Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 31 Mar 2009 czyli 5524 dni temu Posty: 1847 Podziękowania: 126/346 Skąd: Płońsk
Wysłany: 2011-09-13, 10:08 Bezpośrednie podawanie leków ptakom (do dzioba)
Podając płynne leki bezpośrednio ptakom do dzioba aniżeli poprzez poidło zapewne jest metoda skuteczniejszą, mamy też pewność co do przyjęcia leku. Jakie wskazówki dla niewtajemniczonych mogą być pomocne przy tej metodzie jeśli chodzi o kury i bażanty?
- jaka ilość w strzykawce
- na co zwrócić szczególną uwagę
- czego nie wolno robić
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Sty 2009 czyli 5583 dni temu Posty: 200 Podziękowania: 14/17 Skąd: śląskie
Wysłany: 2011-09-13, 17:13
Uważam ,że podanie leku bezpośrednio do dzioba daje nam pewność,że lek został przyjęty. Bardzo ważne jest wyliczenie dawki leku na masę ciała podaną na ulotce. Ja taką dawkę dzielę na 2 lub 3 porcje i podaję co 8 lub 12 godz. w zależności od leku. Istotna jest dla mnie informacja czy podać w czasie karmienia czy na czczo. Wiemy,że chory ptak nie zawsze chce pobierać pokarm i wtedy trzeba go karmić. W tym tez czasie podaję lek prosto do dzioba.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2011-09-13, 17:57
Jolu najczęściej przy dawkowaniu podana jest jednorazowa dawka dla ptaka i w ulotce podane jest dawkowanie co ile godzin. Podzielenie jednorazowej dawki skutkuje zmniejszeniem jego efektywności. Zasada jest taka im mniejszy ptak tym szybszy jest jego metabolizm. Wówczas podaje się dawkę odpowiednio częściej ale nie dzieloną :(
tak np. amoksycyklinę podaje się w dawce 120mg /1kg mc co 12 godzin, w przypadku malutkich ptaków taką samą dawkę podaje się co 8 godzin oczywiście w odniesieniu do właściwej wagi ptaka
Ostatnio zmieniony przez pysia34 2011-09-13, 17:58, w całości zmieniany 1 raz
podawanie strzykawką paradoksalnie nie jest bardzo prostym zabiegiem, chwila nieuwagi i moze dojsc do podania leku do tchawicy i zachłstowe zapalenie pluc gotowe, mozna wykorzystac oczywiscie sonde , wtedy podanie jest bezpieczne. Chociaż w formach ostrych iniekcja i tak jest niezastąpiona
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2011-09-14, 09:48
Zgadzam się z Tobą Atma. Iniekcja jest niezastąpiona. Znam kilka przypadków zachłystowego zapalenia płuc i ziarniniaków w tchawicy u kilku ptaków poprzez nieprawidłowe podanie leku, jak również zejścia ptaków u kolegów przez uduszenie jak lek poszedł do tchawicy :( Dlatego do takiego podawania leków stosuję zazwyczaj sądę, jak również insulinówki, które można ze względu na rozmiar wsadzić głębiej do gardła żeby mieć pewność , ze nie nastąpi zachłyśnięcie.
Takie podawanie jest dokładniejsze aniżeli do wody, gdyż ściśle kontrolujemy dawkę. Nie wszyscy potrafią dawać ptakom zastrzyki. Im mniejszy ptak tym trudniejsza to sztuka. Dodatkowo jest sporo leków , których nie powinno się stosować iniekcyjnie u ptaków , ze względu na mozliwe wystąpienie miejscowych martwic po podaniu iniekcji :(
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 31 Mar 2009 czyli 5524 dni temu Posty: 1847 Podziękowania: 126/346 Skąd: Płońsk
Wysłany: 2011-09-14, 21:41
atma napisał/a:
podawanie strzykawką paradoksalnie nie jest bardzo prostym zabiegiem, chwila nieuwagi i moze dojsc do podania leku do tchawicy i zachłstowe zapalenie pluc gotowe, mozna wykorzystac oczywiscie sonde ,
Powiedzcie mi jeszcze proszę, skąd mogę wiedzieć, że sonda jest już ulokowana w odpowiednim miejscu?
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2011-09-14, 22:01
Alan np. w przypadku pawi i indyków sonda powinna mieć ponad 20cm wówczas sięga do wola i wtedy najłatwiej ją wyczuć w wolu. Odpowiednio krótsze stosuje się do ptaków o krótszych szyjach. Jak sonda będzie zbyt krótka to wówczas nadmiar płynu cofnie się i może zalać tchawice co spowoduje zachłyśnięcie lub uduszenie ptaka. Osobiście sondy robie z miękkich gumowych wlewów usinając na odpowiednią długość i nakładam na strzykawkę. Taka sonda świetnie się nadaje dla kuraków łatwo ją wyczuć palcami w wolu odróżnieniu do cienkiej silikonowej sondy, a grubość sondy odpowiada średnicy przełyku u drobiu. Zawsze przed wprowadzeniem sondy do przełyku sprawdzam, czy język jest na właściwym miejscu tak aby nie trafić do tchawicy i ją nawilżam np. wodą tak aby był poślizg i nie obcierała ona przełyku. W zasadzie stosuję podawanie leków często z papką do karmienia piskląt aby chorego ptaka wzmocnić przy okazji podawania leku karmiąc kiedy ma zabużone łaknienie albo jest mocno osłabiony. Wówczas sonde maczam w papce zanim wsadzę ją do przełyku. Ważne jest aby dobrze chwycić ptaka, żeby nie wyrywał się podczas wkłądania sondy. Ja zawijam ptaka w koc i wówczas nawet przy sporej wielkości ptakó przy odsłoniętej tylko szyi daje sobie radę z utrzymaniem samodzielnie ptaka.
Ostatnio zmieniony przez pysia34 2011-09-14, 22:03, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-09-28, 07:57
Jak zaczynałem to udało mi się uśmiercić ptaka w ten sposób ale każdy się uczy. Było to już dawno temu. Teraz bez kłopotów podam ze strzykawki bezpośrednio w przełyk czy do dzioba. Ważne by podać odpowiednią ilosć leku i w miarę nie stresować ptaka.
Kolejną ważną rzeczą jest też to, że lepiej niektóre leki rozcieńczyć z wodą aniżeli podawać czyste - szczególnie kiedy ptaki są bardzo słabej kondycji.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 31 Mar 2009 czyli 5524 dni temu Posty: 1847 Podziękowania: 126/346 Skąd: Płońsk
Wysłany: 2013-12-05, 21:48
pysia34 napisał/a:
Dodatkowo jest sporo leków , których nie powinno się stosować iniekcyjnie u ptaków , ze względu na mozliwe wystąpienie miejscowych martwic po podaniu iniekcji :(
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-12-05, 22:01
Adam trzeba wiedzieć..... czasem z własnego doświadczenia. Nie wolno podawać 5% enrofloksacyny iniekcyjnie. Podanie domięśniowo w takiej dawce tego antybiotyku powoduje martwice i czasem paraliż.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum