Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5959 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2010-03-18, 16:42
Wszystko zalezy od "odległości" pokrewieństwa. U niektórych bastardów, płodnych jest 100% populacji, u innych 0%. Większość bastardów oscyluje miedzy tymi cyframi, czyli jakiś odsetek jest płodnych. Gdybyś miał 100 samic czyż x kanarek na na pewno któraś z nich byłaby płodna.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5959 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2010-03-18, 19:09
Ja nic takiego nie słyszałem, natomiast słyszałem, że dobrze wysiadują i karmią pisklęta. Jednak tylko te co zniosą jaja. Wtedy mozna im podłozyć inne.
Pomógł: 2 razy Wiek: 30 Dołączył: 15 Maj 2009 czyli 5479 dni temu Posty: 400 Podziękowania: 7/2 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2010-03-18, 19:35
JC, chodziło mi właśnie o to, że mogą wysiadywać jajka i karmić cudze pisklęta.
W moim poprzednim poście zabrakło tylko słowa "piskląt" za słowem mamki.
JC u których bastardów płodność oscyluje około100% a u których 0%,bo napisałeś zbyt ogólnie,chodzi mi o bastardy najpopularniejsze czyli z czyżem, makolągwą, kulczykiem , szczygłem, dzwońcem? Twój post jest trochę mało konkretny,a że czegoś nie słyszałeś nie znaczy,że tak nie może być. Badziu ma rację samiczki dastarda dosyć chętnie są mamkami i nawet bardzo często składają niezapłodnione jaja ,na których pilnie siedzą,samczyki bastardów też często kryją samice i się nimi opiekują podczas wysiadywania jaj mimo,że są bezpłodne.
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Sty 2008 czyli 5949 dni temu Posty: 133 Podziękowania: 6/2 Skąd: Okolice Krakowa
Wysłany: 2010-03-19, 15:35
Na pewno najwięcej płodnych bastardów będzie po kanarku i kulczyku,w dalszej kolejności reszta carduelis.Literatura opisuje przypadki płodnych samców bastardów po europejskich łuszczakach,czy ktoś trafił na płodne samice np po czyżu i kanarku?
Czy zna ktoś przypadki płodnych bastardów z krzyżowania między europejskimi łuszczakami?
W naturze niekiedy krzyżują się jery z ziębami zwyczajnymi,młode ponoc są płodne.
Makolongwa,czeczotka,rzepołuch też są blisko spokrewnione,czy w krajach gdzie rozmnażanie rodzimych ptaków jest legalne uzyskano z nich płodne bastardy?
Nigdy nie krzyżowałem ptaków między gatunkowo więc wybaczcie tyle pytań,ale to niezmiernie interesujące.
z pewnością są płodne bastardy,ponieważ uzyskano dzięki nim niektóre odmiany kanarków,czerwone,lizardy po bastardach kulczyka i prawdopodobnie jak podaje literatura, glostery.Ja próbowałem łączyć w pary bastardy samce z kanarzycami ale nie udało mi się nigdy dochować potomstwa.
Bardzo mi się podobają posty które nic nie wyjaśniają ,tylko gmatwają temat,np.JC napisał;
Wszystko zalezy od "odległości" pokrewieństwa. U niektórych bastardów, płodnych jest 100% populacji, u innych 0%. Większość bastardów oscyluje miedzy tymi cyframi, czyli jakiś odsetek jest płodnych. Gdybyś miał 100 samic czyż x kanarek na na pewno któraś z nich byłaby płodna prosił bym o konkrety .
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5959 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2010-03-19, 18:44
Konkrety mogę Ci podać wyłącznie na papugach:
1. 100% płodnych - czarnogłówka x fiszer
2. część płodna - łąkówka turkusowa x wspaniała
3. 0% płodnych - nimfa x kakadu rózowa.
To po co zabiera Pan głos w dyskusji na temat ,na którym się kompletnie nie znasz,pytania były o bastardy łuszczaków i samice bastarda czyża ,a Pan wyskakujesz z papugami.Zwraca Pan uwagę koledze a potem pisze, że możesz pogadać o papugach.Śledzę Pana posty i często zauważam właśnie takie,nic nie wnoszące i nic nie wyjaśniające a utrzymane w tonie wszechwiedzącego.Panie JC pisz pan o tym na czym Pan się zna i to czego jest Pan pewny z własnego doświadczenia.To jest moja skromna prośba. A na pewno wzbogaci Pan to forum o wiele cennych informacji.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5959 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2010-03-19, 22:28
Najciekawsze jest to, że po moim poście napisałeś dokładnie to samo co ja i uważasz, że to ja "zaśmiecam" forum
U łuszczaków większość gatunków zalicza się do p. 2 i nikt nikomu nie poda dokładniejszych danych, bo takich badań nie było prowadzonych. Nikt nie robił badań np, że szczygieł x kanarek = 21,9% płodnych ptaków. Natomiast wiadomo, że pewna ich część jest płodna - tylko nie wiadomo jaka
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Sty 2008 czyli 5949 dni temu Posty: 133 Podziękowania: 6/2 Skąd: Okolice Krakowa
Wysłany: 2010-03-19, 22:52
Znalazłem hiszpańskojęzyczną stronkę na której powołują się na książkę i "Sto pytań sto odpowiedzi" D. Guillermo Cabrera Amat według której bastardy
-czyżyk czarny x czyżyk czerwony =100% płodnych
-czyżyk czarny x czyżyk żółtobrzuchy =100% płodnych samców i samic
-czyżyk czarny x czyżyk kapturowy=100% płodnych samców,90%samic
-czyżyk czarny x czyżyk czarnogardły = w większości płodne
-czyżyk czarny x czeczotka =samce plodne,samice 50%
-czyżyk czarny x kanarek=samce płodne 10%,samice bezpłodne
itd
Z tego ca zrozumiałem,czyże amerykańskie krzyżowane miedzy sobą mają potomstwo w większości płodne,natomiast europejskie z europejskimi sa niepłodne.Przeczy to książeczce pana Kawczyńskiego który pisał o przypadkach płodnych bastardów po europeiskich i kanarku
Co do naszych łuszczaków to przy bardzo blisko spokrewnionych gatunkach:serinus
kanarek x kulczyki młode w zdecydowanej większości są płodne,
przy pokrewieństwie gatunkowym bliskim np.
kanarek x czyż,dzwoniec ,szczygieł zdarzają się osobniki płodne około 15% ale tylko samce,
a przy dalekim pokrewieństwie z takimi gatunkami jak zięba czy jer
potomstwo jest zawsze niepłodne.
Bastardy kanarek x kulczyk samce są zawsze płodne a także większy procent samic .
Myślę,że daje to jakiś pogląd na płodność bastardów.
Napisanie,że są płodne od100% do 0% Panie JC niczego nikomu nie wyjaśnia.
Jak wynika z poprzedniego postu jednak ktoś prowadzi takie badania,przede wszystkim tam gdzie hodowla tych ptaków jest rozwinięta i profesjonalna,czyli nie u nas.
Swój post napisałem na podstawie literatury ,niestety mnie sprawdzałem czy bastardy jakie posiadałem były płodne.Próbowałem raz czy dwa parować bastarda z kanarkiem ale bez efektów.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Kwi 2008 czyli 5877 dni temu Posty: 396 Podziękowania: 36/17 Skąd: lubomia
Wysłany: 2013-03-22, 20:15
Witam
Widać ,że geny szczygła są dominujące jeśli chodzi o ich przekazywanie.
Ptaki raczej nie pochodzą z polskiej hodowli,chyba że hodowca ma zezwolenie na posiadanie ptaków rodzimych ale szczerze to wątpię .
pozdrawiam
można sprawdzić po obrączkach ale nie wiem czy widać?
Witam
Widać ,że geny szczygła są dominujące jeśli chodzi o ich przekazywanie.
Ptaki raczej nie pochodzą z polskiej hodowli,chyba że hodowca ma zezwolenie na posiadanie ptaków rodzimych ale szczerze to wątpię .
pozdrawiam .mirek1 po co napisałeś ten post? dlaczego uważasz że nie z naszej hodowli? jakie masz rozeznanie w pozwoleniach na hodowlę gatunków europejskich?
Zamiast podziwiać ptaki próbujesz umniejszać ich urodę osiągnięcia hodowców.Mam wrażenie że coraz częściej głos zabierają osoby które nie mają nic do powiedzenia .
Pomógł: 28 razy Wiek: 35 Dołączył: 07 Paź 2008 czyli 5699 dni temu Posty: 1140 Podziękowania: 89/27 Skąd: woj.świetokrzyskie
Wysłany: 2013-03-23, 07:49
Ptaki pochodzą głownie z Niemiec i Włoch
U nas przecież też jest sporo bastardów zwłaszcza szczygła czy dzwonca które dosyc często można spotkac na giełdach
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Kwi 2008 czyli 5877 dni temu Posty: 396 Podziękowania: 36/17 Skąd: lubomia
Wysłany: 2013-03-23, 17:33
Witam
Panie krzychu w 1 ma pan tyle lat i ciągle Pan wierzy ,że nasi hodowcy mają na wszystko kwity?
proszę zobaczyć nasze giełdy i jakość ptaków na nich sprzedawanych a potem proszę pojechać choćby do Czech i tam zobaczyć ptaki.Włąśnie mam pracę taka a nie inną i wiem coś o tym jak to ludzie posiadają kwity śmiech na sali.
Mało jest nas którzy wydadzą 120 euro by sobie przywieść sobie parkę szczygłów czy inny gatunek łuszczaka bo po co lepiej capnąć i jest ok. oczywiście tak jest łatwiej i taniej.Włąśnie o to chodzi ,że naszym hodowcą nawet nie chce się napisać o te kwity a co dopiero ich mieć .
Panie krzychu ojojoj jaka naiwność
pozdrawiam
tam na jednej fotce jest link do stronki z której pochodzi foto (czy to Polska?)
Ostatnio zmieniony przez mirek1 2013-03-23, 17:34, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum