Potem wypuściłam ją do woliery i tam wychowała jeszcze 3 lęg-potencjalnie każde pisklę może być po innym samcu. :-D


Miniuwka, oprócz papug masz też kanarki? (Chyba mamy podobne upodobania co do ptaków, hehe :lol: ).

Pamiętasz kolory młodych i kolory samców oraz samiczki? Możnaby pospekulować... Ja raz tylko rozmnażałam kanarki w systemie poligamicznym, a dokładniie jeden samiec na dwie samice- matkę i córkę (chciałam wyprowadzić własną linię czarno- czerwonych).

Jakub, kolejnym gatunkiem, który- jak słyszałam- można trzymać zimą w wolierach, są zeberki (mojej znajomej w styczniu odbywały lęgi).
Natomiast jeżeli chodzi o ryżowce, nie mam pewności. Zastanawiam się nad mewkami, ale też różne opinie słyszałam.

Oprócz tego, ważne zawsze jest źródło, z jakiego pochodzą ptaki (np takie zeberki które wykluły się w styczniu w wolierze, lepiej znoszą.zimno niż takie z hodowli domowej, w klatce.) No i dieta- ptaki zimujące na zewnątrz muszą mieć ochhronną warstwę tłuszczyku, chroniącego przed wyziębieniem (daje się już jesienią nasiona bardziej oleiste, karmę wysokoenergetyczną- trzeba odpowiednio przygotować ptaki).

Al - 2015-09-23, 16:11

U mnie w wolierze - ptaki od wiosny do jesieni/ pazdziernik/ przebywają w wolierach ,ale z legami może być rożnie szczególnie wiosna , gdy mamy spadki temp.
Problem może być nap. z trzciniakami bo wczesne legi to śmierć dla młodych, dorosłe bardzo szybko przestają ogrzewać pisklaki, i spadek temp. do ok.kilkunastu stopni je zabije, inne amadyny - ostrosterne, diamentowe wysiadują i ogrzewają młode dłużej - tu nie ma tego problemu,
Nigdy bym nie zimowała zeberek w wolierze zew. bez ogrzewania

Chiara - 2015-09-24, 03:43

Al, nie mam pojęcia czy woliera była ogrzewana (tzn czy miała ogrzewaną budkę lub pomieszczenie, w której ptaki mogą się schować), i nie mam swojego zdania n.t. hodowli w wolierach zewn. Napisałam tylko tyle, co wiem że jest faktem.
miniuwka - 2015-09-25, 09:46

A ja nawet nimf nie zostawiam na zimę w wolierze zewnętrznej.Poprostu szkoda mi ptaków jak siedzą skulone i zmarznięte. :lol:
Zbigniew - 2015-10-03, 08:31

Ja od trzech sezonów usilnie próbuje doprowadzić do udanych lęgów w wolierze zewnętrznej - niestety bezskutecznie :(. I tak: w pierwszym sezonie wolierę zamieszkiwały - 3 pary amadyn wspaniałych, 1 para trzciniaków, 1 para papuzików czerwonolicych, 1 para amadyn diamentowych. Trzciniaki i diamentowe przystąpiły do lęgów, ale w obu przypadkach jaja nie były zalężone, pozostałe ptaki nie wykazały zainteresowania lęgami. Po przeniesieniu ptaków do osobnych klatek wszystkie pary, oprócz papuzików odbyły przynajmniej jeden lęg. W kolejnym sezonie wolierę zamieszkiwały: 3 pary amadyn wspaniałych, 2 pary trzciniaków, 1 para bengalików pospolitych, 1 para amadyn stepowych. Dwie pary amadyn wspaniałych przystąpiły do lęgów, ale którejś nocy w połowie sierpnia temperatura spadła do około 14-15 st.C i niestety wszystkie wspaniałe padły (jedna para miała już młode, druga siedziała na jajach). Obie pary trzciniaków zbudowały gniazda, ale nie zniosły jajek. Pozostałe ptaki nie wykazały zainteresowania lęgami. W tym sezonie do woliery wpuściłem już mniej wymagające ptaszki :): 2 pary trzciniaków (po około dwóch tygodniach jedną parę musiałem oddzielić ze względu na ciągłe bójki), 1 parę zeberek, 1 parę mewek, 1 parę wróbli cytrynowych (niestety samica padła). Trzciniaki zniosły jedno jajo i nie usiadły, reszta ptaków nie wykazała zainteresowania lęgami. Obecnie te pary są w osobnych klatkach - trzciniaki powinny się lęgnąć na dniach, mewki pod koniec przyszłego tygodnia a zeberki na razie nie przystąpiły do lęgów.
I tak podsumowując przez trzy sezony nie udało mi się w wolierze odchować ani jednego młodego z wróblowatych. Ale spoko nie poddaję się i w przyszłym roku podejmę czwartą próbę :) Poza tym nie jest tak źle - większość ptaków na lęgi mam w osobnych klatkach i te już dają przychówek :).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group