Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2008-03-20, 01:45 Ptaki Wojtka (Wowo)
Witam serdecznie, pewnie dość sporo osób z tego forum mnie już zna (część nawet osobiście), ale dla tych "innych" opowiem coś o sobie. Nazywam Się Wojtek Marciniak, mieszkam w Trzebini w woj. Małopolskim. Moją pasją są papugi, szczególnie Psittacula, czyli aleksandretty. Ostatnio wciągają mnie też nierozłączki, ale jednak aleksandretta zostaje na pierwszym miejscu. Największy "nacisk" kładę na mutacje aleksandretty obrożnej. Ptaki te hoduję od ok. 4-5 lat.
Tutaj moja kolekcja aleksandretty obrożnej:
Para nominalna:
1.0Albino 0.1 Lutino
1.0 Stalowy 0.1 Niebieska
1.0 Turkusowo-siwy (pastel siwy)
0.1 Lacewing
1.0 Buttercup zielony 0.1 Buttercup stalowy (clearhead)
Fotki reszty wstawie jak znajdę troche więcej czasu.
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-03-20, 07:34
Już widać , że świetne ptaki. Jak tak dalej pójdzie z tymi mutacjami to za jakiś czas będziesz potęgą w kraju
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2008-03-20, 10:04
Wanted, Pożyjemy, zobaczymy Może za kilka lat...
mirass, Tak, to są nowe ptaki. Mówiłem ,ze coś z niebieskim, bo miała być samica niebieski szczepiony (szpalt) na buttercup, ale wyszło tak, ze kupiłem tego siwego buttercup'a.
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Ostatnio zmieniony przez Wowo 2008-03-20, 10:12, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 2 razy Wiek: 40 Dołączyła: 23 Wrz 2008 czyli 5713 dni temu Posty: 127 Podziękowania: 11/8 Skąd: Manchester UK
Wysłany: 2008-11-09, 15:05
Śliczne papugi, czekam na zdjęcia pisklaków :)
_________________ Dla człowieka podobnie jak dla ptaka, świat ma wiele miejsc, gdzie można odpocząć, ale gniazdo tylko jedno. /Oliver Wendell Holmes
www.katarzynki.info
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2010-01-20, 14:08
Z pewnego powodu musiałem ograniczyć aleksandretty obrożne do jednej pary - zielonych. Są to ptaki, które mam już 7. rok i mam do nich wielki sentyment. Resztę sprzedałem, większość jednak do bliskich, znajomych hodowców, więc za kilka lat jak będę już na swoim (mam nadzieje ), odzyskam młode po tych ptakach. Z nierozłączkami też miałem troche ambarasu, trzymałem je rok, troszke mnorzyłem ale przyszła choroba i wyniszczyła stado tak,że z około 10 par zostały 2pary i 1 sztuka. Sprzedałęm je, ale w tej chwili mam parkę opalowych, które też niedługo zmieniają właściciela. Kupiłem za to aleksandretty chińskie - 4 sztuki z 2009 i jednego samca 2007 któremu szukam partnerki. Mam też parkę WPFów.
Stan hodowli na dzień dzisiejszy -
Aleksandretta chińska 5 sztuk,
Aleksandretta obrożna 2 sztuki + młody
WPF - 2 sztuki
Jak widać stado zmniejszyło się znacznie, bardzo mi szkoda, ale z drugiej strony nabyłem ptaki w których się zakochałem - aleksandretty chińskie. Cudowne ptaki! Jesli uda mi się nabyć samicę to może jedna para w tym roku będzie próbowała gniazdować, jeśli nie, to dopiero latem 2011 będe puszczał wszystkie pary. Gwarantuje Wam - będę na swoim to jeszcze Wam pokaże co znaczy poważna hodowla aleksandrett
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2010-01-20, 14:52
Zdjęcia chinek - mówisz, masz młodziaczki i niespełna 3-letni samczyk. Dodam Wam też, że 2 młode są ręcznie dokarmiane i zupełnie oswojone. Na Mistrzostwach KSHKiPE ludzie mieli niezły ubaw gdy wchodziłem do woliery podać im jakiegoś smakołyka a one pierwsze co robiły to skakały mi na głowę, czasem wrzeszcząc przy tym w niebogłosy Przezabawne papugi. Mają jednak jedną wadę dla niektóych - uwielbiają niszczyć, więc wymagają mocnych wolier. No i druga sprawa - ten głosik Nawet ich 'ciche pogawędki' przy zabawie potrafią przyprawić o gęsią skórkę. A najlepiej działają na nie odgłosy jak np. otwierany garaż, wtedy to pokazują co potrafią Na zdjęciu właśnie oswojone świry
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Pomogła: 2 razy Wiek: 40 Dołączyła: 23 Wrz 2008 czyli 5713 dni temu Posty: 127 Podziękowania: 11/8 Skąd: Manchester UK
Wysłany: 2010-01-20, 22:17
Doskonale Cię rozumiem, czasami trzeba hodowle pomniejszyć. Ale śliwogłowe śliczne masz, czy będziesz sprzedawać młode?
Edit Gege Zwracaj uwagę na znaki interpunkcyjne.
_________________ Dla człowieka podobnie jak dla ptaka, świat ma wiele miejsc, gdzie można odpocząć, ale gniazdo tylko jedno. /Oliver Wendell Holmes
www.katarzynki.info
Ostatnio zmieniony przez gege 2010-01-21, 11:07, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2010-01-20, 22:49
pikaska, wiesz co... To nie było spowodowane moim "widzimisie", ale siłą wyższą. Otóż pod moją ptaszarnią biegną rury doprowadzające wodę do domu. Tworza one chyba sztuczną żyłę wodną, bo w tej ptaszarni lęgi są znikome. Młode w jajach rozwijają się i się nie lęgną. Ptaki po przeniesieniu w inne miejsce lęgną się bardzo dobrze, z tym, że po jakimś czasie. W tym roku aleksandretty zniosły jajka chyba 17 dni po przeniesieniu i rezultatem jest 1 młody na 3 jajka. Jednak wcześniej inne ptaki po np. miesiącu od przeniesienia lęgły się już super. Nie mam jednak warunków żeby zrobić nową ogrzewaną ptaszarnię, więc jedyną parę obrożnych mam w domu natomiast dla chińskich robię wolierę, jednak bez ogrzewania, bo są to ptaki naprawdę bardzo wytrzymałe. Obrożnych szkoda by mi było mrozić a poza tym one gniazdują w zimie, więc...
P.S. Śliwogłowych nie mam, i sa to jedyne z 5 popularnych gatunków aleksandrett których nie miałem nigdy. Zapewne chodziło Ci o chińskie. Młodych nie będę narazie sprzedawał, bo zwyczajnie ich nie mam narazie. Jeśli będą kiedyś jakieś młode, napewno będą na sprzedaż.
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum