aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Modrolotki, Łąkówki - Modrolotka czerwonoczelna

Rocki - 2008-03-15, 01:41
Temat postu: Modrolotka czerwonoczelna
Modrolotka czerwonoczelna
(Cyanoramphus novaezelandiae)


Modrolotka czerwonoczelna znana jest również pod innymi nazwami, taki jak: papuga kozia, koza czerwonoczelna, papuga nowozelandzka i papużka sinodzioba.
Pochodzi z rzadkich lasów Nowej Zelandii.
Jest to średniej wielkości papuga, jej długość wynosi ok. 22-25 cm.

Modrolotki stają się coraz popularniejszymi ptakami w naszych domach, zawdzięczają to swojemu przyjaznemu i ciekawemu świata charakterowi. Ptaki te niezwykle szybko się oswajają, niektóre już po kilku dniach, a nawet godzinach lgną do swoich opiekunów. Minimalne rozmiary klatki dla modrolotki to 80dług. x 50szer. x 60wys.
Są to ptaki bardzo ruchliwe, a wiec powinno im się zapewnić odpowiednią przestrzeń do latania i zabawki, którymi będą się mogły bawić w czasie gdy nie będzie opiekuna i będą siedziały w klatce. Powinniśmy je wypuszczać z klatki codziennie na minimum 2-3 godziny dziennie, im więcej czasu do latania tym lepiej, ponieważ zamknięte w klatce papugi będą osowiałe i nerwowe.
Nie są to papugi, które mogą siedzieć całymi godzinami na ramieniu opiekuna głaskane przez niego, ponieważ szybko się nudzą i ruszają szukać nowych doznań. Modrolotki większość czasu spędzają na ziemi, grzebiąc swoimi nóżkami w poszukiwaniu jedzenia, przez co trzeba wiedzieć, ze decydując się na modrolotkę wokół klatki będzie zawsze bałagan przez rozsypywane ziarno. Poruszają się skacząc, podobnie jak nasze wróble, a nazwę „kozy” zawdzięczają swojemu głosu przypominającemu meczenie kozy. Papugi kozie, bardzo lubią się kąpać, a więc powinniśmy im zapewnić stały dostęp do niewielkiego zbiornika z wodą w którym mogą umyć sobie piórka.

Dieta modrolotek powinna być bardzo urozmaicona. Podstawa ich diety są ziarna, możemy im kupować powszechnie dostępną mieszankę dla papug, może być to pokarm dla nimf. Dodatkowo powinniśmy dawać im regularnie świeże owoce i warzywa np. jabłka, truskawki czy marchew. Dla urozmaicenia diety możemy im podawać kiełki ziaren np. pszenicy lub prosa. W okresie lęgów podajemy również mieszankę jajeczną, możemy tez podawać larwy mączniaków. Ptaki też powinny mieć stały dostęp do wapna lub sepii.

Ptaki te bardzo dobrze czują się w wolierach ogrodowych, w takiej wolierze ptaki mają swobodną możliwość do lotu. Dno woliery powinno być czyste i suche ponieważ ptaki będą tam spędzały większość czasu. Jeśli nasza woliera nie jest za dużo możemy powiesić tylko dwie żerdzie po dwóch stronach woliery tak alby ptaki żeby przedostać się z jednej na drugą musiały przefrunąć. Woliera powinna też być zaopatrzona w przedsionek (podwójne wejście), ponieważ papugi kozie są szybkie i zwinne, a takie wejście zapewni, ze podczas wchodzenia do woliery ptak nie ucieknie. Jeśli zima nie jest zbyt mroźna ptaki te mogą przezimować na zewnątrz w odpowiednio przygotowanej do tego wolierze. Najlepiej obłożyć taka wolierę styropianem i owinąć folią, pozostawiając tylko niewielkie otwory wentylacyjne.
Poza okresem lęgowym modrolotki możemy trzymać w grupie ok. 4-6 ptaków. Wpuszczając razem do woliery taka grupę młodych papug, ptaki same dobiorą się w pary. Możemy też wspólnie z modrolotkami trzymać inne średnie i małe ptaki np. nimfy czy faliste.

Jeśli decydujemy się na rozmnożenie kóz, powinniśmy oddzielić parę od innych ptaków, ponieważ wtedy mogą być bardzo agresywne (zwłaszcza samiec) w stosunku do innych, co może się skończyć nawet śmiercią słabszych ptaków. Nie powinno się rozmnażać modrolotek w niedużych klatkach, najlepiej do tego nadają się nieduże woliery. Budka powinna mieć ok. 35x20x20 cm, otwór wejściowy powinien mieć ok. 8 cm, możemy również z powodzeniem wykorzystywać budki dla nimf. Budkę zawieszamy jak najwyżej, możemy też zawiesić drugą budkę w innym miejscu tak aby ptaki miały swobodny wybór miejsca do gniazdowania. Taka budkę wysypujemy wiórami.
Gdy samica wybierze już sobie budkę zniesie w niej ok. 5-8 jaj, które będzie wysiadywać sama przez ok. 21 dni, przez ten czas samiec będzie przynosił jej jedzenie do budki. W okresie lęgów ptaki powinny mieć zapewniony spokój, niepokojone ptaki mogą nawet porzucić lub zabić własne młode.
Młode lęgną się pokryte puchem, w pierwszych dniach ich życia są karmione wyłącznie przez samice, której jedzenie przynosi samiec. Po 10 dniach młode zaczynają otwierać oczy, a po 4 tygodniach są już gotowe do opuszczenia budki. Gdy młode zaczynają opuszczać budkę to samiec przejmuje obowiązek karmienia ich, ponieważ samica zazwyczaj w tym czasie szykuje się do kolejnego lęgu. Gdy samica zniesie nowe jaja powinniśmy oddzielić młode ponieważ mogą być atakowane przez samice. Trzeba również pamiętać o tym, ze nie powinno się dopuścić do więcej niż 2 lęgów w roku, ponieważ duża liczba lęgów bardzo niekorzystnie wpływa na stan zdrowotny samicy, co może doprowadzić nawet do śmierci.

Odróżnienie płci nie sprawia większych trudności ponieważ samiec jest wyraźnie większy i ma masywniejszy dziób i potężniejszą głowę.

W niewoli wyhodowane modrolotki o kolorze lutino (żółtym), cynamonowym i szeki (łaciate).
W hodowli dostępny jest także inny gatunek modrolotek, mianowicie Modrolotka żółtoczapeczkowa (Cyanoramphus auriceps). Jednak nigdy nie powinno się łączyć dwóch gatunków modrolotek razem ponieważ łatwo się one między sobą krzyżują!

amohr - 2008-08-04, 22:38

Jaka jest przyczyna łysienia samca modroltki czerwonoczelnej zółtej. Mój ojciec posiada te papugi i samiec strasznie traci pióra na głowie. Gdzieś czytałem, że jest to normalne zjawisko u tych papug.
wanted - 2008-08-04, 23:08

amohr, nie normalne ! Zawszae gdzieś leży jakaś przyczyna tego. Modrolotki lubią się kąpać, ciepło powoduje że takie miewają nawyki. Może tego też być i inna przyczyna. Może jakies insekty, uczulenie, świerzb ?
Al - 2008-08-05, 07:57

amohr, Modrolotki łysieją gdy mają w wolierze-klatce zbyt ciepło i nie mają możliwości kąpieli.Papugi te kąpią się codziennie bez względu na temp.powietrza.W naturze gniazdują nad brzegami rzek
x_keram_x - 2008-12-04, 20:39
Temat postu: Modrolotka czerwonoczelna
Czy mogli byscie powiedziec, czy jest to para ??
Michuuu - 2008-12-04, 21:13

Na moje "niedoświadczone" oko jest to para , zółty ptak to samiczka ale oczywiscie moge sie mylic , tak wiec poczekajmy za kims co sie zna :)
x_keram_x - 2008-12-05, 17:07

Moge powiedziec ze zolty gdy jest glodny albo mnie widzi starsznie meczy i ma sciete czolo a zielona jest spokojniejsza i ma bardziej okragle czolo. Gdy je kupowalem miala byc para : zolta samiec a zielona samica. Ale nie jestem pewien gdyz zielona nie toleruje zoltej
Poll - 2008-12-05, 17:54

Wg. mnie to zielony to samiec xD Zielona może być samiczka, i zapewne nią jest :)
x_keram_x - 2008-12-05, 18:52

Poll
Wg. mnie to zielony to samiec xD

chyba miales namysli zolty?? :-)

B.A.T.E.K - 2008-12-05, 20:39

ja bym obstawiał za samca żółtego ale nie bardzo mi jest tu widać to co powinno na tych zdjęciach
Poll - 2008-12-06, 13:15

Heh, x_keram_x, tak - miałem na myśli żółtego samca xP Nie wiem czemu tak wyszło x]
Michuuu - 2009-02-01, 08:40

Po którym jajku samiczka zasiada na jajkach ? Ma ktoś juz młode kozy ?
JC - 2009-02-01, 10:22

Ten "zielony" szek na fotce ma czerwone oczy :?:
x_keram_x - 2009-02-01, 13:09

Nie. Ma czarne z czerwona obwódką.
Michuuu - 2009-02-14, 15:53


x_keram_x - 2009-03-08, 17:32

Nadal nie jestem pewny czy mam pare. Mozecie mi powiedziec ktory z osobnikow meczy ( samiec czy samica a moze obydwoje to robia)??. Jedna moja modrolotka meczy prawie zawsze gdy jestem u papug natomiast druga nie odzywa sie wcale. Byl bym wdzieczny za odpowiedz :-D
witek20 - 2009-03-08, 19:45

Mam mały problem no i od razu pytanie z tym związane. Dotyczy on moich modrolotek. Jakiś czas temu samice (tylko) rozpierzyły się i wyglądają jak widać na zdjęciach strasznie i nie chcą im nowe pióra rosnąć. Nie wiem czego im brakuje czy to może jakaś choroba albo co. Ale dotyka taki problem tylko samice jak widać bo samce wyglądają normalnie. Proszę o jakąś rade co mam im zmienić ewentualnie jak zaradzić żeby wyglądały jak wcześniej.
Michuuu - 2009-03-08, 19:47

x_keram_x, A właśnie dzisiaj chciałem pisać , z zapytaniem czy masz parkę :-P U mnie to samiec wydaje więcej dźwięków i jest bardziej ruchliwy , ciekawski ( ale te może tylko cecha charakteru :?: ) a samiczka mało się odzywa i w ogóle jest leniwa :-P

witek20, Nie wiem co to jest ale ostatnio moja samiczka też gubi piórka :roll: Może jeszcze nie wygląda tak jak te Twoje ale też mnie to martwi :roll: Może to być spowodowane siedzeniem w budce :?:

Poll - 2009-03-08, 20:00

Jest to najprawdopodobniej spowodowane brakiem codziennych kąpieli, które modrolotki uwielbiają, często bywa również to zbyt wysoka temperatura i uboga w owoce dieta.
witek20 - 2009-03-08, 20:05

Moje modrolotki razem z rozellami i świergotkami zimują w wolierze zewnetrznej. Często sie kąpią jak dostają wodę
wanted - 2009-03-08, 21:42

witek20 napisał/a:
Często sie kąpią jak dostają wodę


A sprawdzałeś czy nie mają pasożytów zewnętrznych ?

witek20 - 2009-03-08, 21:59

nic nie widac gołym okiem tak więc nie wiem. Przychodzą i jedzą z rąk
kariok - 2009-03-09, 08:49

Wydaje mi się że takie "ostre" pierzenie to przy modrolotkach rzecz częsta. W pewnym okresie papugi gubią pióra i dość długo im nie odrastają, Widziałem wiele takich ptaków, Moje zimujące na dworze wyglądają jak z pod igły, jedna para zimuje w pomieszczeniu i teraz na wiosne samiczka też zgubiła parę piór na głowie, myślę że jest to sprawa hormonalna, zagniazduje i wszystko się unormuje
Al - 2009-03-09, 08:52

witek20, Często się kąpią - ale one robią to codziennie :mrgreen: Takie pierzenie to naturalne,jedna z moich nie ma prawie wcale ogona a druga jest prawie łysa.ale dzieje się tak prawie co roku.
Michuuu - 2009-03-09, 09:06

Jak wczoraj wypuściłem papugi z klatki aby sobie polatały po pokoju to samiczka nawet polatać nie może :roll: Od czasu gdy usiadła na jajkach to chyba się nie kapała , a basenik maj cały czas.W ogóle co dziwne ona nie przepada za woda :shock: samiec potrafi się kilka razy dziennie kąpać.
Podałem im dziś Kubusia , bo z owoców i warzyw to jedzą tylko jabłko , marchewkę a reszty nawet nie tkną :roll:
Jakieś inne są te moje Modrolotki 8-)

x_keram_x - 2009-03-09, 16:17

A wroci ktos do mojego pytania??
B.A.T.E.K - 2009-03-09, 17:11

x_keram_x, obie meczą dość intensywnie ale jednak samce są głośniejsze i robią to częściej.
x_keram_x - 2009-03-09, 20:19

No i o to mi chodzilo ;-) Dzieki B.A.T.E.K,
kariok - 2009-03-10, 08:08

x_keram_x, Jak masz problem to zapraszam cię do mnie na lekcje poglądową (mam trzy pary ) poćwiczymy rozróżnianie płci.
P.s. Możesz przyjść z kozami

Michuuu - 2009-03-10, 09:03

Ja na początku też miałem taki problem , ale teraz to już widzę różnice miedzy obiema płciami.

kariok1 W jakich kolorach masz te pary ? Jest szansa na coś z lutino na lato ? Masz wszystkie pary razem czy osobno ?
A i mile widziane foto ;-)

Ma ktoś kilka par kóz razem ? Słyszałem ze są one agresywne podczas lęgów , ile jest w tym prawdy ?

kariok - 2009-03-10, 11:12

Michuuu, Mam dwie pary czerwonoczelnych lutino i jedną żółtoczelną lutino, napewno coś na wiosne będzie z młodzierzy, Fotki zrobie i wstawie
x_keram_x - 2009-03-10, 14:44

kariok1, z miłą chęcią odwiedził bym twoją hodowlę
Michuuu - 2009-03-28, 20:00

U mnie tragedia się stałą :-( :-( :-(
Padła mi samiczka a w budce są młode , co mam robić ? samczyk sam je wykarmi ? A może karmić lub dokarmiać je ręcznie ?

Pomocy

x_keram_x - 2009-03-28, 20:11

Nie bede sie wypowiadal bo nie mialem nigy takiej sytuacji i nie mam pojecia. Slyszalem ze samice przewaznie sobie radza w takich sytuacjach ale jak jest z samcamia sam jestem ciekaw. Poczekamy na tych doswiadczonych bardziej. Michuuu, trzymam kciuki za twoje 4 malenstwa i ciebie oczywiscie
Michuuu - 2009-03-28, 20:19

x_keram_x, Dzięki za miłe słowa , też słyszałem ze samiczka by sobie poradziła.Nigdy nie widziałem aby samczyk karmił młode :roll:
wanted - 2009-03-28, 20:25

Michuuu, miałem przypadek podobny z rozella bladogłowa kiedy to uciekł mi samiec i samiczce udało się odchować 3 młodych.
Podawałem jak największe ilosc miękkiego pokarmu, kontrolowałem wylęg i kilka razy dokarmiłem na początku młode bojąc się by nie padły. Samiczka spisała się świetnie i odchowała wszystkie.
Mam nadzieję, że i u ciebie się uda odchować młode. Jest tylko jedna różnica - samiec :!:

Raffy - 2009-03-28, 20:25

Dlaczego samica padła?

W tej chwili sprawdź, czy młode mają pełne wole i obserwuj samca, czy je karmi. Daj mu więcej pokarmów, żeby łatwiej młode wykarmił - niech ma dostep do jajka, owoców i warzyw oraz lekkostrawne - proso senegalskie i ryż.

3mam kciuki.

JC - 2009-03-28, 20:28

Samce modrolotek nie szczególnie karmią młode. Prawdopodobnie będziesz musiał dokarmiać.
Michuuu - 2009-03-28, 20:35

wanted, Czyli samiczka spisała się na medal

Raffy, Pojęcia nie mam dlaczego , wszystko było dobrze

Maluchy maja puste wola , jak na razie samczyk cały czas je.

JC Jak wygląda ręczny odchów młodych modrolotek ?

JC - 2009-03-28, 20:56

Tak jak wszystkich papug.
Raffy - 2009-03-28, 21:42

Wg. mnie każdy hodowca powinien mieć pokarm do recznego odchowu papug, gdyby w razie czego...

Możesz zakupić na hodowlipapug.pl

Michuuu - 2009-03-28, 21:47

Raffy, Tylko nie wiem czy zanim to zamówię i przyjdzie przesyłka to maluchy będą jeszcze żyły :-?
Poll - 2009-03-29, 13:49

W takim razie ugotuj jajko, wyjmij żółtko i dodaj kilka kropel wody(przejdzie w taką półpłynną konsystencję) z witaminami (np. wibovit). Pamiętaj, aby temperatura takiej papki nie była za niska lub za wysoka. Powinno wystarczyć do czasu aż przyjdzie pokarm dla piskląt.
Michuuu - 2009-03-29, 14:24

Poll, Dzięki , takie coś im od rana daje ale nie pomyślałem o witaminkach , dzięki za radę ;-)
Michuuu - 2009-04-23, 08:42

Młode wyszyły już z budki i tylko czasem do niej zaglądają :lol:
Nie wiem czy zamknąć budkę czy jeszcze zostawić otwartą :?:

amohr - 2009-05-06, 19:07

Opiszę wam moją dzisiejszą niesamowitą historię związaną z moja papugą kozią.
Rano ok. 10.00 podczas karmienia papug mój samiec papugi koziej odzyskał wolność, szybko więc podjąłem próbę jego złapania – jednak bez powodzenia. Samiec oddalił się na wysokie drzewa oddalone około 30-40 m od wolier. Przysiadł na jednym z nich. W tym czasie był silny wiatr oraz padał deszcz. Około 20 min przesiedział na jednym drzewie na wysokości ok. 15 m. Postanowiłem wspiąć się na drzewo i przy pomocy podbieraka na ryby złapać go – prawie mi się ta sztuka udała jednak gdy zarzuciłem na niego podbierak, zdołał się on z niego wydostać dołem pomiędzy gałęziami drzew. Przeleciał sobie na inne jeszcze wyższe drzewo. Po 1,5 godzinnej próbie złapania samca straciłem go z pola widzenia – nie wiem w jakim kierunku się udał. Pogodziłem się więc z utratą samca. Jednak zastanawiałem się co będzie z samicą ? – siedzi obecnie na 8 jajkach, jak wykarmi sama młode.
Około godziny 18.00 zadzwonił do mnie wujek i powiadomił mnie, że widział żółtą papugę koło siebie w lesie. Las ten jest oddalony ode mnie ok. 600 m. Udałem się tam więc razem z ojcem w celu poszukania papugi. Udało nam się znaleźć samca w lesie - przykucnął na ziemi. Razem z ojcem podjęliśmy próbę złapania go przy pomocy dwóch podbieraków na ryby. Samiec widocznie był już trochę przemęczony i zmoknięty, gdyż nie podlatywał wysoko. Bardziej przelatywał na niskiej wysokości. Po 30 min próbie złapania go, wreszcie akcja zakończyła się sukcesem. Jestem niesamowicie szczęśliwy. Samiec po wpuszczeniu do woliery od razu zaczął jeść. Zobaczę co u niego dopiera jutro, gdyż musiałem iść na noc do pracy.

B.A.T.E.K - 2009-05-06, 19:46

mi za to nimfa uciekała już trzy razy i zawsze udawało mi się ja odzyskać. raz nie było jej trzy dni i złapał ja kolega jakieś pół kilometra od domu drugi raz jeden dzień ale kręciła się cały czas kolo domu a za to za trzecim razem to dała popis bo prawie 8km. od domu złapał ją kolega mojego brata. kozy tez już mi uciekały ale jakoś zawsze wracały same :-P A najlepszy był przypadek falistej,która uciekła na wsi u mojej dziewczyny i przeżyła w nocy straszna burze, cały dzień walczyła uciekając od kotów i strasznie głodna wróciła słysząc swego samca:)
Raffy - 2009-05-06, 20:14

amohr, cieszę się, że "przygoda" zakonczyła się szczęśliwie :-) Samcowi nic nie będzie, się najadł i pewnie teraz odpoczywa :-D
Michuuu - 2009-05-06, 20:43

amohr, To fajnie że udało Ci się ja złapać bo kozy to są super papugi :-D Szczególnie lutino 8-)

A powiedzcie mi w jakim wieku samczyk może iść na legi za starszą samicą ?

wanted - 2009-05-06, 22:03

amohr, fajnie żę dorwałeś zbiega ale powinieneś tutaj podziękować wujkowi jak i pogodnie, bo to głównie jej złapałeś jego.
Ptak był zapewne mocno już wykończony tą wichurą która panuje u nas w województwie oraz ulewnym deszczem.

witek20 - 2009-05-07, 07:13

Wiem że może to nie ten gatunek papug ale to odnosi sie o ostatnich postów. U mnie też ostatnio był taki przypadek. Wyjechałem na święta wielkanocne i nie było mnie tydzień czasu w tym czasie moimi ptakami opiekował się mój brat no i z powodu niedoświadczenia w tym działaniu czmychnęły mi z woliery 2 nierozłączki (para) no i już myślałem że nic z nich już nie będzie ale o dziwo przez cały tydzień nigdzie nie uciekły siedziały na pobliskich drzewach i zlatywały co raz do woliery do reszty papug w celu najedzenia sie (kazałem bratu powiesić karmik po zewnętrznej stronie woliery). Jak przyjechałem nie miałem pomysłu jak je złapać ale zrobiłem mały przekręt i powiesiłem na zewnątrz budkę lęgową no i pierwszego dnia po powrocie złapałem szczęśliwie obie papugi ponieważ weszły na noc do budki. Tak więc przygoda uciekinierów zakończyła się bardzo pomyślnie :)
Michuuu - 2009-05-09, 07:16

Ale się zdziwiłem dziś :shock:

Moje młode mają 2 miesiące , cały czas siedzą ze swoim ojcem w klatce.
Dziś przyłapałem je jak samczyk ( ojciec młodych ) kopulował z jedną ze swoich córek :roll: Nie chciałem ich rozdzielać jak na razie ale widzę że to nieuniknione :-/
Dziwi mnie trochę że samiczka w tak młodym wieku już robi bara bara :evil:

JC - 2009-05-09, 09:15

A co w tym dziwnego :?: Kozy żyją szybko i krótko. To ich przystosowanie do życia w niesprzyjających warunkach.
Michuuu - 2009-05-09, 09:29

JC, Czyli samiczka w takim wieku może iść na lęgi :?:
Może jutro kupie do niej samczyka

JC - 2009-05-09, 10:07

Może ale nie powinna. Trzeba rozdzielić samce od samic i poczekać aż skończą z 9 miesięcy. Lęgi w tak młodym więku dodatkowo skracają życie.
Michuuu - 2009-05-12, 15:20

JC, Zrobiłem tak jak pisałeś ale pojawił się problem ponieważ samczyki się nie tolerowały :roll:

Pozyskałem 2 obce samiczki ( zamiana za moją spokrewniona parkę ) i teraz w jednej klatce siedzi młodziutka parka tegorocznych ptaków a w drugiej samczyk roczny i młoda obca samiczka.

No i znowu mam problem z upierzeniem u dorosłego samczyka :-/ Najwyraźniej dom to nie jest idealne miejsce dla papug :-|

Zbyszek - 2009-05-29, 21:52

Czy kozy podlegają temu nieszczęsnemu obowiązkowi rejestracji w urzędach?
waldek - 2009-05-29, 22:14

Niestety ale tak. Wszystkie papugi oprócz 4 gatunków: faliste, nimfy, nierozłączki i obrozne.
JC - 2009-05-29, 22:50

waldek, aleś to napisał :lol: Nierozłaczki ale tylko czerwonoczelne, no i te "obrożne" bez "aleksandrett.
Zbyszek - 2009-05-31, 15:47

Ale i tak, ze skrótami, dobrze zrozumiałem odpowiedż. Dziękuję.
lakiluk21 - 2009-06-12, 14:18
Temat postu: papugi kozie
witam zakupiłem niedawno pare kozów mozecie mi powiedziec czy jest to pewna parka?
JC - 2009-06-12, 14:44

Wyglądają na 2 samce, ale to wcale nie jest takie pewne.
lakiluk21 - 2009-06-12, 14:46

ten zielonkawy jest większy, a po czym to poznac ze niby 2 samce?:>
JC - 2009-06-12, 14:59

Na zdjęciu tej róznicy w wielkości nie widać zbyt dobrze. Ja się patrzyłem na dziób [jego wielkość, nie kolor], ale jak samica jest stara, to też może taki mieć.
lakiluk21 - 2009-06-12, 15:05

hmm to juz sam niewiem a gdyby tak pojedyncze zdjecia?:>
lakiluk21 - 2009-06-12, 15:21
Temat postu: kozy
a to?jest przyblyzona jakosc tak ze moze lepiej bedzie
lakiluk21 - 2009-06-12, 15:24

i mam jeszcze takie nietypowe pytanie ale nie moge znalesc forum na temat tego co to parka czy samczyki?
Michuuu - 2009-06-12, 15:52

lakiluk21, Zobacz tu http://aviornis.com.pl/vi...ntopwy&start=90
Chyba są to samczyki

A co do kóz to mi też wyglądają na 2 samce , jak możesz daj dokładniejsze zdjęcia

lakiluk21 - 2009-06-12, 16:28

a poczytm to poznac?i co dokładnie ujac?
lakiluk21 - 2009-06-12, 16:39

moze takie cos bedzie lepsze?
kariok - 2009-06-13, 10:58

lakiluk21, niewiele lepsze, jak robisz zdjęcia staraj się nie fotografować siatki, otwórz drzwiczki i pstryknij same ptaki. Z takich zdjęć na pewno wiele więcej się dowiemy
witek20 - 2009-07-08, 14:15

Mam mały problem. Moja samiczka modrolotki zachowuje się bardzo dziwnie. Znosi jajka gdzie popadnie. Juz zniosła ich 5 sztuk tylko każde w innej budce z małym wyjątkiem gdzie w budce zniosła 2 sztuki. Nie wiem co mam z nią zrobić bo nawet na tych 2 nie chce siedzieć :(
kariok - 2009-07-08, 14:43

witek20, To jest problem, być może coś ją niepokoi że nie może sobie znaleść miejsca. Jak nie chce usiąść, to pozbieraj jajka i podłóż innej parze, ale najczęściej takie pogubione jajka są nie zapłodnione.
Al - 2009-07-08, 16:46

witek20, To zostaw tylko 1 budkę
Michuuu - 2009-07-08, 18:24

Jeśli dobrze pamiętam , to są one w wolierze z innymi papugami , więc jedna budka to nie jest dobry pomysł

To są jej pierwsze jajka ? Może jest troszkę za młoda i nie wie co robić ?

witek20 - 2009-07-08, 19:41

Moje modrolotki mają około 1,5 roku. Nie wiem czy to za młody wiek, ale myślę że już nie :)
Pozatym to już jej drugie takie zniesienie jajek. Pierwsze było jakiś czas temu i wtedy myśląłem że to rozella zaczeła się nieść, a to właśnie do budki z rozelli modrolotka podżuciła jajko a także do budki z nimfami. U nich dopiero pózniej się skapnęłem bo było trochę wieksze i nimfy się już dawno wykluły a to nie. Tak więc chyba ma coś ta samica z kukułki :). I też zniosła jeszcze 2 jajka do swojej budki i też nie siedziała. Ale wtedy myślałem tak jak poprzednik że może jest za młoda i dlatego pierwszy to nieudany lęg

Al - 2009-07-09, 07:51

MOje kozy musialam dać do osobnej woliery i teraz samiczka siedzi spokojne na jajkach.Inne ptak ją chyba rozpraszały, nie mogla sobie znależć miejsca, była ciągle podenerwowana.
pioter574 - 2009-10-01, 19:39

Moje kozy na wiosnę złożyły 12jajek raze wysiadywały i nic.Okazało się że to dwie samice.Kolega pożczył samczyka i w obecnej wychowują siedem maluchów.
Anna - 2009-10-09, 22:17

moja koza :) Śliczna prawda??


Pojechhalam po nimfe a przywiozlam toto bo tak mnie urzekło

I jeszcze, kiedy koza była młoda i piękna.


Michuuu - 2009-10-10, 05:50

Anna, Bardzo ładna modrolotka ;-) Masz tylko jedną ? Warto pomyśleć o drugiej ;-) Będzie im raźniej :-D
Anna - 2009-10-10, 10:43

Michuuu napisał/a:
Anna, Bardzo ładna modrolotka ;-) Masz tylko jedną ? Warto pomyśleć o drugiej ;-) Będzie im raźniej :-D


wiem, niestety, już nigdy nie zdecyduje sie na zakup pojedynczej papugi :roll:
Z drugiej strony podobno modrolotki wyjątkowo dobrze znoszą samotność... OD dawna nosze sie z zamiarem kupna samczyka, tylko jakoś sie to odwleka... I w sumie cieżko było u mnie dostać jak kiedyś szukałam. Nic straconego, tylko czy sześcioletnia wredota zaakceptuje towarzystwo?

Anna - 2009-10-13, 13:18

Michuuu, dzieki za motywację ;-)
Przedstawiam Groszka :-D

Michuuu - 2009-10-13, 13:43

Heh , ładna kózka ;-)
Na pewno razem będzie się im lepiej żyło :-D

Michuuu - 2009-10-28, 17:44

Jak myślicie - Czy można teraz jeszcze przenieść te papugi do woliery która zimą nie będzie ogrzewana ? Teraz są w pomieszczeniu w którym jest chłodniej niż w domu ale cieplej niż na dworze ;-) Dostają dobrze jeść w tym tłusty słonecznik.
Rocki - 2009-10-29, 00:23

Michuuu, moim zdaniem nie.
Ja sam zabieram moje kozy na zimę do domu.
W warszawskim zoo też są zabierane w zimę na zimowisko, podczas gdy nimfy i rozelle pozostają cały rok w odsłoniętej wolierze zewnętrznej.

Michuuu - 2009-10-29, 04:50

Rocki, Dzięki za odpowiedz ;-)

Zapomniałem napisać że jest to murowana ( z cegły ) wolierka ale to raczej nic nie zmienia ;-)

JC - 2009-10-29, 13:25

Modrolotki to ptaki bardzo odporne na niskie temperatury, a nawet na ich wahania. Nie lubią natomiast upałów. Są zdecydowanie bardziej odporne na zimno niż nimfy. Zresztą wystarczy porównać gdzie występują w naturze.
aduś_k - 2009-12-09, 14:28

Ja swoje modrolotki zakupiłem jakieś 3 miesiące temu wpuściłem je do pomieszczenie wewnętrznego. Samiczka zniosła około 9 jajek i wykluły się już młode. Tylko nie wiem jak młode zniosą nadciągającą zimę?;/ Jakie są szanse ze młode przeżyją? w pomieszczeniu temperatura spadnie poniżej zera gdy przyjdzie mróz... czy błędem było powieszenie im budki na zimę?











Pisz poprawnie....!

majster - 2009-12-09, 15:46

w jakim wieku są młode?może przed ciężkimi mrozami zdążą się opierzyć, ja na Twoim miejscu zaopatrzył bym się w jakiś piecyk elektryczny lub coś w tym stylu, zawsze to coś, w nieogrzewanych pomieszczeniach budki powinny być zdemontowane.
aduś_k - 2009-12-09, 16:06

pierwsza mloda ma okolo 3 dni
wanted - 2009-12-09, 17:12

aduś_k, ile ogółem maluchów się wykluło ?
No i gratulacje przy okazji udanego lęgu.

Jeśli chodzi o zimę,to na razie jej nie widać i nie zapowiada się na nia.
Jesli przyjdzie do nas, to zapewne dalej niż za 2 tygodnie, a wówczas młode już będą dosyć podrośnięte i będą już w pierwszych piórkach. W budce zawsze będzie większa troszkę temperatura od samych ptaków które też będą się wzajemnie troszkę ogrzewać. Z każdym dniem będą mieć większe piórka i raczej nie powinno nic im być.
Ja miałem kiedyś młode u falistych w lutym i wyszły z tego cało.

Oby tylko nie przyszły te mrozy ostre i szybko to będzie OK.

majster - 2009-12-09, 17:16

pomyśl nad jakimś ogrzewaniem bo szkoda będzie ptaszkow, chyba ze masz mozliwosc przeniesienia ich do innego pomieszczenia.
waldek - 2009-12-09, 17:47

Jednak jeśli będzie chciał dogrzewać to uzywaj raczej piecyka olejowego niż np. "farelki", gdyż jest bardziej bezpieczny i łatwiej utrzymać stałą temp.
Michuuu - 2009-12-09, 18:41

Ja też myślę że jeśli nie przyjdzie nagły atak "prawdziwej" zimy to nic im nie będzie ;-)
No i gratuluje maluszków :-D

aduś_k , Skąd dokładnie jesteś jeśli można wiedzieć ?

aduś_k - 2009-12-09, 20:48

samiczka zniosła 9 jajek.wczoraj były wyklute 2 młode.ale zastanawiam się czy będą się one kluły wszystkie jednocześnie czy raczej w jakimś odstepię czasowym?
hmm co to ogrzewania to odpada nie jestem w stanie ogrzać pomieszczenie około 160 m2 farelka.a co do prognoz pogodowych to nie są one jednak zbyt ciekawe bo temperatura ma spaść grubo poniżej zera.

Michuuu - 2009-12-10, 08:34

aduś_k, Młode będą się kluły co 1-2 dnie ( tak było u mnie );-)
Ogrzewać to faktycznie nie ma sensu :-/

Jacek 1 27 - 2009-12-10, 19:54

Pierwsze klują się dwa a póżniej co drugi dzień po jednym pisklęciu w zależności od tego czy wszystkie zalężone i nic nie zaziębiła. Czy je odchowa zależy głównie od samicy jak cierpliwie będzie ogrzewać młodę ale są duże szanse bo to dość odporne ptaki. Co do ogrzewania to faktycznie w tej sytuacji nie ma sensu. Życzę powodzenia i melduj o postępach.
aduś_k - 2009-12-12, 13:26

eh jak narazie nic sie nie do leglo mysle ze jajka sa juz zaziebione i to koniec legu.jutro wyciagne reszte jajek i zobacze co jest grane.... a 2 maluchy rosna jak na drozdzach :D
Jacek 1 27 - 2009-12-12, 15:55

Zostaw jajka trochę dłużej.
aduś_k - 2009-12-14, 10:43

dzisaj zajrzalem do budki i okazalo sie ze zostaly juz tylko 3 jajka reszta zostala wyrzucona z budki.w sciole zauwazylem skorupki.czyzby zorientowaly sie ze jajka sa czyste? czy moze inny powod?
Michuuu - 2009-12-14, 12:01

aduś_k, Mogły być czyste ;-) Ale kiedyś u mnie wywaliły też raz pełne jajko ale się nie zbiło ;-D
Rocki - 2009-12-14, 17:17

Witam, jedna z moich 4 modrolotek ma problemy z pierzeniem (dość typowe dla modrolotek), ma dość przerzedzone upierzenie z widocznymi gołymi plackami... Pierwszy raz coś takiego wystąpiło u mojego ptaka... Jest to młody tego roczny samczyk lutino i jest to jego pierwsze pierzenie, ale trwa ono już dość długo. Czy wiecie może co jest tego powodem? Czy to problem związany z dietą, temperaturą, wilgotnością czy też może z genami?? Czy jeśli ptak ma takie problemy przy pierwszym pierzeniu to każde pierzenie będzie tak wyglądać czy też nie?
Al - 2009-12-14, 17:19

Raczej za sucho i za ciepło, obowiązkowa codzienna kąpiel
Rocki - 2009-12-14, 18:03

Al, ale jak napisałem mam 4 modrolotki, czyli tylko tej jednej jest za sucho i za ciepło?
Ptaki mają możliwość kąpieli... może nie codziennie, ale przynajmniej raz w tygodniu staram im to udostępnić.

Al - 2009-12-14, 18:26

Rocki, No wiesz, są różne ptaki o różnych potrzebach, tak jak ludzie :mrgreen: Ale kąpiel 1 raz w tygodniu to dla modrolotek stanowczo za mało.
witek20 - 2009-12-14, 18:34

u mnie tez jest podobnie tak jak w zeszłą zime wczesniej byly zdjecia z nimi. Całe lato było bardzo dobrze i teraz znowu sie rozpierzyły i wyglądaja tragicznie moje samiczki modrolotek
Rocki - 2009-12-14, 18:58

witek20, no twoje to naprawdę wyglądają nie za ciekawie... na szczęście u mojego nie jest to aż tak widoczne... Polecam podawanie ptakom siemię lniane ponieważ dobrze ono działa na piórka.
aduś_k - 2009-12-20, 09:08

co do młodych o których pisałem wcześniej to nadal żyją :) hmm jajka które pozostały napewno już zamarzły ale niestety nie jestem w stanie ich wyrzucić bo budka całą zamarzła :/
Hebi - 2009-12-30, 19:36

Jeżeli chodzi o łysienie modrolotek, to stawiam jednak głównie na żywienie. Niestety, modrolotki zazwyczaj traktuje się i żywi jak australijskie ziarnojady, co jest podstawowym błędem. Co gorsza, takie źle żywione łysiejące ptaki sie rozmnaża i skutki niedoborów kumulują się z pokolenia na pokolenie.

Ja też dostałam kilkuletnią parę ptaków wyglądających jak te ze zdjęcia, a nawet gorzej, bo do tego całkiem im łysiały główki. Efekty dobrego żywienia zaczęły być widoczne dopiero po 3 latach... Teraz mają piękne upierzenie i pierzą się normalnie, tzn. nie widać pierzenia po ich wyglądzie, a jedynie po ilości piór, jakie zostawiają. Dodam, że są trzymane w mieszkaniu, więc nie jest to kwestia warunków zewnętrznych.

Problem polega na tym, że są to słabo poznane papugi i niewiele wiadomo o ich potrzebach żywieniowych. To, co wiadomo, to to, że nasiona traw stanowią - inaczej niż u ziarnojadów - tylko niewielką część ich diety. Część ziarna dobrze zeby dostawały moczoną i skiełkowaną (vide warunki w naturze, w jakich pobierają nasiona). Dużą część dziennego pożywienia powinny stanowić owoce (przede wszystkim jagodowe, a także takie jak maliny czy truskawki). Co do reszty to już jest zgadywaka. A w związku z tym sprawdza sie tylko jedno podejście - maksymalne zróżnicowanie pożywienia, bo dopiero wtedy znika ryzyko, że czegoś nie dostaną. A więc nie standardowe jabłko i marchewka, tylko kilkadziesiąt rodzajów warzyw i zielenin. Akurat kozy łatwo nauczyć zjadać wszystko, co dostają. Jeśli cały czas oprócz ziarna będą miały dostęp do owoców oraz do warzyw (kilka dziennie, różne zestawy codziennie), to problem nieprawidłowego pierzenia i łysin zniknie.

W czasie lęgów wystarczy zwiększyć ilość białka w diecie - bo tylko tym w naturze różni się kozia dieta lęgowa od spoczynkowej. Przynajmniej u modrolotek czerwonoczelnych, bo żółtoczapeczkowe w naturze mają dietę sporo bogatszą w białko i różnic między dietą lęgową a spoczynkową praktycznie u nich nie ma.

Oczywiście takie łysiejące kozy nie nadają się do rozmnażania. Na reproduktorów nadają się zdrowe, "pełnowartościowe" ptaki.

Rocki - 2010-01-02, 23:17

Zauważyłem że moja modrolotka robi coś dziwnego... a mianowicie nachyla się i wydaje przez dłuższy czas ciągły turkot (dźwięk podobny do tego, który modrolotki wydają podczas kopulacji) i mam pytanie czy to jest samica nawołująca samca do krycia czy też samiec tokujący do samicy... płci tego ptaka nie jestem pewien gdyż jest to tegoroczny ptak, który się teraz pierzy.
Hebi - 2010-01-04, 17:41

Jeśli to wysoki dźwięk, takie popiskiwanie, to samiczka.

Moje modrolotki:

Rocki - 2010-01-04, 21:27

Hebi, samiczka modrolotki z reguły popiskuje gdy jest karmiona przez samca... podczas kopulacji natomiast wydają taki turkot jak by strzelały z karabinu :-P tylko, że ona nie kopuluje tylko wydaje właśnie taki podobny dźwięk...
Poza tym bardzo ładne ptaki, właśnie takiej zielonej modrolotki brakuje mi jeszcze tylko do kolekcji :-D

Hebi - 2010-01-06, 20:45

Nagrałam samiczkę wabiącą samca:

witek20 - 2010-04-11, 13:16

witam. W końcu w mojej wolierce zaczeło się coś zmieniac :) . Samiczka modrolotki zniosła w koncu jajka i nawet na nich siedzi :) . Tylko nie wiem czy to jest normalne bo zniosła ich juz 12 sztuk i normalnie sie pod nią nie mieszczą :) . Mam nadzieję że bedzie coś z tego wysiadywania :)
Michuuu - 2010-04-11, 13:20

witek20, A nie masz przypadkiem 2 samiczek ? Trochę dużo ma tych jajek ;-)
grajgul - 2010-04-11, 13:56

witek20, wydaje mi się że to nie możliwe aby modrolotka zniosła a co dopiero wychowała tyle młodych, możliwe że jest tak jak Michuuu, napisał
witek20 - 2010-04-11, 16:23

Nie napewno jest para :) . Z samego wygladu tak wychodzi pozatym ten samiec byl zeszlym roku w parze z druga samica która znosiła jajka w róznych budkach i nie chciała siedziec na nich :) ta wzorowo je wysiaduje i jak narazie jest wszystko ok :) .pozatym jest gdzies w mojej galeri to ten zielony szek :)
wanted - 2010-04-11, 20:12

witek20, jeśli mówisz że to para na bank, to może zabierz jej kilka sztuk jaj by mogła swobodnie wysiedzieć te pozostawione. W innym przypadku może pozaziębiać jaja i to nawet wszystkie gdyż co jakiś czas ptaki ruszają jaja i zmieniają im miejsca.
Modrolotki ogółem sa plenne i z tego co wiem, największa ilość inkubowanych jaj to było 9 sztuk.

amohr - 2010-04-11, 21:40

U mnie w tamtym roku moja samica odbyła dwa lęgi w których miała po 8 jajek i wszystkie młode się wykluły i przeżyły. W tym roku moja samica zaczęła się nieść 1 marca jak były jeszcze duże u mnie mrozy ok. -14 st. w nocy. Po trzecim jajku zaczęła wysiadywać. Wykluły się 4 młode. Resztę jajek były zmarznięta.
jomidzola - 2010-04-13, 19:41

O to mój kawaler ...czekający na samiczkę......proszę o propozycje ze zdjęciami.....ogłaszam casting.... :mrgreen:
Michuuu - 2010-04-13, 19:55

jomidzola, Fajowa ;-) Jak wszystkie zresztą kozy :-P

Nic nie mówiłaś o modrolotkach :-P

jomidzola - 2010-04-13, 19:58

Weszłam dzisiaj do mojego sklepu zoologicznego i się zdziwiłam....7 nimf i jedna koza ....więc ja zabrałam ze sobą do domu...... masz dla niego samiczkę :?: .... :mrgreen:
wanted - 2010-06-13, 07:06

Moje modrolotki.


glizda177 - 2010-06-13, 07:17

fajne papużki mam takie same :)
Michuuu - 2010-08-16, 15:08

Takie fajne papugi , a tak mało o nich piszemy :-P

wanted, Miałeś jakieś młode w tym roku ? czy juz ich nie masz ?

glizda177, A jak tam te Twoje kozy ?

grajgul - 2010-08-16, 15:14

Michuuu, moja para modrolotek wychowała w tym roku 9 młodych, myślę ze wynik jest zadowalający ;) zamierzam powiększyć hodowlę tych papug do dwóch może trzech par ;)
amadyna1471 - 2010-08-16, 15:28

grajgul1992, w ilu legach miałeś 9 młodych?Jak ja je rozmnażałem to miałem minimum 5 młodych w lęgu ,raz nawet było 8 młodych i wszystkie się wychowały.Modrolotki żyją stosunkowo krótko ale są bardzo płodne.
grajgul - 2010-08-16, 16:07

amadyna1471, ta para wyprowadziła dwa lęgi, po czym zabrałem im budkę, były to ich pierwsze lęgi dlatego wolałem ich nie przemęczać ;)
glizda177 - 2010-08-16, 16:38

a mój samiec tragicznie zginął i mam samotna samiczkę :( która zaleca sie do samca nimfy
wanted - 2010-08-16, 22:51

Michuuu napisał/a:
wanted, Miałeś jakieś młode w tym roku ? czy juz ich nie masz ?

Ja mam kupione młódki tegoroczne i ptaki są za młode jak na lęgi.

amohr - 2010-08-18, 21:31

Osobiście posiadam jedną parę tych papug. Jak dla mnie są bajka, fajnie się zachowują, są dość mało płochliwe, bardzo ruchliwe.
Tego roku miałem dwa legi tych papug - 1 lęg 6 młodych, drugi lęg 5 młodych.
Poprzedniego roku tez miały dwa legi po 8 młodych.

adam_gnatek - 2010-08-18, 22:30

prześliczne papugi, zwłaszcza odmiana lutino, sam się zastanawiam nad kupnem pary, ale to dopiero na wiosnę, żeby nimfy miały towarzystwo
jomidzola - 2010-08-19, 10:32

amohr napisał/a:
Jak dla mnie są bajka, fajnie się zachowują, są dość mało płochliwe, bardzo ruchliwe.
Masz całkowita rację. Moja kozucha mnie codziennie rozbraja i czymś zaskakuje. Lata mi po plecach , po głowie i ciągnie mnie za włosy. Nikogo i niczego się nie boi. Je z ręki każdemu kto stoi pod wolierą i w ręce trzyma smakowitą pałkę(kwiatostan) babki lacentowatej. Są naprawdę świetne i bardzo pocieszne :lol: Pozdrawiam.
M3CH4NICK - 2010-08-21, 16:21

mógłby mi ktos powiedziec czy to samiec czy samica?

sprzedawca mówił że samica :-|

Z góry dzięki i pozdrawiam.

Michuuu - 2010-08-21, 17:05

M3CH4NICK, Masz jeszcze jakieś fotki ? Najlepiej głowy ?
M3CH4NICK - 2010-08-21, 17:46

to ta sama koza :-|

pozdrawiam wszystkich hodowców

ONAG - 2010-08-21, 18:26

Czy te papugi dalej podlegają rejestracji?
Czy w wolierze mogą być np. 2 parki?
pzdr.

M3CH4NICK - 2010-08-21, 18:33

onagadori tak nadal podlegaja rejestracji ;-)
Michuuu - 2010-08-21, 19:45

M3CH4NICK, Na moje oko to samiczka , ale poczekajmy za opinia innych ;-)

onagadori, Niestety trzeba je rejestrować :-/ 2 parki moga byc razem , ale na czas legów lepiej je rozdzielić ;-)

Wowo - 2010-08-22, 09:16

M3CH4NICK, chyba samica
M3CH4NICK - 2010-08-22, 10:13

ona tak cienko popiskuje czasami ;-) moze to w czyms pomoze

a to tylko samiec wydaje dzwieki podobne do kozy?

JC - 2010-08-22, 10:14

Nie tylko podlega rejestracji, ale musi być obrączkowany. Brak obrączki jest przestępstwem na terenie całej UE /w momencie obrotu ptakiem lub jego próby/.
ONAG - 2010-08-22, 10:41

JC, a jak się zakupi np. ptaka w sklepie zoologicznym i o niczym się nie wie? :roll:
Michuuu - 2010-08-22, 10:49

onagadori, Albo oddać ptaka , albo siedziec cicho :-/
Jest inne wyjscie ?

M3CH4NICK - 2010-08-22, 10:55

jedynie zostaje w takiej sytuacji przemilczec cala ta sprawe :-P
JC - 2010-08-22, 11:16

onagadori, nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. W przypadku nabycia ptaka z zoologu bez obrączki grozi kara pozbawienia wolności do lat 5, oczywiście dla własciciela sklepu i dla nabywcy. Zresztą tu nie ma znaczenia czy kupujesz z firmy czy od hodowcy. W przypadku zakupu od hodowcy - ptak powinien być dodatkowo zarejestrowany w Starostwie - no i musi posiadać dokument potwierdzający pochodzenie /to dotyczy wszystkich ptaków z załączników A i B i nie ma znaczenia czy kupujesz od hodowcy czy w sklepie/
Zbyszek - 2010-08-22, 21:19

Rejestracja to sprawa znana, ale o obrączkach i opisanych przez JC konsekwencjach nie miałem pojęcia.
W tym roku rejestrowałem w Urzędzie Miasta zakupione ptaki kilka razy.
Były bez obrączek, w większości, co zresztą we wnioskach o rejestrację ujawniłem, bo jest tam zapytanie o oznakowanie ptaków.

Przy okazji, a,propos, kózek. Moja parka, miała w tym roku 2 lęgi, ostatnio wyprowadziła trzy młode.
Gdy młode wyszły z budki, chciałem budkę zabrać, ale już były tam jaja, stąd moje pytanie:
Czy w tej sytuacji, aby po nie dopuścić do trzeciego lęgu lepiej było zabrać budkę z jajami czy raczej pozostawić samicę na jajkach?

amadyna1471 - 2010-08-22, 21:33

Zbyszek, Ja też kilka krotnie w tym roku rejestrowałem ptaki w urzędzie ale o obrączkach nic nie wiem zresztą , było to w propozycjach do pana ministra żeby znieść rejestrację a zamiast niej ptaki były by obrączkowane obrączkami rodowymi ze znakiem hodowcy(sygnum).A o tym że ptaki muszą być obrączkowane dopiero teraz się dowiaduje.
Co do samiczki kozy to sam musisz ocenić czy chcesz 3 lęg czy nie ,nie wiem gdzie ją hodujesz, w klatce czy w wolierze zewnętrznej także decyzja należy do ciebie.


Panie Jerzy proszę napisać gdzie pisze ze ptaki muszą być obrączkowane.

Zbyszek - 2010-08-22, 21:45

amadyna1471, bardzo dziękuję za życzliwą odpowiedż.
Raczej nie chciałem 3 lęgu, wiedząc o poważnym obciążeniu samicy kolejnym lęgiem, ale zaskoczony zostałem obecnością jajek, więc zostawiłem budkę.
W pytaniu zastanawiam się, co bardziej obciąża ptaka, znoszenie jaj, do którego nie powinienem dopuścić, czy wysiedzenie ich i wychowanie potomstwa?

amadyna1471 - 2010-08-22, 21:51

Zbyszek, tak faktycznie to samiczka nadrobi to obciążenie jak będziesz jej podawać jakiś pokarm jajeczny,czy bogatszy pokarm w trakcie wychowywania młodych, a 3 lęgi to nie jest za dużo.
JC - 2010-08-22, 22:13

amadyna1471 napisał/a:

Panie Jerzy proszę napisać gdzie pisze ze ptaki muszą być obrączkowane.


W podstawowym dokumencie unijnym czyli RR (WE) nr 338/97. Według zapisów wszystkie zwierzeta z załacznika A, które są przedmiotem obrotu, muszą być znakowane. A kakariki czerwonoczelne są w tym załaczniku.
Do ich rejestracji nie są potrzebne żadne obrączki tylko potwierdzenie pochodzenia, bo to są wewnętrzne przepisy polskie nie mające nic wspólnego z prawem unijnym. Dopiero gdy się chce ptaka kupić/sprzedać są obrączki konieczne. Sprzedarz czy kupno kozy czerwonoczelnej bez obrączki jest przestępstwem. Natomiast brak dokumentów rejestracyjnych jest tylko wykroczeniem. Tak to jest w teorii :lol:

amadyna1471 - 2010-08-22, 22:20

A wszystko jest tu: http://eur-lex.europa.eu/...97R0338:PL:HTML
JC - 2010-08-22, 22:41

Nie wszystko :-D , bo sa jeszcze rozporządzenia wykonawcze. Wszystko jest tu http://www.mos.gov.pl/art...awie_cites.html
magistrum - 2010-08-24, 07:56

ciekawe koziołki z sieci
amadyna1471 - 2010-08-24, 08:18

magistrum,w Zwolle były modrolotki czerwone jeszcze bardziej od tej na fotce i białe chyba albino nie patrzyłem na oczy.
M3CH4NICK - 2010-08-24, 08:21

a to jakieś mutacje? czy po prostu anomalie??
amadyna1471 - 2010-08-24, 08:22

M3CH4NICK, chyba mutacje ,jak w każdych gatunkach.
ONAG - 2010-08-24, 14:20

amadyna1471, trzeba było kupować :lol:
B.A.T.E.K - 2010-08-24, 14:46

amadyna1471, a pamiętasz może ceny?
amadyna1471 - 2010-08-24, 20:51

B.A.T.E.K, niestety nie pytałem o cenę interesowały mnie inne ptaki,oprócz tych mutacji było dużo miniaturowych modrolotek.
byliny - 2010-09-05, 09:19

A ja mam pytanie jak się dziedziczy barwa żółtego i zielonego u kóz? Z pary zółto/zielonej wyjdą ciapate (szeki) czy część żółtych i część zielonych?
amadyna1471 - 2010-09-05, 09:34

byliny, z tego to może wyjść ci wszystko i szeki i żółte i zielone
JC - 2010-09-05, 09:58

W nr. 2 z 2007 roku Nowej Exoty jest artykuł o kozach, tam masz też opisane mutacje i ich dziedziczność.
byliny - 2010-09-05, 10:22

Pytam iż zamówiłem sobie parkę żółtych (mam je odebrać we wtorek) i nie jestem pewien czy są one spokrewnione czy nie choć sprzedający twierdzi że nie ale na postanowiłem kupić jeszcze jedną parkę i wymieszać je i znalazłem hodowcę który ma zarówno żółte jak i zielone. I teraz myślę.
a jak wy myślicie mieszać czy nie ?

JC - 2010-09-05, 10:27

Za mało informacji. Wpierw dowiedz się jakich są mutacji, bo słowo "żółte" nic nie znaczy, za wyjątkiem tego, że mozna sobie wyobrazić jak wyglądają :lol: . Następnie dowiedz się jakich mutacji są ich rodzice i rodzeństwo. Dopiero wtedy będzie mozna coś konkretnego powiedzieć.
byliny - 2010-09-05, 10:41

Postaram się ,ale może to być ciężkie ,iż te ptaki które mam odebrać w wtorek sprzedawca nazwał ,,żółte" i jest to jakiś handlarz. Łatwiej będzie u tego hodowcy.
motyla - 2010-09-18, 11:18

Czy to jest para? Bo jestem nieco 'zielona'...
amadyna1471 - 2010-09-18, 11:19

motyla, zrób zdjęcia z innego profilu.
motyla - 2010-09-18, 11:35

mam jeszcze takie zdjęcia :arrow:
JC - 2010-09-18, 11:55

Szek wyląda na samca a lutino na samiczkę.
amadyna1471 - 2010-09-18, 11:58

motyla, Tak by to wychodziło z tych zdjęć jak pisał mój poprzednik.
Zbyszek - 2010-09-18, 12:33

Trudno rozróżnić płeć, tym bardziej ze zdjęć. Samiec z mojej parki, którego wskazał mi sprzedający, był masywniejszy, miał szerszą podstawę dzioba i byłem pewny płci obojga, dopóki nie.......... zaczął znosić jajek. Parka wychowała 4 młode.
Teraz mam pewność, że...... pewności mieć, 100%, nie można.

Wowo - 2010-09-18, 15:58

Ja też celowałbym w parę, tak jak JC i amadyna1471
wanted - 2010-09-26, 12:01

Modrolotki to piękne i wszędobylskie papużki ale potrafią mieć też swój "charakter" czego doświadczyłem w swojej hodowli. Dwa samczyki tak sobie zaszły za skórkę że skończyły oba jak widac na fotkach.


Z tych milszych rzeczy to zauważyłem że papugi te uwielbiają nogami kopać i rozgarniać piach ;-)








amadyna1471 - 2010-09-26, 12:04

wanted, myślałem że to sprawka drapieżnika jakiegoś.
wanted - 2010-09-26, 12:10

Sytuacja na fotkach jest zaległa troszkę bo z poniedziałku rana.

Nie, papugi same się tak załatwiły. Oba samczyki leżały martwe koło siebie i co widać jeden jest mocno poturbnowany, aż zmasakrowany a drugi miał na karku tylko kilka dziobnięć. Zastanawia mnie, jak się to stało ze oba są martwe kiedy w wolierce były tylko 4 modrolotki (2 parki) ?
Oba samce martwe a samiczki żyją i nic im nie jest.
Myślę, że może ten jeden całkiem zmasakrowany został jeszcze w trakcie dogorywania lub już po smierci oprawiony przez którąś samiczkę :idea: Nie jest przecież możliwym, by tak zmasakrowany samiec spowodował śmierć tego drugiego a ten przecież też był tknięty ?

amadyna1471 - 2010-09-26, 12:15

wanted, a może to któraś z samic tak urządziła te samce?
Barnard - 2010-09-26, 12:18

samce się najprawdopodobniej same załatwiły, ale samice mogły doprawić jeszcze tego bardziej poturbowanego.
Zbyszek - 2010-09-26, 21:29

Z zainteresowaniem czytam ostatnie posty, bo sam mam dwie parki kózek, które wśród kilkunastu gatunków innych, wśród moich podopiecznych, uznawałem za najbardziej łagodne i przewidywalne, gdy chodzi o "tolerancję" wobec skrzydlatego towarzystwa w jednej wolierze.
Potwierdzam za innymi, że to bardzo towarzyskie i wesołe, mało płochliwe i w ogóle, dające się szybko polubić, ptaszki.
Przekonany o towarzyskich zaletach kózek, wobec swojego i innych, gatunków, umieściłem je w jednej wolierze i nic się złego nie zdarzyło.
Okazuje się, dzięki powyższym postom, że może być niesympatycznie i muszę dokonać reorganizacji w wolierkach.

wanted - 2010-09-26, 21:42

Zbyszek, może u ciebie nic się właśnie nie dzieje bo w wolierze jest większośc gatunków ?
Agresja rozkłada się na wszystkie poszczególne ptaki lub po prostu ten jeden prześladowany - domniemanie, ma możliwośc szybkiej ucieczki, schowania się gdzieś lub po prostu w pewnej ilości ptaków zmylenia napastnika itp ?

Zbyszek - 2010-09-26, 22:05

Możliwe, że jest tak jak napisałeś, ale napewno, dzięki Twoim postom, powyżej, będę bardziej ostrożny. Dzięki.
Przy okazji, na jednym ze zdjęć, obok martwych samców, leży mniszek i to "czarne".
Domyślam się, że "coś do pojedzenia". Możesz zaspokoić moją ciekawość?

wanted - 2010-09-27, 07:04

Zbyszek napisał/a:
leży mniszek i to "czarne"

To czarne to jest bez czarny. Staram się jak mogę urozmaicać ptakom pokarm uwzględniając ten z natury u nas rosnący też.

Al - 2010-09-27, 15:16

U mnie tylko jedna para kóz może być z resztą ptakow. Druga para osobno, samiec z pierwszej pary nie tolerował intruzów na swoim terytorium. Do innych ptaków nie przejawia agresji.
wanted - 2010-10-02, 21:59


:mrgreen:

:mrgreen:

:mrgreen:

M3CH4NICK - 2010-10-31, 11:32

czy moglibyscie stwierdzic czy to para? samice wy okreliliscie a samca kupilem niedawno.
Michuuu - 2010-10-31, 11:46

Wydaje mi się , że to parka ;-)
Jak masz inne fotki to wstaw je ;-)

amadyna1471 - 2010-10-31, 12:20

M3CH4NICK, według mnie też uważam że parka ale odwrotnie niż opis fotek,wstaw jeszcze jakieś inne fotki tych ptaków.
Wowo - 2010-11-01, 08:47

Zgadzam się z amadyna1471, mnie też wyglądają na parę odwrotnie do opisu.
Barnard - 2010-11-01, 11:31

mi na 2 samice bardziej :->
kocek - 2010-11-01, 18:34

mam pytanie czy w wolierze zew o wymiarach 2.5x2x1 do dwóch par nimf i kilku falistych można dołączyć pare kóz
amadyna1471 - 2010-11-01, 18:40

kocek, można ale raczej nie na zimę w wolierze zewnętrznej. ;-)
kocek - 2010-11-01, 18:41

chodzi mi lato a przedewszystkim o okres lęgów
JC - 2010-11-01, 19:09

Moje doświadczenia w takim łaczeniu pesymistycznie nastrajają :lol:
Barnard - 2010-11-01, 19:16

JC, co masz na myśli
JC - 2010-11-01, 19:36

To, że kończyły się zazwyczaj tragicznie.
B.A.T.E.K - 2010-11-01, 20:14

ja w wolierze 3m x 2m x 1m trzymałem parę nimf, trzy pary falistych i parę kóz było przez dwa sezony ok, ale każdy ma inne doświadczenia nie spróbujesz nie zobaczysz.
Chrom - 2010-11-06, 17:47






wanted - 2010-11-13, 09:34

Jedna fotogeniczna z kilku u mnie.
Tak wszędobylskich papug innych nie znam. Te wszędzie muszą zaglądnąć, wejść. Nie sa bojażliwe i jak widze, wiele je interesuje.


Barnard - 2010-11-13, 10:56

a ich specjalizacją jest robienie burdelu w wolierach, to lubią najbradziej... :mrgreen:
grajgul - 2010-11-16, 16:07

Moja samica modrolotki dzisiaj została zabita przez samca, nie mam pojęcia co mogło być przyczyną takiego zachowania? Dodam że para ta była w trakcie lęgu w budce było już jedno jajko u samiczy dało się wyczuć drugie. Tym sposobem muszę rozglądać się za samiczką....
jomidzola - 2010-11-16, 17:07

grajgul1992, Bardzo mi przykro :evil: ....ja podobny przypadek miałam u pierwszej pary nimf, pod koniec wysiadywania jaj samiec tak dziobną samiczkę, że jej kark skręcił.... :evil: samiczka po 30 minutach zdechła.... :-( Szkoda ptaszorka...... :evil:
krzysieksolec - 2010-11-16, 17:23

Zabita? Są ślady krwi? Jeśli jej nie ma, to może w nocy się czegoś wystraszyła i się rozbiła doznając uszkodzeń wewnętrznych. A może jajo jej zalegało.
Raffy - 2011-03-11, 20:26

Ile modrolotki żyją? Wszędzie jest napisane, że są to płodne papugi, ale i krótko żyją. Krótko znaczy 2-4lata, czy 5-7lata???
amadyna1471 - 2011-03-11, 20:54

Raffy, różnie piszą ale średnia to 5-6 lat ,chociaż zdarza się że ze nawet kilka lat dłużej.
Raffy - 2011-03-11, 20:58

Dzięki :-) Kolejna sprawa jest taka, czy nie popadnę w kłopoty prawne zakupując ptaki bez papierów, ale z stałymi obrączkami? Czy wystarczy zaświadczenie ze sklepu z pieczątką?
amadyna1471 - 2011-03-11, 21:03

Raffy, musisz mieć je zarejestrowane niestety taki papierek z pieczątką sklepu nic nie daje ,a obrączki i tak powinny mieć wszystkie ptaki w sklepie.
Raffy - 2011-03-11, 21:05

A ktoś w ogóle ma kozy z papierami? :mrgreen:
amadyna1471 - 2011-03-11, 21:08

Raffy, hmmm??? . dziwne pytanie ,bo to najwięcej hodowców wpada z kozami na giełdach , z kolei w starostwach najwięcej jest ich zarejestrowanych .
Raffy - 2011-03-11, 21:12

OK, to w takim razie poszukam jakiejś papierowej hodowli :-)
waldek - 2011-03-11, 22:16

Raffy, nie papierowej :mrgreen: tylko z papierami :P
Raffy - 2011-03-11, 22:19

waldek napisał/a:
Raffy, nie papierowej :mrgreen: tylko z papierami :P


Masło maślane :-P :-D


A tam, zrezygnowałem z kóz, dzwoniłem po paru, najbliższych hodowlach i... wszędzie bezpapierowe modrolotki :-D :-D Szkoda nerwów, jutro kupuję mewki japońskie i gites ;-)

amadyna1471 - 2011-03-11, 23:18

Raffy, jednym słowem nie hodowle jak maja ptaki bez papierów ;-)
JC - 2011-03-11, 23:31

Ja się naprawdę dziwię ludziom którzy ryzykuja wpisaniem do rejestru skazanych dla kilku złotych :-| A już naprawdę nie mogę zrozumieć własciciela sklepu zoo, który kupuje ptaki z załacznika A bez papierów świadczacych o pochodzeniu. A jak do tego nabył by je w hurtowni, to już całkowite zaskoczenie by było, az taką nieznajomością prawa :!:

Edytuję, żeby dopisac sprostowanie :-D
Nie jest wykluczonym, że kozy które były na sklepie, pochodziły z zagranicy, wtedy rzeczywiście wystarczy pieczatka sklepu czyli faktura + obraczka na nodze ptaka.

Raffy - 2011-03-11, 23:35

Ja właśnie pracuję w sklepie zoologicznym, to kolega te modrolotki zamówił z hurtowni, oczywiście 3 papugi bez obrączek, jedna ma. O papierach nie słyszeli :lol: Papierowych szukałem dla siebie, ale to, że trudno je dostać to zrezygnowałem i z wielu innych powodów ;-)
Zbyszek - 2011-03-11, 23:39

Ja tam nie wybrzydzam. Chcę kupić modrolotkę czerwonoczelną, z papierami czy bez. Zwyczajną, zieloną, młodą lub starszą, z obrączką lub bez.
Od roku nigdzie nie mogę znależć, choć prawie codziennie zaglądam do "internetu", a kilka razy na giełdę. Ogłosiłem, także, chęć zakupu w "naszym" potalu. Odpowiedzi "zero". Oznacza to, chyba, że nie tylko z papierami, ale, w ogóle, nie ma.

JC - 2011-03-12, 09:30

Zbyszek, ja jeszcze nie spotkałem giełdy w Tarnowie, zeby nie było modrolotek. W ogłoszeniach na http://ptakiegzotyczne.ne...tdzial=Sprzedam sa tez praktycznie cały czas. Sam już ich nie hoduję od kilku miesięcy, a sprzedawałem je po 40 - 50 zł.
amadyna1471 - 2011-03-12, 12:28

Zbyszek, http://ale.gratka.pl/oglo...ozie_zolte.html zobacz ile jest modrolotek na necie :lol:
glizda177 - 2011-03-12, 14:16

e tam ja miałam kozy z papierami kupowałam za granicom odpowiednia umowa i bez problemu rejestrują
Zbyszek - 2011-03-12, 22:32

Dziękuję, Koleżeństwu za życzliwe zainteresowanie. Na każdą wiadomość o modrolotce ukazującą się "necie"reaguję dzwoniąc do hodowcy, ale okazuje się, że oferują różne mutacje, żółte, oliwkowe lub szeki. Nie trafiłem od roku na ofertę sprzedaży modrolotki zielonej, stąd mój post.
Barnard - 2011-03-13, 00:20

Oczywiście jak ja miałem zielone kozy na sprzedaż to oczywiście kupców nie było :evil: ale jak zlikwidowałem modrolotki to nagle zaczeły się telefony o modrolotki zielone i żółte bez plamek :-P
Raffy - 2011-04-04, 15:08

Modrolotki są to mało odpowiednie papugi do mieszkania ;-)


Zbyszek - 2011-04-04, 15:59

Gdyby, jednak ktoś wiedział o możliwości zakupu w Polsce samiczki modrolotki czerwonoczelnej, tylko nie udziwnień tego gatunku w postaci ptaków łaciatych czy żółtych, a zwyczajnej zielonej z MODRYMI LOTKAMI, skąd chyba jej nazwa, to byłbym wdzięczny za wiadomość.
jomidzola - 2011-04-04, 17:39

Moje ptaszory ...

Chrom - 2011-05-03, 13:25

Po długim oczekiwaniu w budce pojawiło się pierwsze jajeczko ;-) :lol:
Zauważyłem ze samiec stał sie bardzo agresywny w stosunku do przepiórów z którymi dzieli klatkę :-|

Chrom - 2011-05-07, 08:09

Moja samiczka zniosła dwa jajka i od kilku dni na nich siedzi. Zobaczymy co z tego będzie ;-)
wanted - 2011-05-07, 08:17

Chrom napisał/a:
Moja samiczka zniosła dwa jajka i od kilku dni na nich siedzi.

To raczej malutko ! Zniesienie u nich powinno być większe, to plenne papugi. U mnie jak miałem je pierwszy raz to zazwyczaj poniżej 7 nie schodziło.

Chrom - 2011-05-07, 15:34

Po 4 dniach od drugiego jajka pojawiło sie kolejne. Może jeszcze jakieś zniesie ;-)
amadyna1471 - 2011-05-07, 20:48

Chrom, zniesie albo i nie ,ale chyba coś nie tak z samiczką jest jeśli tak niesie.
Dorota 71 - 2011-05-08, 17:29

Moja najnowsza parka.
:mrgreen:

Chrom - 2011-05-11, 19:04

W budce pojawiły się kolejne jaja.Wczoraj zniosła jedno i dziś też. Ciekawa sprawa :shock:
amadyna1471 - 2011-05-11, 22:15

Chrom, no ciekawy jestem czy z tych jaj coś będzie młodego jak je znosi w takich odstępach to coś jest nie tak jak powinno z samiczką.
Chrom - 2011-05-27, 16:50

amadyna1471, Jednak wszystko jest OK. Dziś wykluł się pierwszy maluch :mrgreen:
amadyna1471 - 2011-05-27, 20:30

Chrom, No to ładnie ,ciekawe ile będzie młodych w sumie. ;-)
kocek - 2011-06-02, 10:18

witam od niedawna posiadam pare tych ptaków wszystko pięknie samiczka zniosła 6 jajek wykluło się jedno dobre i to bardzo ładnie się chowa jest już dość duże zaczyna obrastać w pióra ale dzisiaj zauważyłem że samica pszesiaduje cały czas w innej budce nie wiem czy będzie się nieść ale mnie chodzi o piskle co z nim czy mimo tego wykarmią go czy zostawiły go szkoda mi tego pisklaka raz że pierwszy a dwa już taki duży
amadyna1471 - 2011-06-02, 10:30

kocek, To zabierz jej inne budki z woliery.
kocek - 2011-06-02, 10:42

ale tam są jeszcze nimfy
amadyna1471 - 2011-06-02, 11:56

kocek, Aha to takie są uroki hodowli wielogatunkowej :-/
kocek - 2011-06-02, 21:44

mam nadzieje że wykarmią tego młodego
wanted - 2011-06-12, 16:15

U mnie ciągle nic u tych papug.
Mają osobną wolierke- dosyć spora i zapewnione miejsce lęgowe. Karma jak dla wszystkich papug u mnie - urozmaicona i ciągle brak nawet oznak lęgów.

JC - 2011-06-12, 16:28

Mimo "łatwości" te papugi są wybredne jeśli chodzi o dobór partnera. Zdarzało mi się i 5 razy wymieniać zanim się dobrały.
jomidzola - 2011-06-12, 16:47

Mogę dodać , ze tez zboczone bo właśnie tata dobierał się do swojej córki.... :-x Mi w tym roku samiczka wysiedziała 2 maluszki :lol: ,samiczka szek, a samczyk po tatusiu zielony... :P
Rocki - 2011-06-13, 16:39

Ja nigdy nie miałem problemu ze złożeniem pary, nawet po stracie samicy z pary samiec zaakceptował w tym sezonie nową partnerkę.
JC - 2011-06-13, 18:00

Rocki, a ile tych par zestawiałeś, mnie pierwszych kilka też się łatwo dobierało (szczęście początkującego :lol: ).
Rocki - 2011-06-13, 18:36

W sumie to 3, teraz może skleję 4...
Raffy - 2011-08-02, 07:57



Różnica między samcem (po lewej), a samicą.

ravmac - 2011-08-12, 13:53

Co to za mutacja modrolotki?
rafcio178 - 2011-11-16, 10:27

Witam
Był zaczęty już temat utraty piór ale myślę że nie do końca wyjaśniony. Mam samca z 2007r któty traci pióra wokół oka bardzo się trze o gałęzie i ponadto łzawi mu oko, jak przyglądałem mu się z bliska to tak jak by mu coś wypływało w formie baniek. Niewiem właśnie czy to naturalne czy też może świerzbowiec na razie go odizolowałem tylko nie wiem co mam zrobić dalej. Proszę o pomoc

rewolwer81 - 2011-11-16, 11:36

Łzawienie oczu to może być zapalenie spojówek
rafcio178 - 2011-11-16, 11:51

Jak zapalenie spojówek to czym może być spowodowane jak leczyć.
rewolwer81 - 2011-11-16, 13:36

Zapalenie spojówek może być spowodowane przeciągiem, przemyj chore oko naparem z rumianku, a najlepiej idz do weterynarza to sie konkretnie dowiesz co mu dolega
rafcio178 - 2011-11-16, 14:26

Tak też myślałem ze bez weterynarza się nie obędzie. wielkie dzieki
dyjo80 - 2012-02-23, 14:39
Temat postu: lęgi
witam oto kilka fotek moich maluchów :)
jaropirat - 2012-02-25, 08:14

świetna grupka maluchów. Jak widać wszystkie lutino chyba wyszły ?
A mam takie pytanie. Jakie w Polsce mutacje tych ptaków są hodowane ?
Wiem że występują szeki, lutino, cynamonowe.

pytel94 - 2012-06-05, 13:31

Witam. Kto mi pomoże określić pleć tych ptaków. Jak je kupowałem to miała być para ale mi to cos na 2 samce wygląda
jomidzola - 2012-06-05, 16:02

Cytat:
na moje oko pierwszy samczyk druga fota samiczka :P :P :P
and1985 - 2012-06-05, 16:34

pytel94, pierwsze samczyk 2 fotka nie zabardzo do rozpoznania zrób z boku zdjecie
amadyna1471 - 2012-06-06, 05:37

Według mnie to szek jest samiczką ,a z drugiej foty trudno coś stwierdzić.
jomidzola - 2012-06-06, 09:33

Daj dwa portretowe zdjęcia będzie można lepiej odczytać hehehe
pytel94 - 2012-06-10, 10:57

Z aparatem mam małe problemy ale może wam to coś podpowie ten szek kocówkę dzioba ma taką ciemną jak na fotce kilka postów wyżej u Raffy ta zielona. A wczoraj także powiesiłem budkę a dzisiaj już zauważyłem że ten szek jest w środku
JC - 2012-06-10, 11:15

Kolor jest nie wazny, ważna jest wielkość i szerokość dzioba.
Zbyszek - 2012-07-09, 12:51

Witam, od 2 lat, intensywnie przeglądam portale ogłoszeniowe, sam, w tym czasie, dałem wiele ogłoszeń, bezskutecznie. Od kilku lat poszukuję modrolotek czerwonoczelnych w ubarwieniu standardowym, z ciemnymi, a nie łaciatymi, nóżkami i modrymi, jak nazwa ptaka wskazuje, lotkami. Dotychczas to zadanie okazuje się niewykonalne. Może ktoś zna hodowlę, gdzie ktoś zadbano o "czystość" modrolotek w standardowej formie?
wanted - 2012-10-02, 21:38

Jak tam w tym roku wasze koziuchny ?
U mnie z powodu przeprowadzki z woliery do woliery nici z legów.

magistrum - 2012-10-03, 07:10

Zbyszek napisał/a:
Witam, od 2 lat, intensywnie przeglądam portale ogłoszeniowe, sam, w tym czasie, dałem wiele ogłoszeń, bezskutecznie. Od kilku lat poszukuję modrolotek czerwonoczelnych w ubarwieniu standardowym, z ciemnymi, a nie łaciatymi, nóżkami i modrymi, jak nazwa ptaka wskazuje, lotkami. Dotychczas to zadanie okazuje się niewykonalne. Może ktoś zna hodowlę, gdzie ktoś zadbano o "czystość" modrolotek w standardowej formie?


Masz Kolego rację, kupienie "czystych" modrolotek to w dzisiejszych czasach wyzwanie, same żółte , szeki lub cynamony. Tak samo jest w przypadku standardowej łąkówki turkusowej!

wanted - 2012-10-03, 18:40

magistrum, nie tylko z tymi ptakami jest taki kłopot. Zobacz co się dzieje w rozellach :idea:
Ja podobno mam czystego samca białolicego od belga kupione z papierkiem ale jak będzie z nim to dopiero przekonam się podczas odchowu młodych no i musze jeszcze liczyć na to, że samica jest w miarę ok.
Prawdę mówiąc, samczyk jest świetny, duży i ładniej się prezentuje niż mój dziko ubarwiony który nie jest czysty chociaż standard.


No ale w temacie mowa o modrolotce.

wanted - 2012-12-03, 19:17

Taka ciekawostka - niebieska.
JC - 2012-12-03, 19:30

Skąd to ściągłeś? bo jak na razie spotkałem się z informacjami o mutacji niebieskiej, ale zawsze były to info niepotwierdzone.
wanted - 2012-12-03, 20:02

JC, pewien hodowca w Holandii posiada te ptaki. Ma też całkiem białe modrolotki i cytrynowe.
JC - 2012-12-03, 21:27

http://users.skynet.be/ka...s_of_colour.htm
tylko, że one wygladają jak zrobione w fotoshopie, dlatego interesuje mnie kto zrobił te fotki, czyli kto te ptaki widział na własne oczy i czy to człowiek wiarygodny.

wanted - 2012-12-04, 08:19

JC zapewniam ze to nie w photoshopie. Miałem więcej tych zdjęć ptaków jeszcze a na holenderskim forum ciągle o tym były wzmianki. Jeśli uda mi sie znaleźć adres gościa i tel. to podam lub jak znajdę odpowiedni temat.
Michuuu - 2012-12-04, 08:41

A mnie to właśnie nie wygląda na photoshopa.Niby ptaki ładne , ale jakoś ten kolorek do nich nie pasuje :-P Cena na pewno jest kosmiczna za nie ?
krzysiek007 - 2012-12-04, 18:45

Te są raczej prawdziwe
wanted - 2012-12-04, 19:15

krzysiek007 napisał/a:
Te są raczej prawdziwe

Tamte też są prawdziwe bo widziałęm nie jedną fotke tych ptaków.

JC - 2012-12-04, 19:31

Problemem jest własnie ciągłe obracanie się w świecie "fotek". Ja już od paru lat widuję fotki tej seri mutacji czerwonoczelnych, ale nie spotkałem nikogo wiarygodnego, kto by je widział. Nie spotkałem tez informacji o żadnej wystawie na której by były prezentowane.
krzysiek007 - 2012-12-04, 22:06

Ta samica ze zdjęcia powyżej jest na sprzedaż
http://www.ifauna.cz/okra...1886413/prodam/

wanted - 2012-12-04, 22:07

JC, a więc widzisz- masz możliwośc sprawdzenia i kupienia.
JC - 2012-12-04, 22:38

No to z tego wynika, że turkusowe już są.
and1985 - 2012-12-05, 12:04
Temat postu: modrolotki
jak dla mnie te mutacje to jakies dziwolongi i wygladaja nie naturalnie... Ja jednak obstaje przy standardowych barwach :) planuje wyczyścić krew swoim modrolotką i uzyskać jak najbardziej standardowe ubarwienie
JC - 2012-12-05, 12:45

a ta fotka nie rozjaśniła ich ubarwienia?, bo one wygladają jak cynamonowe? Zielone muszą mieć lotki czarne, a nie brązowe czy czarno brazowe.
and1985 - 2012-12-05, 13:44

właśnie tu problem samice mam troche taka jasniejszą jakby cynamon i takie mlode są mysle że zostawie młodego najbardziej ciemnego z czarnymi nóżkami i dokupie ciemną samice zobacze co wyjdzie :)
krzysiek007 - 2012-12-05, 15:36

Tu jest trochę więcej informacji
http://papousci.net/modra...-cervenoceleho/

wanted - 2012-12-05, 19:56

Jeszcze takie widziałem w Prerovie też.
Egzota88 - 2013-01-13, 13:38

U mnie zamieszkują takie modrolotki




wanted - 2013-04-15, 07:29

U mnie już samiczka siedzi na jajkach. Samczyk waruje koło budki cały czas.
wanted - 2013-05-13, 14:31

Maluszki u mnie- 6 sztuk.
magistrum - 2013-07-09, 12:03

Widzę że pojawiły się niebieskie kozy do sprzedania, raptem 3500 Euro za sztukę :mrgreen:
(1000 euro szczepiony.)

Ciekawe kiedy będzie je można kupić za "normalne" pieniądze u nas

link do ogłoszenia:
http://www.vogelarena.com/avtentie/1/2/

Altair - 2013-07-09, 18:00

Ceny są jeszcze bardzo wysokie ale idzie kupić od hodowcy za trochę mniejsze pieniądze, ale tak za kilka lat jak więcej hodowców zacznie je rozmnażać to ceny również spadną, ale to potrwa jeszcze troszkę.
magistrum - 2013-07-10, 05:57

Altair napisał/a:
...ale idzie kupić od hodowcy za trochę mniejsze pieniądze,...


Altair, czyżbyś w ten zawiły sposób chciał się pochwalić że jesteś szczęśliwym posiadaczem tej mutacji? :-D :-D :-D

Altair - 2013-07-10, 17:10

Nie, nie pochwalic :-D :-D
magistrum - 2013-07-11, 05:29

rozumiem ;-) i powodzenia w rozmnazaniu życzę! :lol:
maciej83vip - 2013-10-26, 13:53

Witam wszystkich mam do Was prośbę o rozpoznanie płci u tego ptaszka.
z góry dziękuje za pomoc.





JC - 2013-10-26, 14:30

Porównując z falistą, to wygląda na samicę :?:
amadyna1471 - 2013-10-26, 20:06

maciej83vip, Ja też stawiałbym na samiczkę :-)
palpak - 2014-01-18, 16:57

Dziś rozmawiałem z pewnym niemcem w sprawie kóz. Niebieskie i niebieskie cynamony ma za 2900 a szpalty po 900. oczywiście cena w euro..
magistrum - 2014-01-22, 13:49

palpak napisał/a:
Niebieskie ...ma za 2900 a szpalty po 900... cena w euro..


nic tylko brać :mrgreen:

zaczekam aż będą po 500 PLN :-P :mrgreen:

magistrum - 2014-07-24, 10:48

Minęło kilka miesięcy a ceny juz bardzo mocno poszybowały w dół, koszt pary: niebieski x szpalt - ok. 1800 ojro, para szczepionych na niebieskie ok. 1000 ojro.

Ciekawe ile będą kosztować za kolejne pół roku...

Barnard - 2014-07-29, 22:26

magistrum,

Już są tańsze :) Para 1.0 niebieski 0.1 szczepiona 1000e. A cynamon w parze 1200euro :)

krzysiek007 - 2015-06-11, 11:40

magistrum napisał/a:
nic tylko brać :mrgreen:

zaczekam aż będą po 500 PLN :-P :mrgreen:


Ceny tej mutacji idą w tak szybkim tempie w dół,że już niebawem chyba będą po te 500zł
http://alegratka.pl/oglos...fbecffcc13f7df5

Barnard - 2015-06-11, 22:00

Na chwile obecną za szpalty będą wołać około 150 euro. Za niebieskie 350 euro. Na jesień cena będzie sporo niższa :)
wanted - 2018-09-05, 06:39

W kraju co raz więcej hodowców już z niebieską mutacją tych ptaków. Nawet pięknie wyglądają.
Raffy - 2018-09-05, 19:05

A ja uwielbiam klasyczne czysto zielone (żadnych szeków), niestety to chyba relikt już :roll:
wanted - 2018-09-19, 17:46

Raffy, akurat klasuczno zielone mi się nie widzą bo takie ciemnawe, ale wszystko zależy od otoczenia w jakim są. Zas w rozellach białolicych to tylko standard.
wanted - 2019-04-13, 20:42

Od niedawna jestem ponownie posiadaczem żółtej parki tych ptaków. Obecnie latają w wolierze z satyrami i damami gwarliwymi.
wanted - 2019-08-21, 05:42

Że są niebieskie i cremino, albo np, rzeki różne to już widziałem ale niedawno w sieci zobaczyłem czarne i to w PL.
Raffy - 2019-08-22, 16:48

Ale paskudne :-) Nie widzą mi się takie ptaki absolutnie
wanted - 2019-08-22, 19:26

Raffy, jeden w kolorowym stadzie by uszedł.
wanted - 2020-04-12, 20:11

Moje stadko bandziorów.
6 sztuk, 3 parki i już zaczeły się lęgi.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group