Wiek: 43 Dołączyła: 21 Mar 2016 czyli 3158 dni temu Posty: 10 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2016-06-21, 10:20 Chora Nimfa
Mam wolierę pokojową z ptakami, a w niej 4 Nimfy, 6 Mewek Japońskich i 4 Amadyny Wspaniałe. Generalnie jest sielankowo, czasem Amadyny kogoś pogonią, albo coś w ten deseń, ale generalnie nic, przez co spać po nocach nie mogę.
Jednak ostatnio mam problem zdrowotny z jedną z Nimf, najmłodszą Nimfą, Morrisem. Jest to 2,5-letni samczyk, białogłowy, perłowy szek. Morris nie je, mało pije, albo nawet wcale, i stale siedzi w jednym miejscu lub śpi. Miał takie objawy już wcześniej, parę dni temu, ale mu samo przeszło, jednak od przedwczoraj znowu nic nie je! Siedzi na podłodze, lub na patyku, aż się dziwię, że ma jeszcze siły utrzymać równowagę na patyku. Ciężko powiedzieć coś o jego odchodach, ponieważ długo nie załatwiał się wcale, a teraz ma biegunkę i bardzo brzydkie odchody.
Nie mam w mieście ptasiego weta, więc nie mam za bardzo do kogo pójść. Jednak wczoraj zabrałam go do weta od piesków i kotków, bo jak w starym przysłowiu, "tonący brzytwy się chwyta". Morris dostał trzy zastrzyki, ale nazw nie znam, przeciwzapalny, antybiotyk i witaminy. Wczoraj było już tak źle, że nawet nie próbował wchodzić na patyk ani się poruszać. Dzisiaj się nad ranem napił a potem wdrapał się na patyk, ale nadal nie je. Jest wychudzony.
Dziś po południu mam znowu iść z nim do weta.
Moje pytania:
1. Skoro bardzo mało pije i nie je, to czy jest jakiś sposób by podać mu węgiel na biegunkę i czy w ogóle mogę to zrobić bez porozumienia z wetem?
2. Jak go dokarmić? Myślę coraz bardziej o karmieniu na siłę. Tak dłużej być nie może!
3. Mam dostarczyć odchody i mogą to być odchody zbiorcze, bo wet uważa, że cokolwiek znajdzie w jego kupach, znajdzie i w innych. Chciałabym zanieść jednak Morrisa kupki, tyle, że nie wiem jak. On ma wodniste odchody, które wysychają na papierze, nie wiem jak zdobyć coś co wet będzie mógł zebrać. do pojemnika ptak mi nie narżnie na zawołanie, a folię mógłby poskubać i połknąć.
_________________
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomogła: 4 razy Wiek: 45 Dołączyła: 16 Wrz 2014 czyli 3709 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-23, 09:20
anie_1981, przykro mi, że Morris choruje . Jeżeli chodzi o zberanie odchodow do badan czy posiewu to wetowi najłatwiej będzie znaleźć to, jeżeli na dno woliery położysz biały papier (chodzi o to żeby ta kupa była świeża, a tak kładąc nowy papier nie wymieza się z tymi które już są). Połóż go na chwilę pod żerdziami, a później to gdzie będą kupy wytnij i wsadź do pojemnika jałowego (kupuje się w aptece, to taki mały plastikowy "słoik" na badania moczu dla ludzi- koszt kilkudziesięciu groszy). Jeżeli szybko zbierzesz qupę i załadujesz ją tam, nie powinna do końca wyschnąć. Chociaż myślę że jeśli wspominałaś o biegunce to weterynrz zdaje sobie sprawę, że wyparować może jedynie zawarta w odchodach woda, a ewentualne pasożyty czy oocysty zostaną.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Wiek: 43 Dołączyła: 21 Mar 2016 czyli 3158 dni temu Posty: 10 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2016-06-23, 09:52
Mały ciągle śpi! To mnie tak ekstremalnie dobija, że chodzę i ryczę! Wczoraj już pięknie jadł, dziś już jest prawie 11, a on ciągle śpi, obudził się podszedł do sepii i znowu podreptał do swojego kąta w klatce i kimono. nawet jednego ziarenka nie skubnął. Śpi na podłodze, ale nie jest aż tak słaby, potrafi utrzymać się na patyku, więc nie rozumiem o co chodzi.
Wiek: 43 Dołączyła: 21 Mar 2016 czyli 3158 dni temu Posty: 10 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2016-06-23, 12:30
Wyć mi się chce, ale czuję w sobie, że Morris dziś odejdzie. Znowu nic nie je, ani nie pije, raz się obudził, to zataczał się jak chodził, przewrócił się na plecy i tak chwilę leżał. Miałam już mu pomóc się pozbierać ale dał radę i znowu zasnął. Załamałam się, a najgorsze jeszcze przede mną.
Wiek: 43 Dołączyła: 21 Mar 2016 czyli 3158 dni temu Posty: 10 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2016-06-24, 11:18
Lekarz podaje mu w ciemno witaminy, antybiotyk i przeciwzapalne coś, ale nie ma żadnej poprawy. Jest nawet gorzej, stopniowo Morris jest coraz słabszy. Je coraz mniej, będę go karmiła strzykawką.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6149 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2016-06-26, 13:33
anie_1981, jeszcze się trzyma ....... ?
Jak ptak ma biegunkę to albo ma robaki i tutaj odrobaczamy jakimś środkiem albo jest chory na kokcydiozę, salmonellozę zazwyczaj. Tutaj też odpowiednie środki.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum