Niewielki ptak wędrowny z rodziny wróblowatych zamieszkujący praktyczne całą Euroazje, północną część Afryki i Amerykę północną. Zimuje w północnej afryce, południowo-wschodniej Azji, zaś ptaki z Ameryki północnej w prawie całej Ameryce południowej.
W Polsce bardzo liczny ptak lęgowy wybierający na miejsca gniazdowania stare szopy budynki gospodarcze buduje gniazdo z mułu i błota zbieranego z ziemi po za tym nie siada na ziemi pije uderzając brzuchem o wodę i zbierając rozbrzgujące sie krople wodne. W lęgu może być od jednego do pięciu białych jaj w brązowe plamki po szesnastu dniach następuje wylęg młode są ślepe i nagie po kolejnych dwudziesu dniach młode opuszczają gniazdo ale przez jakiś jeszcze czas karmione są przez rodziców potem samica je przegania ponieważ przygotowuje sie do kolejnego lęgu
wyróżnia sie słaby dymorfizm płciowy samiec ma dłuższe sterówki i bardzo ładnie śpiewa
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5960 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-04-15, 07:04
Ta ostatnia to podgatunek
A czy znam osobę to były u mnie jeszcze 2 lata temu ale jak spadło gniazdo to sie wyprowadziły mam nadzieję że ulepią w tym roku nowe
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-04-15, 23:14
Moje jaskółki jeszcze nie przyleciały, a mam je jako sąsiadów za oknem bo mają aż 2 gniazda u mnie na balkonie Co roku odchowuja swoje młode w pokażnej sumce.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 57 razy Wiek: 42 Dołączył: 30 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 869 Podziękowania: 40/13 Skąd: POZNAŃ
Wysłany: 2008-04-21, 00:44
wydaje mi się że hodowla jaskółek nie jest w cale taka łatwa gdyż te ptaki łowią owady w locie trzeba by poza hodowlą jaskółek mieć pokaźną hodowlę owadów latających bo nie wydaje mi się że udało by się tak łatwo przestawić je na pobieranie pokarmu z naczyń ale może znacie takie przypadki ?
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-06-15, 14:02
jacek, ja na własnym balkonie mam 2 gniazda i pod dachem kilka. Jednym słowem jaskółcze osiedle
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 czyli 5926 dni temu Posty: 191 Podziękowania: 27/11 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2008-08-17, 13:09
U mnie jaskółki te gniazdują w kurniku. Niestety na początku kwietnia miało miejsce nieszczęśliwe zdarzenie. Mianowicie mój kot złapał samiczkę w czasie gdy ta budowała gniazdo. Samiec jednak szybko znalazł sobie nową partnerkę i udało im się wyprowadzić dwa lęgi młodych.
Na zdjęciu młode, które po opuszczeniu gniazda wracają do niego na nocleg jeszcze przez parę dni.
_________________ Michał
Ostatnio zmieniony przez wanted 2008-08-17, 21:16, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 59 razy Wiek: 31 Dołączył: 13 Sty 2008 czyli 5967 dni temu Posty: 1709 Podziękowania: 22/15 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-08-17, 13:13
U mnie już od dłuższego czasu zbierają się w ogromne stada i krążą nad polami. Jeszcze nie jest ich tyle co w poprzednich latach ale zbiera się ich coraz więcej.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-08-17, 21:17
U mnie na balkonie jaskółki jada pełną parą. Mają 2 gniazda i na przemian samiczka znosi jajka i odchowuje młode do pewnego wieku, potem zajmuje się nimi samczyk a ona siedzi na kolejnych jajach. Który to już mają lęg, tego nie wiem. Pogubiłem się z nimi.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5960 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2010-07-09, 10:48
u mnie młode dymówki zaczynają opuszczać gniazdo :) Ciekawostka moje mają mniej rdzawych piór niż te ze zdjęcia MichałD,
Przepraszam za zdjęcie, ale samiec jest strasznie nerwowy i nie ma możliwości zrobienia dobrego zdjęcia
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomógł: 2 razy Wiek: 30 Dołączył: 15 Maj 2009 czyli 5479 dni temu Posty: 400 Podziękowania: 7/2 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2010-07-16, 13:59
U mojej babci w kurniku było gniazdo Dymówek. Kilka dni temu zobaczyłem, że oberwało się, pozbierałem opierzone już młode do pojemnika i postawiłem na klatce u królików, dzisiaj zauważyłem że młode opuściły już swoje "gniazdo".
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5960 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2010-07-16, 19:16
Badziu, Jesteś pewien że nie zaopiekowały się pisklętami koty lub kuny? A rodzice karmili małe w misce?
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomógł: 2 razy Wiek: 30 Dołączył: 15 Maj 2009 czyli 5479 dni temu Posty: 400 Podziękowania: 7/2 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2010-07-16, 20:51
Oczywiście, że tak bo najpierw widziałem młode w locie, dopiero potem zajrzałem do pojemnika i tylko jeden młody jeszcze w nim był, ale godzinę później już latał razem z rodziną.
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5960 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2010-07-17, 08:22
no to się ciesze nie ma to jak widok młodych jaskółeczek latających w kółko
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomógł: 30 razy Dołączył: 20 Maj 2008 czyli 5839 dni temu Posty: 1662 Podziękowania: 29/26 Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2012-06-20, 15:18
U mnie też co roku są Dymówki. Gniazdo mają w kurniku już ładnych parę lat. Wyprowadzają po 2 lęgi w roku tak po 4 - 5 sztuk w jednym lęgu. W tym roku jest podobnie. Pierwsze młode już są blisko opuszczenia gniazda :)
_________________ POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum