aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Choroby pasożytnicze - Sternostomatoza

Trak - 2009-05-13, 21:54
Temat postu: Sternostomatoza
Sternostomatoza groźna choroba pasożytnicza która objawia się zmiennym jak zazwyczaj głosem ptaka a następnie pojawia się kaszel , kichanie , trudności z oddychaniem z otwartym dziobem. Jest to chorobą moim zdaniem niedbałości w klatce czy miejscu gdzie ptak się znajduje. Jak wiecie coś więcej proszę o rozszerzenie tego tematu.
adrian - 2009-05-20, 18:28

Może napisał by ktoś tutaj coś więcej o tej chorobie ! Może ktoś spotkał się z nią w jakiejś hodowli, miał jakąś stycznośc ?
Może coś o leczeniu ?

JaAgata - 2009-05-21, 07:25

Trak STERNOSTOMATOZA – pajączek płucny nie jest objawem brudu- to choroba pasożytnicza, więc Twoje teorie są bardzo błędne. W najczystszych hodowlach ludzie walczą z tym, a zarazić sobie można ptaki od nowego zakupionego osobnika(który nie zawsze wskazuje jakiekolwiek objawy), lub przypadkowo przez dzikusa odwiedzającego twoją halę wolnych lotów. Owszem jak ją już masz to inne zdrowe ptaki mogą się tym zarazić poprzez odchody, ale nawet jakbyś je sprzątał co godzinę to i tak Ci to nie pomoże bo zarażą się np. przez poidełko.
Trak - 2009-05-21, 09:27

Ja spotkałem się z różnymi wypowiedziami o tej chorobie i dlatego chciałbym coś więcej o niej wiedzieć.
JaAgata - 2009-05-21, 13:53

Kiedyś ktoś mądry napisał w Internecie ze Strektomatoza się rozwija w ziarnie pod wpływem wilgoci, inni sobie ją kojarzą z astmą (poprzez objawy jakie daje), na którą ma wpływ kurz itd. Owszem roztocz będzie w ziarnie, wodzie, bo ptaki, które je jedzą i piją kichają i wydalają pasożyta, a inne je połykają, ale sam się nie wytworzył musiał się pasożyt czy jego jaja jakoś znaleźć w hodowli, np. na gałązce przyniesionej z lasu, na której być może siedział dziki chory ptak, lub z nowo zakupionym ptakiem zarażonym pasożytem, może z odkupioną od kogoś klatką. Natomiast higiena i złe warunki bytowe to wróg numer 1 przy każdej chorobie i w walce z nią, ale to nie jest główna przyczyna.
Polecam http://mojeptaki.info/viewtopic.php?t=220

marcin18 - 2009-05-21, 16:42

Ja kiedyś kupiłem samca kanarka chorego na sternostomatozę.
Skutecznym lekarstwem okazała się iwermektyna, jedną kroplę zakrapla się na nieopierzoną skórę na grzbiecie, po 2 tygodniach powtarzamy ponownie ten zabieg, oczywiście równocześnie należy go podać wszystkim ptakom, także tym które niewykazują żadnych objawów choroby. Profilaktycznie powinno się zakroplić iwermektyne każdemu nowemu nabytkowi, którego wprowadzamy do swojej chodowli (podczas kwarantanny) gdyż nie tylko jest lekiem na sternostomatozę ale także zwalcza wszelkie ektopasożyty żyjące na ptaku.

jackers - 2010-02-28, 18:49
Temat postu: choroby ptaków śpiewających
Na pewno hodowcy z dłuższą praktyka spotkaliście z chorobą na która chorują ptaki śpiewające z różnych stref klimatycznych/często śpiewające ptaki krajowe/.
Objaw jest jeden:
Ptak zaczyna chudnąć ,tworzy się tzw"piła" i ptak po tygodniu lub nawet po miesiącu pada. Okres chorobowy może trwać nawet 2 miesiące. Miałem takie przypadki i robiłem próby z rożnymi lekami. Bez skutku.
Ptaki padają całkowicie wychudzone ,mimo,że wydaje się,iż jedzą. Choroba nie wydaje się być zaraźliwa. Ptak zdrowy trzymany razem z chorym nie zaraża się. Oczekiwał bym odpowiedzi konkretnych od hodowców którzy się z tym tematem zetknęli ,a nie na zasadzie "jedna baba drugiej babie".

yotan - 2010-02-28, 20:50

Czyżby chodziło o megabakteriozę? Może TO ci pomoże...
atma - 2010-03-01, 06:57

Do niedawna hodowałem łuszczaki ...i przyczyną likwidacji były objawy niemalże identyczne z opisanymi przez ciebie... Na uwagę zasługuje fakt , ze problem dotyczył tylko Łuszczków a nie mieszkających obok nich miekkojadów. Robiłem badania wszystkim padłym ptakom, sekcyjnie nie było żadnych zmian poza lekkim przekrwieniem wątroby, w posiewie wychodził bakterie E.coli beta-hemolizujące bardzo wrażliwe na florfenikol i amoxycykline z kwasem klawulanowym.Wrażliwość była na płytce Petriego maxymalna, ale żadnego z chorych ptaków nie udało się uratować
JC - 2010-03-01, 12:24

Od pewnego czasu grasuje taki własnie odporny na leczenie szczep coli, przypuszczam że importowaliśmy go razem z ptakami z Zachodu po wstapieniu do UE.
atma - 2010-03-01, 18:18

nie koniecznie jest on odporny, w warunkach laboratoryjnych nawet dosc wrazliwy na antybiotyki. Jednakze leczenie jest nieskuteczne. Problem ten dotyczy glównie ptaków osłabionych np w w wyniku pierzenia. Na uwage zasługuje fakt , ze E.coli izolowane było z niemal wszystkich narządów, a próby były pobrane od ptaków ( jeszcze cieplych ) :(
yotan - 2010-03-02, 13:47

Hm... dziwne, ale też z tym walczyłem w zeszłym roku. Miałem 2 przypadki masywnego zakażenia z biegunką u ptaków. Właściwie to już się z nimi żegnałem, bo za pierwszym razem nie miałem czasu czekać na antybiogram i leczyłem empirycznie, za drugim razem nie wykonano nawet antybiogramu, gdyż "E.coli to fizjologiczna flora i nie robimy dla niej antybiogramu". Choroba dotyczyła ptaków tego samego gatunku i z tego samego stada.
Ptaki leczyłem za pierwszym razem 3 antybiotykami równocześnie i udało się. Za drugim - mając na uwadze wcześniejszy przypadek - próbowałem już stosować terapię bardziej celowaną i też się udało. Choroba dotyczyła ptaków tego samego gatunku i z tego samego stada.
Oba przypadki wystąpiły u mnie tuż po zimowym pierzeniu przed lęgami. Z tego powodu musiałem przerywać lęgi, a ptaki po wyleczeniu znowu zaczynały się pierzyć.

mikado - 2010-05-04, 13:15

Mam pytania co do tej choroby.Czy na tą chorobę wrażliwe są tylko kanarki?Czy jest możliwe żeby wystąpiła u bażanta?Czy roztocza lub ich jaja zostają wykryte w badaniu odchodów?Czy roztocz jest wrażliwa na systameks lub trichonidazol?Pytam ponieważ mój bażant ma objawy przelykania sliny ,otwierania dzioba i tylko ta choroba mi pasuje
yotan - 2010-05-04, 13:29

mikado, do tych objawów pasuje więcej chorób. Nie wiem, czy bażanty mogą to mieć. Jeśli tak, to pasożyty powinny być wykrywalne, choć szansa na to tak na prawdę jest znikoma. Pasożyty te nie są wrażliwe na leki, które wymieniłeś. Podaj bażantom (najlepiej jednemu na próbę) jakiś preparat iwermektyny (np. Ivomec) lub lepiej doramektyny (np. Dectomax) i najpóźniej w ciągu 2 dni będziesz miał odpowiedź, czy objawy u Twoich bażantów są spowodowane roztoczami. Osobiście szczerze w to wątpię.
mikado - 2010-05-04, 13:52

yotan, hmm a co byś obstawiał?Badanie pod kątem bakterii nic nie wykryło...
yotan - 2010-05-04, 13:54

wymaz z gardła i wola zrób. nie wiem, co to może być. Objawy, które opisujesz są bardzo ogólne. To tak jak z bólem brzucha u ludzi - u jednego to wrzody, u innego sraczka a u jeszcze innego zawał albo ciąża pozamaciczna :mrgreen: . Czy może u innej raczej...
mikado - 2010-05-04, 13:57

Wymazy dawno zrobione jeśli możesz zaglądnij w ten temat http://aviornis.com.pl/viewtopic.php?t=6151

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group