Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5920 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-12-13, 15:54
Hodowca drobiu napisał/a:
myśliwi czy tam kłusownicy wysztrzeliwują prawie wszystki dziki drób
Tu jest różnica.
Kłusownik wali do wszystkiego z broni i wybija prawie każde zwierzę i ptaka , myśliwy zaś prowadzi pewnego rodzaju selekcję odstrzeliwując te osobniki które sa w stadzie słabsze, które sa ignorowane jak i prowadzi po przez odstrzał gdyż by zabić musi dostac wpierw zezwolenie na to - stabilną populację stada nie pozwalając na zbytni rozrost się jednych, które mogą wypierać inne, zagrażać im, zmuszać do opuszczenia danego miejsca itd.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5731 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2008-12-13, 17:03
Może to zależy od koła ale tam gdzie jest mój wuja to mogli bez zadnych problemów strzelac do lisów ,jenotów i czegos tam jeszcze.Nic nie mowiono o okresie ochronnym.
Może poprostu wtedy populacja ich była zbyt wysoka.
Pomógł: 9 razy Wiek: 46 Dołączył: 30 Lip 2008 czyli 5721 dni temu Posty: 637 Podziękowania: 51/41 Skąd: LÓDZ
Wysłany: 2008-12-13, 17:10 Polowanie
Koledzy, mam pewność że Hodowca drobiu nigdy w swym życiu nie miał możliwości sprawdzenia jak to jest naprawdę być na polowaniu, jak to jest z tym "bezlitosnym strzelaniu do wszystkiego". Tak to odbierają ludzie którzy nie posiadają wiedzy na ten temat. Sam osobiście byłem członkiem kola łowieckiego (niestety moja kariera zakończyła się na poziomie stażu-lecz moja pasja nadal kwitnie).
Zwierzęta mają okresy ochronne i są rygorystycznie przestrzegane nie tylko ze względów
prawnych ale i ludzkich.
Selekcja jest jednym z wielu powodów polowań. Poza tym jak wiecie trafić w ruchomy cel nie jest tak łatwo. A przepisy łowieckie nie pozwalają w wielu przypadkach strzelać do zwierząt stojących- na pewno nie do ptactwa.
Lecz tak jak pisaliście nie tylko polowaniami zajmują się myśliwi. Cały rok maja co robić.
Wiele kół łowieckich hoduje a potem zasiedla tereny. Miałem zaszczyt w tym uczestniczyć.
Ostatnio zmieniony przez krzysiek173 2008-12-13, 18:19, w całości zmieniany 1 raz
jako mysliwy i czlonek kola lowieckiego jestem przerazony tym co wypisuje Hodowca ....czlowieku nielegalny odłów ptakow to prokurator. kolo do ktorego naleze od lat zasiedla lowisko kuropatwami i przez najblizsze kilka lat nikt nie ma zamiaru nanie polowac. a toje postepowanie to klusownictwo i złodziestwo. po prostu kradniesz ptaki z ich naturalnego srodowiska ,,,,a to cale gadanie o rozmnazaniu w niewoli jest smieszne.
pagne zauwazyc ze polskie prao zabrania utrzymywac w niewoli zwierzeta rodzime...
Wojtek_Ka Doświadczony Hodowca Hodowca i Miłośnik ptaków
Moja specjalizacja:
Pomógł: 44 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5501 dni temu Posty: 1025 Podziękowania: 29/44 Skąd: Szadek\Zduńska wola
Wysłany: 2009-04-19, 17:46
atma, Nie zwracaj już uwagi na jego posty, bo to tylko człowieka drażni i nie potrzebnie irytuje
Ten user już na AV nie przebywa, więc jest cisza
Oczywiście każdy wie, że masz racje z tym co piszesz, bo to jest dla normalnych ludzi oczywiste.
Więc może ja napiszę tak: Odłowie z lasów i łąk ptaki, potem je rozmnoże ( co było by ciężkie, a może i nie możliwe) a potem te młode wypuszczę Paranoja
atma, Jeśli byś mógł to na przyszłość zwracaj uwagę na polskie znaki i ortografię, bo post mądry, a trochę błędów się wkradło
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
z ciekawosci przeczytałem pare jego wypowiedzi.....coz.....kiedys za herezje palono na stosie:)
a porady z weterynarii ...to istne szamanstwo.....w bardzo negatywnym tego slowa znaczeniu ....
a co do ort....coz od urodzenia jestem dysortografem
ale ja sie nie usprawiedliwiam....mysle ze lepie zrobic błąd ortograficzny w merytorycznie prawidlowej wypowiedzi niz pisac poprawnie gramatycznie bzdury
ale ok....postaram sie poprawic
pozdraiam ...cenzora:)JK,
Pomógł: 9 razy Wiek: 46 Dołączył: 30 Lip 2008 czyli 5721 dni temu Posty: 637 Podziękowania: 51/41 Skąd: LÓDZ
Wysłany: 2009-04-21, 20:44
wracając do broni myśliwskiej to miałem wielką przyjemnośc poznac rusznikarzy którzy wykonywali grawerowanie broni myśliwskiej.tworzyli wspaniałe CACKA/ lecz dla elity/.
w tamtych czasach /11 lat temu/ było prawie tylko stać na to Niemców którzy zamawiali już na kilka lat do przodu.
piękna grawerka,marzenie każdego myśliwego,choć nie ma wpływu na balistykę broni to o ile przyjemniej sie taką broń trzyma w rękach.Ja gdybym taką posiadał nie wiem czy bym ją wyniósł do lasu w deszcz czy niepogodę.Istne dzieło sztuki.Sam posiadam niestety broń pozbawioną tych ozdób , ale jest skuteczna i taka na razie musi mi wystarczyć.
Może za jakiś czas sprawię sobie broń grawerowaną,choć na taką jak na fotce pewnie nigdy mnie stać nie będzie.
coś o tym wiem wydałem już kupę kasy a nie mam jeszcze wszystkiego co mi potrzeba.Za sam celownik do jednej sztuki broni wydałem trzy tysiaki(Leupold) i jeszcze do tego montaż,a jest to tylko dobry celownik, dobry ale nie najwyższej klasy.Czeka mnie jeszcze zakup jednej optyki,i zmiana kolby przy sztucerze.Myślistwo to drogie hobby, ale które hobby nie kosztuje.
Pomógł: 9 razy Wiek: 46 Dołączył: 30 Lip 2008 czyli 5721 dni temu Posty: 637 Podziękowania: 51/41 Skąd: LÓDZ
Wysłany: 2009-04-27, 19:53
""Myślistwo to drogie hobby, ale które hobby nie kosztuje."""
każde hobby kosztuje-ja zbieram trofea mysliwskie i też kosztują.
a pozatym nie tylko broń wymaga wydatku- bo nie napisałes ze każda sztuka wymaga pozwolenia i badań dla własciciela.
hahah to przyznam sie ze cena lunety nie byla wygórowana :) czasami optyka jest cenniejsza od samej broni.
ostatnio testuje kolimator.....jak narazie na strzelnicy
masz rację atma większość moich znajomych, optykę ma droższą niż sama broń.
Ja mam starą strzelbę , kupiłem okazyjnie bardzo tanio,a żeby kupić dobry kolimator to bym na pewno wydał dużo więcej niż na strzelbę. Nawiasem mówiąc moja staroć ma lepsze pokrycie śrutem, niż nowa strzelba kumpla za którą dał kilka tysięcy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum