Pomógł: 3 razy Wiek: 30 Dołączył: 17 Wrz 2008 czyli 5997 dni temu Posty: 242 Podziękowania: 20/1 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2013-05-14, 08:36 Niespodziewana wizyta
Dziś rano w wolierze moich bażantów zastałem martwą samice diamenta.
Ptak leżał w kącie woliery bez głowy... Oglądajać wolierę po tym incydencie zobaczyłem ze drapieżnik wszedł przez górna siatkę na wolierze. Zwyczajnie ją przegryzł albo rozerwał i wszedł...
Jaki drapieżnik mógl zrobić mi taką " niespodziankę"?
Dziś na noc przeniosę bażanty do pomieszczenia a dla gościa w wolierze coś zostawię
Tu zdjęcie samiczki.... Szkoda ptaka zwłaszcza ze niosła jajka..
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiek: 38 Dołączył: 14 Mar 2013 czyli 4358 dni temu Posty: 149 Podziękowania: 6/5 Skąd: Kościan
Wysłany: 2013-05-14, 08:42
jeśli to była góra woliery to raczej można skreślić lisa z listy podejrzanych, ja bym stawiał na kune. Mojemu ojcu tak załatwiła kilka gołębi i świnki morskie w letniej rezydencji :)
Wiek: 48 Dołączył: 21 Paź 2010 czyli 5233 dni temu Posty: 13 Podziękowania: 4/1
Wysłany: 2013-05-14, 09:21
Chrom
Była to raczej kuna, ale też coś musiało ją spłoszyć, że tylko głowe odgryzła. Co do "niespodzianki" to trudna sprawa, jest to dość sprytne zwierzątko.
Pozdrawiam
Wiek: 38 Dołączył: 27 Mar 2013 czyli 4346 dni temu Posty: 89 Podziękowania: 2/2 Skąd: Okolice Oświęcimia
Wysłany: 2013-05-14, 10:22
Według mnie kuna lub tchórz i tak jak pisał kolega musiało coś ja spłoszyć bo tak to by pióra tylko zostały, najlepsza byłaby żywołapka ale może długo upłynać zanim coś sie złapie.
Wiek: 38 Dołączył: 27 Mar 2013 czyli 4346 dni temu Posty: 89 Podziękowania: 2/2 Skąd: Okolice Oświęcimia
Wysłany: 2013-05-14, 12:43
Ja bym dał żywołapke i przede wszystkim zabezpieczył woliere, szczur wątpie żeby zaatakował dorosłego bażanta tym bardziej że we wolierach z ptakami mało kto na wieczór zabiera karme i woli zjeść resztki pozostawione przez ptaki niż meczyć sie ze sporym ptakiem, co innego z egzotyką itp ale to tylko moje zdanie i moge sie mylić. U mnie były szczury i nigdy nie zdarzyło sie żeby zagryzły dorosłą kure np silki.
SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/jaro76 Pomógł: 3 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Lut 2009 czyli 5858 dni temu Posty: 655 Podziękowania: 36/6 Skąd: działdowo
Wysłany: 2013-05-14, 13:32
100% to był tchórz. A zostawił ją bo nie miał jak jej wynieść pewnie.U mnie w zeszłym roku to samo zrobił z samicą królewskich. Jeśli masz dobrą żywołapkę to włóż ta samiczke do niej a on napewno wróci.Tylko musi być solidna bo zęby ma jak pies
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6246 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2013-05-14, 15:16
Byłą by jeszcze opcja kota ale on jakby wszedł do woliery to by już raczej sie najadł ptakiem i pozostał w niej bo koty po wejsciu głupieją i nie mogą znaleźć wyjścia.
Kuna bardziej realna tutaj jest i zastawiaj żywołapkę, polej jeszcze ją najlepiej krwią dla przyciągnięcia szkodnika.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Lut 2010 czyli 5486 dni temu Posty: 560 Podziękowania: 77/75 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2013-05-15, 12:21
Jak już padły te zwierzaki parę razy ja też obstawiam na pierwszym miejscu, że to kuna na drugim tchórz. Chodź pewnie to kuna i się spłoszyła i nie zabrała łupu swojego, bo ostatnio jest ich coraz więcej i coraz częściej można na nie trafić, postaw żywołapkę, a może skusi się wrócić po swoja ofiarę. Współczuje straty samicy.
Pomógł: 3 razy Wiek: 30 Dołączył: 17 Wrz 2008 czyli 5997 dni temu Posty: 242 Podziękowania: 20/1 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2013-05-16, 21:51
Zdaję mi się, że tak. Niespodzianki które zostawiłem zniknęły i widać jak cos przechodziło pod płotem graniczącym mnie od sasiądów. Kot by raczej przeszedł górą a na psa dziura jest za mała. Mam nadzięję, że uda sie złapac to coś ;)
Wiek: 38 Dołączył: 14 Mar 2013 czyli 4358 dni temu Posty: 149 Podziękowania: 6/5 Skąd: Kościan
Wysłany: 2013-05-22, 23:45
oby już więcej nie zagościł w twojej zagrodzie musisz zastosować ścisłą obserwacje czy gdzieś śladów nie ma w okolicy woliery żeby sytuacja sie nie powtórzyła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum