[Karolcia:)]

No więc tak, mam od jakiegoś czasu (2 mce?) parkę zeberek CFW.Kupiłam je razem z jednym młodym, młodziak siedział cały czas napuszony, miał biegunkę i nie łuszczył ziarna (musiałam mu podawać kaszę jaglaną).

Teraz mam po tej parze 3 młode, już od jakiegoś tygodnia odsadzone są od rodziców.Od samego początku miały biegunkę i były napuszone, ale jedzą normalnie.

Rodzice wyglądają normalnie, chociaż mają biegunkę i dziwnie wygląda ich dziób razem z nasadą.
Dziób jakby się rozwarstwiał, chociaż nic nie postępuje dalej.A co do nasady to jest taka ciemniejsza, jakby była zabrudzona, ogólnie źle mi to wygląda.

Co do ostrosternej (samiczka) to gdy ją kupiłam miała przybrudzone piórka wokół kloaki, ale znajomy od którego kupowałam zapewniał,że to od jabłka które niedawno jadła.
Biegunki nie miała aż do niedawna.Na dodatek w odchodach jest chyba krew bo są omarańczowo-czerwonawe.
Samiczka staje się osowiała, ale się nie puszy jak zebry.

Co to może być?
Salmonelloza?

[LaKi]

Karolcia:), może to być infekcja megabakterii bądź kokcydia

[Karolcia:)]

Juz wszystko zdrowe.

Zdaje mi sie że zebry były niedogrzane w gnieździe czy coś, bo jak podrosły to wyrosły ładniejsze niz rodzice i nawet troche większe od nich, a to dziwne, bo ojciec to CFW, a matka albo CFW albo biała (nie ma łezki). Te młode dzioby sa na mojej galerii na Astryldy.pl

To właśnie wsród nich był ten samczyk z ładnie kolorowymi policzkami