aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Bażanty i pawie - Chów pawi luzem na posesji.

wanted - 2008-02-15, 23:42
Temat postu: Chów pawi luzem na posesji.
Jeśli ktoś posiada sporą posesję i nie jest ona w najbliższej odległości koło ruchliwej ulicy, może podjąć próbę utrzymywania tych pięknych ptaków luzem na posesji.
Ptaki doskonale będą się czuły, jak będą miały do dyspozycji sporych rozmiarów podwórko, a jeszcze lepiej jak będzie tam duży ogród, sad. W takim sadzie ptaki mogą też doskonale gniazdować, niesie to jednak ryzyko utraty lęgu przez drapieżniki.
By utrzymywac pawie luzem w ogrodzie czy na posesji, musimy je najpierw do tego przyzwyczaić.

Czy ktoś z Was utrzymuje w ten sposób te ptaki i jak stawiał tu pierwsze kroki :?:

Amadynka - 2008-02-16, 09:23

Pawie moje chodzą po ogrodzie już kilka lat,są tak nauczone że wieczorem same wchodzą do swoich pomieszczeń i tam samice składają jaja i wysiadują młode.Wiec drapiezniki raczej im nie zagrazają.Pierwszy raz jak wypuszczałem pawie na ogród ptakom podwiązałem skrzydła i tak sobie spacerowały kilka dni,potem im sciągnołem i nie uciekały
wanted - 2008-02-16, 13:28

Amadynka, opisz może Wszystkim, jak wygląda takie podwiązanie skrzydeł u pawi ?
Amadynka - 2008-02-16, 14:17

Aby nie niszczyc piór zakładałem na lotki z jednego skrzydla zwykłą gumkę do włosów ściskając lotki,mozna też owinąć taśmą izolacyjna tylko podczas sciągania taśmy porozrywamy pióra a to potem nieładnie wygląda na ptaku.
Pawi Król - 2008-02-16, 20:16

Moja przygoda z pawiami zaczęła się jakieś 3 lata temu za namową Wanteda . Zrobiłem dla nich wolierkę około 35m2 i tam wpuściłem pierwszą zakupioną parkę pawi . Po upływie około 3 miesięcy zaryzykowałem i wypuściłem je otwarty teren mojej posesji . Wszystko było wporządku dopuki nie zaczeły siadać na metalowe rzeczy - musiałem je wtedy zganiać i odzwyczajać . Po około tygodniu udało się , ale niestety moje wspaniałe pieski załatwiły mi młodego samca .
Dokupiłem drugiego ale już starszego - rocznego samca i obecnie mają już 4 latka i w ubiegłym roku odbyły pierwsze lęgi . Na lęgi zamknąłem je w wolierze ale samica znosiła jajka w różnych miejscach . Gdy zniosła 7 jajek postanowiłem je wypuścić na otwarty teren a pierwsze jajka podłożyłem pod kurę która wysiedziała wszystkie 7 młodych .
Po upływie około tygodnia zauważyłem że coraz zadziej widać samiczkę pawia i z ciekawości zacząłem ją szukać , i znalazłem siędzącą na 4 jajkach w lasku modrzewiowym . Z tych wykluły się dwa młode które odchowała.
Moje pawie są cały rok luzem , śpią wysoko nad ziemią na sosnach , a dzień spedzają na całym podwórku w tym także przesiadując na balkonie i pod dachem gdzie mogą zawsze się schronić przed wiatrem czy deszczem .
W tym roku nie będę ich zamykał na lęgi do woliery tylko zostawię naturze - być może i tak myślę że znowu samiczka zrobi gniazdko gdzieś w zaroślach w lasku modrzewiowym a jak już maluchy się wylęgną wtedy dla bezpieczeństwa zamknę je wraz z rodzicami do wolierki
Ciekawastką może być fakt że z mojej parki wylęgły się pawie zarówno niebieskie i ku mojemu zdziwieniu i kolegów pawie czarnoskrzydłe .

Pawi Król - 2008-04-19, 19:42

I jak tam u was pawie się mają . U mnie jak tylko zrobiło się cieplej to samca słychać przed nocą , ale najbardziej to od około 4:00 nad ranem jak pięknie i GŁOŚNO sobie podspiewuje . Czasami myślę że pójdę i ściągnę go z tej sosny ale jakoś mi przechodzi i zasypiam dalej . Sąsiedzi narazie nic nie mówią - bo i co mają mówić :mrgreen: :-P
melaa - 2008-04-20, 21:29

Witam! w moim przypadku pawie chodza po ogrodzie ale wlasnie przed chwilka znalazlam dwie skorupki po jajkach :-( . Nie wiem co zrobic ?w zeszlym roku chcialam zeby niosla jajka w kurniku to ona niosla na pałąku , jajko spadalo i sie tluklo wiec pozwolilam w ogrodzie ale jajka podbieralam, naniosla 24szt.Podsadzilam pod kure ,wysiedziala ale po jednym zdychalo i zostal ostatni wypuscilam z woliery z kura a on uciekl do lasu :cry: a kura juz nie kwokala i nie wrocil :-? Dwa lata wstecz pawica naniosla w wolierze i wysiedziala sama prowadzala bardzo dlugo i bylo wszystko ok. I mam pytanie czy moge zamknac sama pawice ?czy jak byla podeptana przez pawia chociaz raz bo widzialam to juz wystarczy rzeby jajka byly dobre .Tak mi powiedziano ze u indorow wystarczy raz
wanted - 2008-04-20, 21:55

melaa, tak- możesz. Pozostał ptaki jeszcze kilka dni razem i zamknij samiczkę samą. Karm dobrze i zapewnij spokój jak siądzie a wszystko powinno być dobrze.
melaa - 2008-04-25, 10:06

mam problem dalej! pawica jest zamknieta w wolierce przy kurniku z pawiem i jajko znalazlam pod pałąkiem zbite, wychodzi na to ze ona w kurniku nie chce :cry: Czy ja moge ja zamknac w niskiej wolierce juz sama bez pawia (czy to jeszcze za wczesnie) w ktorej pałąki sa niziutko .
A z pawiem jest inny problem jego jajka sa oki :lol: .Skacze mi na parapety okienne i tlucze dziobem w szyby :-( bo widzi rywala ;-) chyba tylko leb urabac.
Chcialam zalaczyc zdjęcie ale nie umiem.

wanted - 2008-04-25, 17:48

melaa, rozdziel pawie i pozwól samicy w spokoju znieść jajka. Jak będziesz mogła i chciała, to możesz samicę co jakiś czas wypuścić do samca lub jego dołączyć do niej. Oczywiście jak już kryje.
Pawi Król - 2008-05-03, 22:10

A to zdjęcie zrobiłem jakiś tydzień temu około 6-stej nad ranem :mrgreen: :-P
Pawi Król - 2008-05-22, 19:39

U mnie obecnie pawica zniosła 6-ste jajko i jak na razie nie widać aby na tym poprzestała . Jak u was z lioczbą jajek , a może macie pierwsze młode pawiany ?
Amadynka - 2008-05-22, 21:37

Moje pawice tez cos kombinuja 1 składa jaja a 2 wysiaduje aż 1 jajko
wanted - 2008-05-22, 23:02

Amadynka napisał/a:
wysiaduje aż 1 jajko


Tylko 1 jajko wysiaduje ? Dlaczego jej nie podebrałeś go :?:

Amadynka - 2008-05-23, 11:21

Podebrałem to siedziała 5 dni na pustym gniezdzie
teresalybko - 2008-07-03, 13:31

Moja samica już trzeci raz gniazduje na skraju lasu i jak dotychczas z powodzeniem. Od wczoraj mam 5 malutkich pawi(było 5 jajek). Przeprowadziłam ją razem z młodymi do woliery ,gdzie są już na pewno bezpieczne. :-D
fejsjan - 2008-07-03, 14:56

Witam.W listopadzie 2007r. kupiłem młode pawie. Teraz mają już rok. Przez ostatnie pół roku od kupna trzymam je w wolierze. Oczywiście puszczam je codziennie na trawę. Zawsze ktoś przy nich jest żeby nie uciekły. Mniej więcej podejmowały trzy pruby ucieczki na sąsiednią posesje. Chciałbym zeby chodziły wolno po podwórku ale boje się zeby nie uciekły, Ze względu na to że ja mam dość młody sadek, a po sąsiedzku są dwa duże stare sady. Myslice że mógłbym je pościć? Jeżeli by nawet poszły do sąsiada to wrócą?? W końcu już od pół roku je przyzwyczajam do miejsca nocowania.
Łukasz91 - 2008-07-03, 16:58

fejsjan, a te pawie mają podcięte lotki :?: Jeśli nie to podetnij i wtedy raczej nie powinny uciekać.
wanted - 2008-07-03, 18:31

teresalybko, fajnie że się udało, no ale podziel się z nami tymi maluszkami chociażby na fotkach :-(

fejsjan, odnośnie Twoich pawi to zapewne postaraja się o ucieczkę do tego sadu gdzie są większe drzewa. Nawet przycięcie lotek nie powstrzyma je od ucieczki przez płot bowiem ptaki te mają mocne wybicie w nogach i płoty 1,5 metrowe pokonują bez problemów większych.
Masz ciężki orzech do zgryzienia i jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz czy będą wracać czy nie. No ale nie przejmuj się zbytnio, Pawiego Króla pawie tez :?: hasają sobie większą część roku po okolicy i wracają.

fejsjan - 2008-07-03, 19:04

Mi by to nawet nie przeszkadzało że czesem by sobie tam poszły, ale moi rodzice raczej by nie dali sobie z tym rady. I ja bym musiał za nimi biegać. Teraz mam dylemat, bedę musiał z nimi porozmawiać.
kamil13 - 2008-07-03, 20:00

ja mam pawie i chodza luzem po posesji ,ale maja woliere i wieczorem gdy ide je zamknac ,jak jeszcze chodza to powiem im pare slow i juz sa w wolierze i wcale nie maja podcietych lotek bo jakby chcialy uciec to by uciekly bo wysoko skacza :):)
fejsjan - 2008-07-03, 20:31

Napewno nie obcinał bym lotek, co najwyzej podwiążę. Ale tak jak mówicie one wysko skaczą i jak bedą chciały iść do sąsiada to i tak pujda:)
Mateusz - 2008-11-09, 19:30

Mam do was pytanie !
Jak wy to robicie ze wasze pawie nie chodzą po okolicy i nie dziczeją ?:-)
I jak to jest kiedy są dwa same samce ? Nie będą uciekały ? Ja nigdy nie miałem dwóch samców więc nie wiem, a mój kolega chce dwa samce.

krzysiek007 - 2008-11-10, 11:20

Mateusz, to wszystko zależy od ptaków niektóre pawie które hodowałem większośc czasu spędzały u sąsiada niż u mnie zaś inne nie odchodziły i trzymały się blisko posesji.
Natomiast co do trzymania dwóch samców to mogą byc razem, ale gdy dorosną jeden z samców morze przeganiac drugiego. U mnie takie zdarzenie miało miejsce w tym roku, jeden z samców zaczął przeganiac drugiego, aż w końcu zaczął się włuczc i w jego ślady poszła samica z ubiegłorocznymi samcami, dopiero gdy sprzedałem tego samca przestały chodzic do sąsiada.

FlyArek - 2008-11-10, 11:34

Chciałbym utrzymywać pawie luzem na podwórku ale moja działka znajduje się tuż przy drodze.co prawda mieszkam na wsi i jest tu mały ruch ale czasem (zwłaszcza w weekendy) samochody jeżdżą w kółko.Gdy będę miał pawie to będę miał obawy ku temu czy przypadkiem nie wpadną pod samochód :-/
Pawi Król - 2008-11-10, 14:11

Z moich doświadczeń z hodowli pawii luzem , mogę powiedzieć że akurat moje pawie trzymały się od ulicy z daleka , nawet jak na posesje wjechał obcy samochód to uciekały na tyły podwórka . Trzeba tylko pamiętać aby ich nie płoszyć , ponieważ spłoszony ptak może polecieć za posesję , tak jak miało miejsce to u mnie na paczątku gdy je wypuściłem , ale odpukać dobrze się skończyło .
Mateusz - 2008-11-10, 14:18

A jak wygląda sprawa z oswajaniem ? Bo moje pawie były dzikie i spacerowały po całej wsi. Drugie Indie :-/ :-)
Pawi Król - 2008-11-10, 14:34

Na początku trzymałem je przez dwa miesiące w wolierze o powiechrzni 35m2 i dawałem jeść i pić w tym samym miejscu . Po dwóch miesiącach zaryzykowałem i otworzyłem drzwi . Z początku nie chciały wychodzić z woliery , ale po około dwóch godzinach stopniowo i ku mojemy zdziwieniu powoli spacerowały przy wolierze . Pierwszą noc spędziły już na zewnątrz - upatrzyły sobie sosnę i tak na niej spały prawie przez rok , ale zauważyłem że tam zaczął im przeszkadzać wiatr i przeniosły się około 30 metrów dalej także na sosnę , i mogłem je wtedy podziwiąć z okna od kuchni . Lęgi wolały wyprowadzać poza wolierą , chociaż jak otwierałem ją to do niej wchodziły .
Mateusz - 2008-11-10, 15:06

A czy są strachliwe, boją się ludzi , ciebie ? Jak zrobi żeby podchodziły bliżej, ( żeby im nie przeszkadzac <<tzn. żeby się nie bały ludzi którzy robią coś na podwórku )/??
Pawi Król - 2008-11-11, 00:04

Mateusz, jeżeli chodzi o domowników to bez obawy mogę ci powiedzieć że mogłem przechodzić obok nich nawet 1 metr i nic nie robiły , ale kiedy na podwórku pojawiał się obcy człowiek i nawet jak stał od nich około 10 metrów dalej , to uciekały dalej, i to się sprawdzało za każdym razem . Ja i moja rodzina mogliśmy podchodzić bardzo blisko , ale jak ktoś obcy pawie wyczuwały i odrazy szły w drugą stronę
slaby1986 - 2008-11-11, 14:06

Mateusz, potwierdza słowa Pawiego Króla, u mnie z pawiami było tak że trzymałem je ok miesiąca w wolierze ok 40m2, później przez nieuwagę przy karmieniu nie zamknąłem drzwi od woliery, pawie natychmiast to wykorzystały i po chwili spacerowy już koło domu. Wieczorem wganiałem je do woliery na noc przez ok, 2 tygodnie, później zaczęły już same wchodzić. Od tamtej pory minęło już prawie 3 lata, wolierę zamykam tylko na noc, ponieważ ptaki same wchodzą do niej, resztę dnia spędzają na chodzeniu po podwórzu, sadzie i okolicy. Mieszkam na wsi ale przy ulicy i mogę powiedzieć ze pawie nigdy nie podchodziły do ulicy jedynie do bramy (jeśli była otwarta) jednak gdy zobaczyły nadjeżdżający samochód automatycznie wracały na podwórko. Co do oswojenia, to niema z tym żadnego problemu, ja swoje pawie przyzwyczajałem do siebie smakołykami (twaróg, kapusta, trochę sałaty, jabłka w okresie zimy) ptaki bardzo szybko się oswoiły ale warunek jest jeden, (moim zdaniem) podawać pokarm i sprzątać w wolierze powinna ta sama osoba, ptaki widząc ta samą osobę zajmująca się nimi są spokojniejsze i lepiej się oswajają. Ważą kwestią także jest obcowanie młodych ptaków z opiekunem, jeśli młode osobniki będą przebywać z człowiekiem od młodego wtedy mamy większe szanse na oswojenie ptaka.

roczne pawie:


a tutaj spędzają popołudnia :mrgreen:


zdjęcie z kwietnia:

krzysiek007 - 2008-11-12, 08:37

Slaby1986, podglądacze te twoje pawie :lol:
villo - 2009-12-17, 23:27

Ja też zdecydowałam się niedawno wypuścić swoje pawie 3 letnie pawie na wolny wybieg. Bałam się że mi uciekną ale wszystko poszło bardzo dobrze. Ptaki są u mnie już 2 lata i przyzwyczaiły sie do okolicy a jednak miałam opory. No ale jak przyszło co do czego, gdy otworzyłam drzwi woliery paw zapuścił "żurawia" i dawaj na wolność. Przespacerowali się dumnie po całym podwórzu, pobili się się z kogutem Brahma i wrócili do swojego kurniczka. Żałowałam że wcześniej się nie zdecydowałam na wypuszczenie. Wspaniałe uczucie gdy dajesz ptakowi wolność, gdy "ściągasz łańcuchy" otwierasz klatkę i ptak może pofrunąć.
sylwia2401 - 2009-12-18, 07:57

villo napisał/a:
Wspaniałe uczucie gdy dajesz ptakowi wolność, gdy "ściągasz łańcuchy" otwierasz klatkę i ptak może pofrunąć.


Żeby tylko nie do sąsiada,albo co gorsze w siną dal :mrgreen:

villo - 2009-12-18, 21:06

haha niee.. takie odważne to one nie są ;D to była metafora.
pysia34 - 2010-03-03, 19:20

no to poradźcie co ja mam zrobić...w ubiegłym roku mojego samca nie było tydzień więc stwierdziłam że ściągnąć go może tylko nowy kogut, kupiłam no i stary wrócił :) cały tydzień latał po lesie -latał bo osobiście jak go spłoszyłam to przeleciał ponad 400m na raz
:( więc nowego jak przywiozłam od razu nie patrząc na nic upierniczyłam mu lotki w jednym skrzydle :) nazajutrz bardzo się cieszyłam bo okazało się że wrócił stary samiec i siedzi na 30m sośnie obok ogrodzenia :) jakież było moje zdziwienie jak okazało się że na czubku tej sosny siedzi młody samiec a stary podbiera wysypane sznureczkiem ziarna po niteczce prowadzące do dziury w ogrodzeniu jaką zostawiliśmy na jego powrót :)
na dokładkę w tym zamieszaniu zwiała samica ale ona latała słabiej i udało się ją po 2 dniach zlokalizować w lesie :) więc co zrobić kiedy nawet te z podcitymi lotkami śmigają po drzewach, a wokół sam las i drapieżcy?

gege - 2010-03-03, 19:24

Pysia34,wpuść do woliery po dwóch tygodniach wypuść,ale wątpie,żeby nie uciekały gdyż już poczuły smak wolności.
grajgul - 2010-03-03, 19:30

pysia34, obetnij lotki w obu skrzydłach może to pomoże, obawiam się że będzie tak jak napisał gege,
sylwia2401 - 2010-03-03, 20:57

pysia34,pawie powinno przyzwyczajać się do otoczenia od maleńkości, i od maleńkości podcinać lotki.Dorosłe, będzie Ci bardzo ciężko przyzwyczaić do nowego otoczenia.
pysia34 - 2010-03-12, 12:10

słuchajcie wiem że trudno w to uwierzyć ale paw z podciętymi lotkami zrobiłam to osobiście własnoręcznie wszystkie lotku u nasady wleciał na prawie 30m sosne, podcięcie lotek nic nie dało a u mnie za płotem jest las i drapieżniki a obok Odra nie mogę sobie pozwolić na ucieczki
Wojtek_Ka - 2010-03-12, 12:13

pysia34, Widocznie za słabo, lub po prostu mu odrosły [jeśli zwiał po jakimś czasie rzecz jasna] U mnie bażant jeden też miał wycięte lotki i podfrunął jak zobaczył jastrzębia i chodził po dachu, ale przyciąłem drugie skrzydło i był okej.
grajgul - 2010-03-12, 12:18

pysia34, jeżeli tak jak napisałaś obcięte zostały lotki w obu skrzydłach to nie ma możliwości aby ptak tak wysoko wzleciał. No chyba że podajesz ptakom redbula :P
pysia34 - 2010-03-12, 12:20

oba skrzydła a latał dwa dni po obcięciu i z racji że mam papugi wiem jak podcinać lotki :) bo robiłam to wiele lat jak obcięłam jedno to wleciał na kurnik więc chlasnęłam drugie i w szoku byłam bo myślałam że wrócił z lasu stary paw a tu się okazało że i owszem ale on chodzi wzdłuż ogrodzenia a młody latał po drzewach :)
LordVader - 2010-03-12, 13:03

Pawie mimo podcięcia lotek w jednym czy w dwóch skrzydłach radzą sobie bardzo dobrze. Dlaczego? rzecz jest prosta :mrgreen: Mają one bardzo dużą siłę wybicia z nóg :idea:
pysia34 - 2010-03-12, 14:39

niestety muszę się z tym zgodzić -ten chłystek spędził dwie noce na sośnie zanim udało się go złapać a spał na samym wierzchołku
wanted - 2010-03-12, 16:24

Nie podcina się w obu skrzydłach piór. Ptak ma tracić równowaqę podczas lotu, wzbijania się do niego i dlatego czynimy to w jednym tylko skrzydle i minimum 10 długich lotek. Tym bardziej u pawia i tniemy wzdłuż stosiny.
Dorota 71 - 2010-05-10, 16:14

Po przeczytaniu tego wszystkiego mam WIELKĄ ochotę wypuścić swoją parkę z woliery na ogród.
Ale samica właśnie zaczęła składać jajka i może jednak poczekać do wylęgu i wpuścić z małymi?

wanted - 2010-05-10, 16:49

Dorota 71, ja bym poczekał lepiej gdyż może zacząć się nieść w innym miejscu.
Możesz zrobić to jak już zasiądzie na jajkach, wówczas już nie powinna zejść i nieść się gdzieś indziej.

Dorota 71 - 2010-05-10, 17:00

Też tak myślłam.
Żeby mi tylko na te jajka usiała.
Jak długo można czekać, zanim się zabierze jajka?

wanted - 2010-05-10, 17:11

Cytat:
Jak długo można czekać, zanim się zabierze jajka?

To zależy ile ona chce ich znieśc. Zazwyczaj zasiada już na 5 jajach czasem lekko więcej.
Będziesz widziała kiedy przysiaduje i czy szykuje się do tego po przez porządkowanie miejsca gniazdowego.

Dorota 71 - 2010-05-10, 17:40

w takim razie cierpliwie czekam.

A jak długo mogą leżec jajka i będę jeszcze dobre do inkubacji?
(dopytuję się, bo to moje pierwsze, boję się, że jak nie usiądzie, to mogę za długo czekać i już będzie po jajkach)
A tak zawsze mogę je do inkubatora wsadzić.

sylwia2401 - 2010-05-14, 10:44

Dorota 71, odpowiem tak....... jak najkrócej ,ale nie dłużej niż, około 10 do 14dni później z każdym dniem wylęgowość jaj spada.
Dorota 71 - 2010-05-14, 19:40

Dzięki za odpowiedź.
Poczekam jeszcze trzy dni. Jak nie usiądzie, to zabiorę jajka.

Dorota 71 - 2010-07-14, 16:44

Czekałam. Nie usiadła. Jajka podłożyłam pod kochinkę i mam maluchy !!! :mrgreen:
sylwia2401 - 2010-07-14, 22:56

Dorota 71gratuluje, czekamy na zdjęcia.
jacek - 2010-07-17, 17:14

mój pawik:





adam_gnatek - 2010-07-18, 11:50

paw prześliczny, jak w końcu zabiorę się za przerobienie starych garaży na wolierę to sobie kupie pawie.
BULO17 - 2010-08-29, 01:07

Moje pawie też chodzą luzem po działce i tylko 2 razy próbowały uciec ale to z mojej winy nigdy ich nie podcinałem i jakoś się trzymają po mimo tego, że nie ma żadnych wysokich drzew, w prawdzie są ale u sąsiadów, Są oswojone prawie jedzą z ręki zawsze przychodzą po orzechy i łuskany słonecznik. W zimę śpią w kurniku a w lato zależy od pogody jak pada to w altance a jak nie to na kurniku lub domku. Jedyny problem to lęgi nigdy nie mogę na początku znaleźć gniazda ale jak już usiądzie to z czasem po długim śledzeniu pawicy znajduję gniazdo miałem już 2 udane lęgi a pawie mam niecałe 5 lat chyba wszystko . :mrgreen:
ONAG - 2010-08-29, 09:27

BULO17, wstaw zdjęcia z życia pawi :lol:
BULO17 - 2010-08-29, 09:35

Bardzo chętnie bym wstawił ale niestety nie mam takiej możliwości ponieważ jestem za granicą jak wrócę to napewno wrzucę foty :mrgreen:
wanted - 2014-12-14, 20:42

Coś tu ostatnio cicho bardzo w temacie. Czyż byście wasze pawie pozamykali w wolierach ?
ONAG - 2014-12-14, 21:55

wanted napisał/a:
Coś tu ostatnio cicho bardzo w temacie. Czyż byście wasze pawie pozamykali w wolierach ?


Tak :evil:
U mnie z przyczyn "uprzejmych" sąsiadów... niestety albo stety, mogą spacerować tylko pod nadzorem.

Garullus - 2014-12-15, 10:33

U mnie też niestety pawie na spacerniaku pod nadzorem. Marzyło mi się stadko pawi swobodnie latających, ale one tak jak koza - wejdą wszędzie tam gdzie nie powinny i zjedzą to czego nie powinny :-( Same ptaki mają się super, poza jednym samcem, któremu na spacerku psy ogon i tren wytargały, ale lista szkód przez nie poczynionych rosła coraz bardziej, więc trzeba było zmienić plany.
krzysiek007 - 2014-12-15, 15:36

Taki już urok tych ptaków,że są bardzo kłopotliwe i co niektóre osobniki lubią podróżować po sąsiednich domach u mnie już niejednokrotnie ginęły pawie,które często wybierały się w dalsze trasy,ale mimo wszystko nie zamierzam zamykac tych ptaków ponieważ dla mnie pawie w klatce tracą swój urok,a że zdążają się jakieś straty to nawet nie zwracam na to większej uwagi. ogólnie u mnie pawie chowają sie same tzn. po wykluciu matka sama wodzi młode nie zamykam ich w wolierach,nie ingeruje prawie wcale w odchów,nawet nie chodzę do weta,jeśli coś zachoruje i mimo wszystko co roku zawsze coś się odchowa
Garullus - 2014-12-16, 10:07

krzysiek007 napisał/a:

dla mnie pawie w klatce tracą swój urok,a że zdążają się jakieś straty to nawet nie zwracam na to większej uwagi.

Zgadzam się że paw w zamknięciu to nie to, dlatego będzie kontrolowany spacerniak. Nie wiem co masz na myśli pisząc "jakieś straty", jeśli zabicie przez drapieżnika lub zaginięcie bez śladu, to u mnie jak narazie przez 3 sezony pełnego luzu obyło się bez (no czasem trzeba było trochę pobiegać ;-) ). Jednak zafajdane codziennie schody i zafajdany a do tego obdrapany dach zostawionego na 15 min. samochodu potrafi zniechęcić i zniszczyć cały urok hodowania pawi. Decyzję o ukróceniu swobód podjąłem po ostatnich incydentach z obs..nymi i obdrapanymi parapetami i balustradą balkonu, sąsiedzi chyba swoich porzeczek i tak nie lubią, bo się jeszcze nie skarżyli ;-) ale muszę działać zanim zaczną jak im np. ptaszynki np. po autach poskakają (oczywiście pawie wszystko robią grupowo) :evil:

kszyk - 2014-12-16, 11:16

Mój Barnabus nigdy nie wskoczył na samochód. Kiedyś tylko,chyba w ostatniej chwili zauważyłem,że bardzo interesuje go odbicie na drzwiach ciemniego samochodu. Jeższcze chwila gotów był skoczyć z pazurami na te drzw. Na dachu był kilka razy,fruwał niechętnie. Na tarasie bywał często ale tylko po to aby toczyć walki ze swoim odbicie w szybach:-) Kiedy zakupiłem moje pawie często bywały u sąsiada ale to sąsiad chciał miec na podwórku te ptaki i je dokarmiał. Wszystko skończyło się kiedy sąsiadka zaczęła wykonywać jakąś pracę na czarno i po podwórku chodzic zaczęly psy.
Na pewno zauważyliście,że o swoich pawiach piszę w czasie przeszłym. Nie mam już pawi,bo ze względu na stan zdrowia musiałbym je trzymać w wolierze.

Szymonek - 2014-12-18, 10:26

Mam parę pawi od 4 lat. Miały 2 razy lęgi. Mieszkają z kurami w dużym murowanym kurniku, a w dzień chodzą po wybiegu. Jednak często są u mojego sąsiada, ale sąsiad się nie skarży :) ( przynajmniej na razie). Jak na wiosnę zmienię ogrodzenie to nie będą do niego chodziły. Muszę pilnować żeby wieczorem nie wskoczyły na dach bo potem nad ranem krzyczą strasznie.
Wytresowałem je trochę- na hasło " do kurnika" wyciągają szyje i pędem biegną do kurnika.
Jak są u sąsiada to najpierw krzyknę " do kurnika" a jak podejdą do ogrodzenia to też je nauczyłem, że na hasła "hop" - skaczą przez ogrodzenie na moją stronę. Czasami kilka razy dziennie to powtarzamy.
W ubiegłym roku część jajek wysiedziała kura kochina a część pawica. W tym roku wszystkie jajka wysiedziała pawica i razem z samcem spacerowali po całej posesji. Żona tylko się denerwowała, bo z roślin objadły wszystkie kwitnące części i nie miała kwiatków. Paw już puszcza ogon i się z nim obnosi.

Pawi Król - 2014-12-18, 17:32

Szymonek napisał/a:
bo z roślin objadły wszystkie kwitnące części i nie miała kwiatków.
witaj w klubie
Garullus - 2014-12-19, 13:12

Kiedyś jeden z "bandy" capnął truskawkę z krzaczka, krzaczek jakiś marnie zakotwiczony był i już wkrótce musiałem pawiowi z gardła cały ten krzaczek wyciągać bo mu połykanie nie poszło ;-) Z dzioba tylko jeden liść wystawał :lol: Na czas docieplania domu ptaszyska musiały być pod kluczem, bo na pewno styropian szybciej by "wyrobiły" niż fachowcy.
Pinio - 2014-12-27, 14:14

Ja moje ptaki mam na terenie stadniny koni, na którą przyjeżdża sporo osób z psami, dlatego pawie staram się wypuszczać gdy ich nie ma. Chociaż zauważyłem, że jak je wypuszczę to często pochodzą godzinkę-dwie, poskubią coś i zaraz wracają pod wolierę i tam się kręcą, a jak tylko ją otworzę to szybko do niej wbiegają, więc chyba jakoś im szczególnie na wolności nie zależy :)
A tu jeszcze taki gratis ;D


wanted - 2016-10-31, 22:52

I jak tam wasze pawie, dalej luzem chodzą czy ktoś już zamknął swoje do woliery?
krzysiek007 - 2016-11-01, 08:55

Moje cały rok chodzą wolno.Na noc w zimie wchodzą do kurnika

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group