aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Choroby układu pokarmowego - MEGABAKTERIA - Macrorhabdus ornithogaster

pysia34 - 2010-12-25, 21:58
Temat postu: MEGABAKTERIA - Macrorhabdus ornithogaster
Megabakteria, a w zasadzie Macrorhabdus ornithogaster jeszcze kilka lat temu błędnie zaliczany był do bakterii. Najnowsze badania dowiodły, że jest to grzyb należący do drożdżaków o niespotykanej jak dla tej grupy patogenów wielkości. Najnowsze badania wykazały, że grzyb bytuje w organizmie, wchodząc w skład flory bakteryjnej, nie czyniąc szkód w organiźmie. Jedynie na skutek infekcji uaktywnia się doprowadzając do choroby zwanej AGY (avian gastric yeast). Choroba występuje u wielu gatunków ptaków; u papug , ptaków egzotycznych i kuraków. Macrohabdus ornithogaster zdiagnozowano min u papużek falistych , kanarków, kuraków a nawet strusi. Występuje w fazie ostrej lub przewlekłej. W fazie ostrej doprowadza do natychmiastowej śmierci ptaka w 12 do 24 godzin. Najczęściej fazę ostrą diagnozowano u łuszczaków i papużki falistej. W fazie przewlekłej znane są przypadki kilkumiesięcznych infekcji powodujących znaczny spadek wagi chorujących ptaków. U kuraków odnotowano przypadki 12-18 miesięcznych infekcji. M. ornithogaster osiedla się u ptaków w przewodzie pokarmowych, a w szczególności w żołądku i żołądku gruczołowym, powodując uszkadzanie błony przewodu pokarmowego, co obniża aktywność enzymów trawiennych i zaburza wchłanianie pokarmu. W zaawansowanych stadiach choroby stwierdzono histopatologicznie zwłóknienia żołądka. Choroba zwykle ujawnia się wtórnie, lub występuje wraz z infekcjami bakteryjnymi (najczęściej Streptococcus spp.). Często zakażenie u papug następuje przy okresowym stresie związanym np. z transportem, czy lęgami. Najbardziej prawdopodobną drogą zakażeń jest droga bezpośrednia pokarmowa. U potomstwa ptaków będących nosicielami obserwowano często zmniejszoną odporność.

Objawy choroby:
Osowiałość i / lub napuszenie
zmniejszone lub nadmierne łaknienie
znaczna utrata wagi ptaka pomimo jedzenia
biegunka
wymioty
niestrawione ziarna w odchodach
w ciężkich przypadkach wymioty krwią i nagłe zejście
odchody często śluzowate o przykrym zapachu
zanik mięśni piersiowych

Diagnostyka:
Poprzez badanie mikroskopowe odchodów i histopatologiczne tkanek żołądka, wątroby i trzustki

Leczenie:
Dotychczasowe badania wykazały wrażliwość jedynie na amfoterycynę B, która jako jedyny lek z grupy polienów ma własności pozwalające zwalczyć infekcję M. ornithogaster. Dotychczas zalecane leki przeciwgrzybowe z grupy triazoli np. Flukonazol nie mają zastosowania w leczeniu omawianego patogenu. Przy długotrwałym podawaniu Flukonazol może powodować silne zatrucia organizmu chorego ptaka doprowadzając do jego śmierci, a zatrucie może objawiać się silnymi zaburzeniami neurologicznymi (poszerzenie źrenic, zaburzenia równowagi itp).
Leczenie należy połączyć z zakwaszaniem żołądka przy pomocy np. Lactobacillus sp. lub probiotykami np. Lactavit C . Zakwaszanie przewodu pokarmowego jest nie tylko wskazane, lecz niezbędne, gdyż stwierdzone obniżoną patogenność megabakterii przy kwaśnym pH. Zaleca się też ograniczenie zawartości cukrów w pokarmie podawanym w czasie infekcji (soki owocowe, owoce,miód itp.). Kurację amfoterycyną B występującą pod nazwą handlową Ampho Moronal ( dla ptaków zalecany w zawiesinie) należy prowadzić od 5 do 10 dni, w przewlekłych infekcjach do 30 dni. Amfoterycyna B ma silne skutki uboczne i nie należy prowadzić leczenia bez konsultacji z lekarzem weterynarii. Przy długotrwałym podawaniu powoduje uszkodzenia miąższu nerek i wątroby. W trakcie leczenia kurację amfoterycyną można wspomagać osłoną nerek. Po zakończeniu kuracji wskazane jest podać preparaty regenerujące wątrobę, np. Hepatiale Forte. Niemieccy weterynarze zalecają przy leczeniu megabakteriozy wspomagać kurację preparatami ziołowymi o zawartości tymianku i anyżu.

Zapobieganie:
Zapobiegać infekcji można poprzez wysoką higienę, jak również stosowanie ogólno dostępnych preparatów przeciwgrzybowych. Odkażanie pomieszczeń hodowlanych, dokładne mycie poideł karmideł środkami typu Virkon S lub F10SC.
Oba te środki silnie rozcieńczone można również podawać cyklicznie do wody pitnej celem zapobiegania infekcjom.
Środek F10SC w odróżnieniu od popularnie stosowanego Virkonu S nie pozostawia śladów i smug, co jest istotne przy zastosowaniu w mieszkaniach.
Zarówno Amfoterycyna B i F10SC nie są ogólnodostępne na polskim rynku. Amfoterycynę B pod nazwą handlową Amfo Moronal można zmówić w aptece leków zagranicznych, F10SC jest osiągalny w niemieckich sklepach internetowych, również z wysyłką do Polski.

Zuzel - 2010-12-26, 09:52

Cytat:
AGY (avian gastric yeast)

Czyli drożdżyca żołądka ptaków

Cytat:
w żołądku i żołądku gruczołowym

W żołądku mięśniowym i gruczołowym; lub właściwym i mięśniowym

Cytat:
powodując uszkadzanie błony przewodu

Błony śluzowej

Cytat:
połączyć z zakwaszaniem żołądka przy pomocy np. Lactobacillus sp

Probiotyki są stosowane w celu uzupełnienia flory bakteryjnej przy podawaniu antybiotyków. Właściwie zaczynają działać w jelitach, a zakwaszanie potrzebne jest już w żołądku, stąd poza probiotykami podaje się też różne preparaty zakwaszające wodę jak np. ocet jabłkowy czy cebion (wit C).

"Amfoteryczna" w różnych odmianach powinno się zamienić na "amfoterycyna"

Warto to wszystko pozmieniać,
Pozdrawiam

grajgul - 2010-12-26, 09:55

Zuzel, "błona przewodu" to to samo co co "błona śluzowa"
Zuzel - 2010-12-26, 10:03

Nie powiedziała bym. Ściana przewodu pokarmowego składa się z błony śluzowej, podśluzowej, mięśniowej i surowiczej :)
pysia34 - 2010-12-26, 11:45

Zuzel , to artykuł dla praktyków a nie dla anatomów na weterynarii. Co do amfoterycyny zwykła literówka mi się wkradła -ale to może poprawić ktoś z uprawnieniami. Ale jeśli chodzi o resztę to ma być to rozumiałe dla zwykłych ludzi. Skoro ptak ma tylko dwa zołądki to żołądek - jest żołądkiem właściwym :-) to rozumie się samo przez się :-) Probiotyk ,który podałam jest właściwą florą bakteryjną dla ptaków i zawiera witaminę C, a samo zakwaszanie wody octem winnym w przypadku drobnicy i falistych może nie wystarczyć, ponieważ przy mokrym pokarmie ptaki niewiele piją, lub niechętnie piją zakwaszoną wodę. Probiotyki nie są do podawania tylko przy leczeniu antybiotykami, bo przy innych infekcjach też zaburzona jest flora bakteryjna, grzybica również zmienia właściwe środowisko na przyjazne dla swojego rozwoju. Flora właściwa dla ptaków - Lactavit C zmienia pH w żołądku dzieki czemu poprawia się minn. wydzielanie enzymów trawiennych i utrudnia namnażanie bakterii i grzybów utrudniając im żywot, choć nie niszcząc ich - dotyczy to również megabakterii. Szkoda, ze pochwaliłaś artykuł u Joanny, zawierający istotne błędy takie jak niezakwaszanie środowiska żołądka i podawanie amfoterycyny powyżej 30 dni -bo te błędy zabiją niejednego ptaka a w moim bolą cię literówki i anatomiczne drobiazgi nieistotne dla zwykłego hodowcy :-( Ale masz racje, zmienić należy literówkę, dodać do żołądka gruczołowego żołądek właściwy (choć innego poza gruczołowym, nie ma -co jest logiczne) i określić błonę żołądka jako błonę śluzową żołądka :-)
Pozdrawiam:-)

Hebi - 2010-12-26, 19:11

Ponieważ mam ptaki po przejściach i megabakterię "przerabiałam" już wielokrotnie, dodam kilka rzeczy.

Zamiast octu winnego (Zuzel - kwas octowy jest w większych ilościach trujący, a ptakowi z megabakterią trzeba dawać większe ilości zakwaszacza), polecałabym do zakwaszania raczej wit. C (np. Cebion), a jeszcze lepiej - Citropepsin, który poza kwasem cytrynowym zawiera pepsynę. Przy megabakterii ptak tak naprawdę umiera z głodu, ponieważ zaburza ona trawienie, dlatego tak istotne jest zakwaszanie żołądka i wspomaganie trawienia. Zakwaszać można też zwykłym sokiem z kwaśnych owoców (dobre są cytrusy) - dodatkowo, ponieważ citropepsinu też nie można dać za dużo naraz.

Druga sprawa - papużkę z megabakterią trzeba dokarmiać. W bardzo wielu przypadkach, może w większości, przy megabakterii bez dodatkowego dokarmiania ptak nie przeżyje - bo je do osiągnięcia uczucia sytości, a przy tak zaburzonym trawieniu to jest za mało. Trzeba go karmić na siłę, do dzioba albo do wola. Za radą biologa i weterynarza używam do tego papki do karmienia piskląt z zawartością ptasiego probiotyku i enzymów (dla falek - Versele Laga A19). Niezależnie od tego dodaję do papki florabacil (też ma florę bakteryjną i enzymy). Papkę rozrabiam sokiem z kwaśnych owoców.

Trzecia sprawa - Amfoterycyna B, jak napisała Pysia34, jest toksyczna. Zwłaszcza nefrotoksyczna. Przed podaniem Hepatiale (który jest faktycznie bardzo skutecznym lekiem regenerującym wątrobę) warto przepłukać nerki (choćby urosanem, albo podając do dzioba więcej płynów), i poobserwować odchody pod kątem wielomoczu, ponieważ ornityna obciąża nerki. Jeśli nie ma objawów ze strony nerek, to nie ma przeciwwskazań do podania Hepatiale - ale nie jednocześnie z Amfoterycyną, tylko po.

Zauważyłam też, że wyraźnie zmniejsza się ilość niestrawionego ziarna w odchodach, jeśli daję zamiast suchego ziarna - namoczone. Jak papuga umie jeść gotowany ryż, kaszę czy makaron, to też jest dobre rozwiązanie, tylko moje tałatajstwo akurat pluje takimi rzeczami.

pysia34 - 2010-12-27, 16:40

Dobrym środkiem na zakwaszanie jest również Acidomid H -mieszanka kilku kwasów. Ważne jest zakwaszanie, gdyż nawet zmiana pH w górnej części przewodu pokarmowego zakwasza dolny jego odcinek. Błona śluzowa żołądka gruczołowego, który jest żołądkiem właściwym zawierającym gruczoły trawienne w miarę uszkadzania przez megabakterie gruczołów narasta zwiększając swoją grubość.
Hebi - 2010-12-31, 13:12

Mogę (niestety, z własnego doświadczenia :-( ) dorzucić jeszcze informację o powikłaniach po megabakterii.

Po 2 miesiącach bezskutecznego leczenia innymi środkami papużki dostały wreszcie amfoterycynę B (ogromne podziękowania dla Pysi za zdobycie leku) i juz po 7 dniach podawania udało się zwalczyć grzyba. Fakt, ze dostawały maksymalną dawkę, ale szczęśliwie po ochodach nie wygląda, zeby miały uszkodzone nerki. Natomiast wygląda na to, że dostały lek za późno :-( W tej chwili nie mają już patogenu, ale nadal nie trawią. Megabakteria w przewlekłej postaci potrafi zniszczyć błonę śluzową żołądka gruczołowego - i to właśnie się stało. W tej chwili papużki są karmione kilka razy dziennie papką dla piskląt i to jakoś wchłaniają, nawet granulat jest dla nich nie do strawienia.

Aktualnie dostały antybiotyk - osłonowo, żeby w okresie rekonwalescencji nie doszło do dodatkowej infekcji, bo ptaki są bardzo słabe. Po kuracji antybiotykiem będą przeleczone na wątrobę, bo po amfoterycynie i antybiotyku jest w złym stanie. Oprócz papki muszą dostawać enzymy i probiotyk. Dostały protexin pro-enzorb, ma być dodawany do papki. Jest jakaś szansa, że błona śluzowa się przynajmniej częściowo zregeneruje, ale to jest kwestia miesięcy - w tym czasie ptaki muszą być na papce i dostarczanych z zewnątrz enzymach trawiennych.

Podsumowując:
1. Nie ma sensu eksperymentować środkami, które nie mają potwierdzonego działania na megabakterię.
2. Nie czekać w nadziei, że organizm sobie sam poradzi z grzybem. Może sobie poradzi, a może skończy się tak jak u mojej parki.
3. Oprócz leku stosować leczenie wspomagające - zakwaszanie, enzymy i probiotyk.
4. W czasie leczenia amfoterycyną kontrolować co najmniej co tydzień odchody żeby po pierwsze, zareagować na jakiekolwiek ślady wtórnej infekcji bakteryjnej, co w tej sytuacji jest częste, a po drugie - móc odstawić lek jak tylko zostanie zwalczony grzyb (lek jest bardzo toksyczny).

pysia34 - 2010-12-31, 15:46

cieszę się że ptaki nie mają już megabakterii
wbrew pozorom u drobiu występuje ona równie często jak u papug i warto wiedzieć co pomaga i jak w przypadku megabakteriozy postępować


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group