Pomógł: 2 razy Wiek: 50 Dołączył: 26 Paź 2008 czyli 5660 dni temu Posty: 221 Podziękowania: 26/22 Skąd: Strzelin
Wysłany: 2012-07-22, 14:30
Salamandra Gaja itd to bojówki ekologiczno-anarchistyczne z tym betonem tak jak z panoma PROFESORKAMI ciężko się dogadać .
To tak jak by mocherowym beretom wytłumaczyć że Tusk nie jest taki straszny
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5558 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-07-22, 18:05
Wiesz Tban nie wszyscy urzędnicy to przysłowiowe "betony" Nie jest to żadna bojówka tylko logicznie myślący ludzie. Nie na wszystkim się znają a do tej pory chyba nikt nie próbował ich zainteresować tematem. Zresztą Salamandra zajmuje się przede wszystkim rodzimą fauną i florą ,oraz organizmami które mogą zaburzyć równowagę w naturze.Papugi klatkowe czy wolierowe nie są w centrum ich uwagi:)Daleka bym jednak była od takiej oceny ludzi z Salamandry. Ani to bojówka ani anarchiści ani moherowe berety nie są.Stonuj nieco swoją wypowiedź bo jest dla tych ludzi bardzo obraźliwa. Dodatkowo nie widziałam bojowników z Salamandry przypinających się do drzew itp.
Pomógł: 26 razy Wiek: 33 Dołączył: 22 Sty 2008 czyli 5938 dni temu Posty: 662 Podziękowania: 23/8 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-07-22, 18:25
Tban napisał/a:
Salamandra Gaja itd to bojówki ekologiczno-anarchistyczne z tym betonem tak jak z panoma PROFESORKAMI ciężko się dogadać .
To tak jak by mocherowym beretom wytłumaczyć że Tusk nie jest taki straszny
Zamiast zniechęcać innych, zrób coś pozytywnego w tym temacie...
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5558 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-07-23, 12:45
W dniu dzisiejszym rozmawiałam z Prezesem Salamandry. Obecnie prowadzą rozmowy nad zmianą w zakresie przepisów CITES. A dokładniej w temacie możliwości wprowadzenia zmian w tym roku. Za miesiąc czy dwa będzie wiadomo czy uda się wprowadzić zmiany do obecnie obowiązujących przepisów i wówczas rozpocznie się praca nad konkretnymi zmianami. Wtedy będzie szansa na konsultowanie z nimi tych zmian, również w zakresie wyłączenia z obowiązku rejestracji pospolitych papug objętych obecnie tym obowiązkiem.
Stanowisko Salamandry też jest za złagodzeniem tych przepisów i wyłączeniem ptaków które w ościennych państwach są wyłączone z takiego obowiązku i których ze względu na dostępność i cenę nie opłaca się przemycać z Australii czy innych krajów:)
Pomógł: 2 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Sty 2012 czyli 4470 dni temu Posty: 206 Podziękowania: 10/10 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2012-10-24, 21:29
Mam do Was pytanie chcę mieć papugi podlegające rejestracji i tu jest moje pytanie czy jak zarejestruje papugi, a potem chciałbym je rozmnożyć, to czy muszę rejestrować hodowlę u Powiatowego Weterynarza?
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5558 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-10-24, 21:43
Lekarz powiatowy każdorazowo wystawiać Ci będzie świadectwo wyklucia piskląt ptaków podlegających rejestracji. Więc nie rejestrujesz dopóki nie mnożysz ale jak chcesz mieć dokument urodzenia w niewoli tzn wylęgu na młode wymagające rejestracji to musisz to do powiatowego weta zgłosić.
Pomógł: 2 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Sty 2012 czyli 4470 dni temu Posty: 206 Podziękowania: 10/10 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2012-10-24, 21:51
Czyli chodzi oto, że jak chcę trzymać np jednego ptaka to nie muszę rejestrować hodowli, ale jak chcę je rozmnożyć to muszę zarejestrować hodowlę u Pow. Lekarza Wetern., czy tylko zgłosić że są młode?
( sory, że tak dopytuje, ale im więcej czytam to mniej wiem)
Dołączył: 22 Mar 2010 czyli 5148 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 9/5 Skąd: Rybnik
Wysłany: 2012-10-24, 21:53
Tban napisał/a:
Salamandra Gaja itd to bojówki ekologiczno-anarchistyczne z tym betonem tak jak z panoma PROFESORKAMI ciężko się dogadać .
To tak jak by mocherowym beretom wytłumaczyć że Tusk nie jest taki straszny
Akurat jeżeli chodzi o salamandrę mam bardzo dobrą opinię na ich temat, chcąc kiedyś sprowadzić jajka papug wymienionych na liście CITES oczywiście 2, Pan zajmujący się tym zagadnieniem podszedł do tematu bardzo rzeczowo tłumacząc mi dokładnie jak powinno się to odbyć i dla niego nie było żadnego problemu, niestety dla urzędników sprawa była już niewykonalna ponieważ nie jest jasno określona i opisana przepisami.
Dołączył: 22 Mar 2010 czyli 5148 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 9/5 Skąd: Rybnik
Wysłany: 2012-10-24, 22:15
pysia34 napisał/a:
Zgłaszasz pare jak zniesie Ci jaja :) wtedy wet przyjedzie obejrzy albo nie jak płochliwe i zapisze co trzeba :)
a po co to wolę podpisać umowę z hodowlą z zagranicy, że robię usługę wykluwania jaj a jak się młode wyklują to umowę ich kupna i wtedy płacę 26 zł a Twoim sposobem muszę zapłacić 17 zł za wystawienie zaświadczenia i 26 opłaty rejestracyjnej. To oczywiście żart bo koszty są nie wiele większe ale absurd urzędniczy... gość z salamandry właśnie mówił o tym kiedy sprowadzę jajka powinienem mieć na nie umowę którą zaakceptuje lekarz powiatowy a na jej podstawie po wykluciu wystawi zaświadczenie o urodzeniu zwierząt w niewoli. Tym samym urzędnicy pozbawili się wpływu w wysokości 17 zł.
Dołączył: 22 Mar 2010 czyli 5148 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 9/5 Skąd: Rybnik
Wysłany: 2012-10-25, 00:01
krzysiekg25 napisał/a:
Czyli nie muszę rejestrować hodowli?
Jeżeli chcesz mieć pełno prawną hodowlę musisz wystąpić do powiatowego lekarza weterynarii o zarejestrowanie hodowli i objęcie jej nadzorem powiatowego lekarza weterynarii robisz to pismem o treści:
Do PLW w ...
Proszę o zarejestrowani hodowli .... np( ptaków egzotycznych) oraz objęcie jej nadzorem powiatowego lekarza weterynarii. Do wniosku dołączasz odpowiednią opłatę, składasz w sekretariacie PLW i czekasz na stosowne pismo w którym PLW przyznaje ci stosowny nr hodowli idt.
Ostatnio zmieniony przez acer 2012-10-25, 00:03, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2009 czyli 5555 dni temu Posty: 238 Podziękowania: 7/22 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-03-04, 19:04
Nie wiedziałem gdzie to umieścić więc podpinam się tutaj.
Ktoś już chyba wspominał o tym na tym forum lecz tylko w kontekście ja opisze mój problem.
Dzisiaj zapobiegliwie uprzedzony przez kolegów próbowałem się dowiedzieć dlaczego Powiatowy Lekarz Weterynarii w moim mieście powiatowym czyli Siedlcach nie chce wydawać zaświadczeń o urodzeniu ptaków w hodowli, niewoli lub w bóg wie czym, Pani urzędnik sprytnie mi powiedziała że oni nie są w stanie stwierdzieć że ptak się u mnie urodził a ja jej tłumaczyłem że przecież nie przywiozłem 2tygodniowych piskląt z np Australii, lecz jak grochem o ścianę, zirytowany całą sytuacją wybrałem się do Dyrektora Odziału czy jak to się tam zowie Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, mądry ot człowiek kazał mi złożyć zapytanie do PLW aby ten na piśmie odpowiedział mi dlaczego konkretnie nie a potem dopiero będę mógł się skarżyć, zalić i narzekać u nich, wróciłem do PLW tym razem zamian na jakąś młodą Pani urzędnik trafiłem na zastępce samego PLW, ta mówiła że oni nie mogą gdybać i na żadne zapytania raczej nie odpowiedzą, po dłuższej wymianie zdań gdzie wytłumaczyłem jej że przecież nie mogę czekać na młode których mi oni potem nie zarejestrują bo będę miał mały problem. W końcu oparło się na tym że oni nie mogą wystawiać dokumentu skoro wcześniej o tym nie wiedzieli, mam złożyć wniosek o zarejestrowanie hodowli ptaków egzotycznych, papug czy coś, spróbuje i zobaczę co dalej lecz nie bardzo wiem jak taki wniosek sformułować i co w nim ująć a u PLW nie chcieli mi oczywiście pomóc (podejrzewam że sami kompletnie nie wiedzą co z tym zrobić). Może ktoś ma jakieś doświadczenia, lub u swojego PLW rejestrował hodowle i dostał jakiś druk i jest mi w stanie go przedstawić żebym miał jakieś odniesie jak się za to zabrać.
Za wszelką pomoc będę serdecznie wdzięczny.
_________________ "Tak to bywa, pies utonął-łańcuch pływa".
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5758 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2013-03-04, 19:12
Szaleniec93, A czy przypadkiem ,najpierw nie trzeba powiadomić , że ptaki mają jajka , a nie jak są młode ? No bo przecież mogłeś przywieźć z innego kraju pisklaki - teoretycznie.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5558 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-03-04, 19:19
Tak i nie :) Teoretycznie. Ja za pierwszym razem zgłosiłam jak ptaki złożyły jaja udokumentowałam to zdjęciem i złożyłam wniosek. Przyjechało dwóch lekarzy weterynarii. Spisali wszystko i zgłosiłam im że z jaj nic się nie wykluło bo były niezalężone. Kolejny raz udokumentowałam znów zdjęcie jaj i przyjechali gdy już się wykluły.Spisali protokół i dostałam pismo.
Dołączył: 07 Lut 2009 czyli 5555 dni temu Posty: 238 Podziękowania: 7/22 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-03-04, 19:36
Ja aktualnie nie mam ani jajek ani pisklaków.
Lecz wiem nie od dziś że żaświadczeń u nas weterynarz nie wydawał, kolega się z nim tam coś sądował odwoływali się i bóg wie co lecz gucio z tego wyszło z tego co wiem, lecz pełen nadziei pojechałem dowiedzieć się i zapytać czy może coś się zmieniło, ponieważ lęgi zapasem a mam dwie pary rozell od których chcialbym mieć młodzież " na legalu ". Nie będę czekał aż będę młode bo nim oni się ruszą to młode dorosną i swoje jajka zniosą:)
Próbowałem tłumaczyć na różny sposób lecz nic to nie pomaga, nie wystawimy i koniec kropka bo oni wcześniej muszą mieć to jakoś zewidencjonowane czyli obstało że mam złożyć wniosek o rejestracje tego przybytku i stąd prośba o pomoc.
Gdyby to było tak jak wszędzie po ludzku to nie byłoby problemu, moi znajomi mają od x czasu problemy z uzyskaniem dokumentów na cokolwiek i po prostu ich nie dostają.
Gdzieś kiedyś ktoś pisał że musiał zarejestrować hodowle a potem papiery dostawał bez trudu lecz pamiętam że na wszystko chyba dostał jakieś rozsądne papiery i poszło to sprawnie i bezboleśnie a u mnie wszystkim się rzuca kłody pod nogi oby tylko się pozbyć człowieka.
_________________ "Tak to bywa, pies utonął-łańcuch pływa".
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5758 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2013-03-04, 20:07
Szaleniec93 napisał/a:
oni wcześniej muszą mieć to jakoś zewidencjonowane
No czyli wg. mnie chodzi o jaja Jak Ci rozelle zaczną wysiadywać , zgłoś to , zrób zdjęcia.No i potem masz dowód " czarne na białym " ,że pisklaków nie przywiozłeś z " Australii "
Dołączył: 07 Lut 2009 czyli 5555 dni temu Posty: 238 Podziękowania: 7/22 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-03-04, 20:14
A babka mi powie że przywiozłem jajka, że zdjęcie ściągnąłem z internetu lub przysłali mi z Niemiec.
Oni nie chcą wiedzieć o jajkach lecz o wszystkim z tego co zrozumiałem i w ogóle nie są zainteresowani wystawianiem czegokolwiek, jak dobrze rozumuje to oni chcą aby im zgłosić pary itd a potem resztę dopiero, jakie gatunki i co i jak a w praktyce to się dopiero okaże, takie proste Michu to na pewno nie będzie po rozmowie z tą "babą".
_________________ "Tak to bywa, pies utonął-łańcuch pływa".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum