Nazwa angielska; himalayan monal
Nazwa niemiecka; konigs glanzfasan
Te bardzo duże, niezwykle efektowne i budzące powszechny zachwyt bażanty są już coraz częściej spotykane w Ogrodach Zoologicznych na terenie kraju, jak i w kolekcjach hodowców polskich. Niewątpliwie, ptaki te zasługują na to, bowiem przy odpowiedniej pielęgnacji stają się wyjątkową ozdobą naszych wolier. Pielęgnacja ich wymaga jednak pewnego doświadczenia i zdecydowanie nie nadają się one dla początkujących hodowców. Są to duże ptaki z pozoru o niezbyt ciekawym czarnawym upierzeniu u samca, które jednak pod odpowiednim kątem światła-mieni się mnóstwem kolorów. Samiczki są koloru brązowego z łuskowaniem.
Głowa samca jest metaliczne zielona z nieopierzonymi obwódkami ocznymi oraz czubem składającym się z kilkunastu na końcach rozszczepionych piórek, które bażant ten podnosi w momencie zaniepokojenia lub podniecenia.
Barwa upierzenia samca jest czarna z niewiarygodnym, mocnym różnokolorowym połyskiem, co w dużym stopniu uzależnione jest od kąta padania światła. Pióra szyi mają intensywny złoto-czerwony, a nawet krwistoczerwony połysk. Podgardle u koguta jest zabarwione na kolor czarny. Górna część grzbietu oraz skrzydła błyszczą zielono i niebiesko a dolna część grzbietu jest biała. Ogon o kolorze ceglastoczerwonym tworzy 18 szerokich, równo zakończonych sterówek o długości 23-24cm. Nogi krótkie i mocne koloru zielono-brązowego z mocnymi palcami ,skoki są nieopierzone. Cały ptak lśni niczym tęcza poruszająca się po ziemi.
Ptak posiada bardzo duży, ciemny i silny, lekko ku dołowi zakrzywiony dziób który służy do przekopywania podłoża w poszukiwaniu pokarmu. Waga waha się w granicach ok. 2 do 2.5 kg dł. ok. 65-70 cm
Górna część ciała samicy jest ciemnobrązowa z rysunkiem ,dolna część ciała jasnobrązowa z białym rysunkiem. Gardło białe. Samiczka również posiada bardzo duży i mocny dziób służący także do przekopywania podłoża dzięki któremu dokopuje się do korzonków roślin. Waga jej waha się w granicy ok. 1.5 kg. ,a długość ciała ok. 55-60 cm.
W swoich warunkach naturalnych bażant ten prowadzi osiadły tryb życia. Występuje w Himalajach od wschodniego Afganistanu przez Bhutan, Nepal popołudniowy Tybet. Bardzo często jest widywanym ptakiem w okolicach Namche Bazar w nepalskim regionie Khumbu. Jest to typowy, wysokogórski gatunek żyjący na wysokości 2500-5000m n.p.m..
Środowiskiem jego występowania są lasy iglaste i liściaste różnego rodzaju, rododendrowe i strome zbocza skalne oraz otwarte polany i pola. Zasiedla też krzewy, busz, zarośla i podszyt leśny, tereny górzyste.
W czasie zimy ptaki te przemieszczają się w niższe partie gór i wtedy obserwować można niewielkie grupy składające się z osobników przeważnie tej samej płci. W okresie rozrodczym część kogutów żyje w związkach poligamicznych, gromadząc wokół siebie 2-3 kury. Na ogół jednak ptaki te żyją w związkach monogamicznych tworzą pary.
Liczebność tego gatunku bażanta jest dość stabilna, jedynie w Afganistanie jest wykazana tendencja lekko spadkowa.
Wśród tego gatunku, nie wykryto żadnych podgatunków, jedynie w północno-zachodnich Indiach występują trochę inaczej pod względem kolorystycznym ubarwione samce.
Koguty, w pełni wybarwiają się dopiero w drugim roku życia i uzyskują wtedy przepiękną szatę godową. W pierwszym roku przypominają one ubarwieniem samiczki, są od nich jednak nieco ciemniejsze na piersi. Na białym gardle i pozostałej części upierzenia powinny występować nieliczne, czarne piórka. Zdarzają się jednak niektóre osobniki niewyraźne pod tym względem, u których trudno określić płeć na pierwszy rzut oka. Aby wtedy mieć pewność i chcąc się upewnić z jakim osobnikiem mamy do czynienia, możemy wyskubać po kilka piórek z białego gardła. Kiedy wyrosną ponownie białe piórka i nie będziemy widzieć innego koloru, to wiadomo, że są to kury. W momencie kiedy na białym podgardlu zaczną wyrastać piórka o kolorze czarnym, będziemy więc posiadać samczyka.
Płeć młodych, nie wybarwionych ptaków można też już odróżnić po około dwóch miesiącach, po wzorze na piórach.
Na piersi i brzuchu, samiczki mają bardziej jaśniejsze pióra od samców i mniej wyrażne prążkowanie. Można je też rozpoznać i po piórach w ogonie. U samczyków są one nieco ciemniejsze i mają tez brązowe prążkowanie szersze.
Jeśli chodzi o warunki utrzymywania tych pięknych ptaków w amatorskich hodowlach, powinniśmy im zapewnić możliwie jak najbardziej przestronne woliery. Ptaki te wymagają wolier o powierzchni co najmniej 20m2 dla jednej pary. Woliera powinna też być możliwie jak najbardziej urozmaicona. Powinny się wewnątrz niej znajdować pagórki, kamienie-nawet głazy, obumarłe pnie drzew, korzenie i kłody. W bardzo dużych wolierach możemy się pokusić o jakieś mocne rośliny których bażanty zbyt szybko nie usuną. . Niemal bez przerwy " przekopują" one podłoże swoimi mocnymi dziobami, przesuwają i obracają przy tym całkiem duże kamienie, poszukując odpowiedniego pokarmu. Przy tej czynności potrafią kopiąc, niszczyć korzenie roślin- zatem najlepiej jak wokół drzewek, krzaczków , poukładamy wokół pnia na szerokości ok. 0,5m sporej wielkości kamienie.
Woliera dla tych ptaków powinna też umożliwiać im w razie słonecznej spiekoty, schowanie się w zacienionym miejscu. Ptaki te bowiem nie lubią zbytnio przebywać na słońcu i preferują bardziej zacienione woliery niż inne gatunki bażantów. Najlepiej jest umożliwić im w wolierze różne zakamarki w których mogły by się schować.
Olśniaki himalajskie, jak wszystkie wysokogórskie kuraki, wymagają suchego pomieszczenia. Woliera ich powinna być zadaszona, a podłoże dobrze przepuszczalne by po obfitych opadach deszczu nie tworzyło się błoto i kałuże. Ponadto na dno woliery powinniśmy wsypać grubą warstwę żwiru oraz pewną ilość różnej wielkości kamieni.
Jeśli zdecydujemy się na wolierę do połowy przykrytą dachem, to musimy pamiętać aby była ona dobrze zdrenowana ponieważ Olśniaki zbyt nie lubią długotrwałej wilgoci, a że nieustannie kopią swoimi mocnymi dziobami w podłożu, starając się je ścierać, mogą w żle utrzymywanych wolierach łatwo popaść w jakąś chorobę. Gatunek ten jest bowiem podatny na zakażenia bakteryjne, a szczególnie na bakterie z rodzaju Salmonella. Ptaki te, też aby uniknąć innych chorób, powinny być możliwie jak najbardziej zabezpieczone przed kontaktem ptaków dzikich jak i drobiu wodnego.
W bardzo bobrze urządzonej wolierze możemy się spodziewać że kura sama zacznie sobie gdzieś w ustronnym i zacisznym kącie, przygotowywać miejsce na gniazdo. Zazwyczaj jest to miejsce gdzieś pod korzeniem, pniem drzewa, krzewem lub pod ścianą jako wygrzebany dołek, czasem z lekka wyścielony liśćmi, igliwiem, trawą i piórami.
Kury olśniaków zaczynają nieść jajka zazwyczaj w drugim roku życia. Okres w którym samica zaczyna nosić jajka, ma miejsce przeważnie w pierwszej połowie kwietnia. Najczęściej znoszą 6-7 dużych jajek kremowo-brązowych, nakrapianych w brązowe kropki. Kropkowanie to jest nieregularne i każde jajko może mieć inny wzór. Znane są sporadyczne przypadki, kiedy samica zniosła 20, a nawet więcej jaj. Jajka znoszone są przeważnie z dwudniowymi przerwami. Zazwyczaj już po zniesieniu jaj po 15 czerwca, są one nie zapłodnione. W tym momencie samce już nie tokują i nie kryją samic.
Lęgi naturalne olśniaków nie zawsze dają pozytywne wyniki i mogą być dość kłopotliwe, dlatego też wielu hodowców korzysta z inkubatora lub miniaturowych ras kur. Jednak powinno się zawsze dążyć do naturalnych lęgów, takie ptaki są bowiem bardziej wartościowe jako materiał genetyczny. Kura zazwyczaj wysiaduje jaja przez okres 27-28 dni. Po wykluciu się przebywają jeszcze przez pewien czas w gnieździe. Jeśli młode wykluły się spod inkubatora, powinniśmy pamiętać ze powinny przez 48 godz. po wykluciu przebywać bądź to pod nasadką ,lub w inkubatorze aż do całkowitego wyschnięcia i zresorbowania woreczków żółciowych. Praktycznie już po wyschnięciu, młode potrafią dobrze podfruwywać bo klując się mają już rozwinięte piórka skrzydeł. Musimy to pamiętać jeśli decydujemy się na sztuczny lęg i zabezpieczyć je przed wyfrunięciem z pomieszczenia (pudła) w którym będą przebywały pod sztuczną kwoką w pierwszych tygodniach swego życia.
Jeśli zdecydowaliśmy się na lęgi pod kurą kwoką, powinniśmy wybrać do tego celu dobrą kurę i niezbyt ciężką. Mimo, że pisklęta tego gatunku są duże, to jednak zdarzają się przypadki, że padają, zaduszone przez ciężkie i niedelikatne kwoki. Kiedy kwoka zacznie z pisklętami chodzić po wolierze, powinniśmy zwracać baczną uwagę na warunki środowiskowe. Jeśli pogoda się znacznie pogorszy, dni staną się chłodne i deszczowe, powinniśmy niezwłocznie umieścić je razem z kwoką w suchym i zamkniętym pomieszczeniu. Są one bowiem wrażliwe na wilgoć i chłód, co mogło by spowodować ich śmierć.
Kiedy samica olśniaka sama wysiaduje jajka, powinniśmy jej zapewnić spokój, a po ich wykluciu także powinniśmy umożliwić bażancicy możliwość schowania się w pochmurne i deszczowe dni w suchym pomieszczeniu. Młodymi pisklętami opiekują się samica wraz z samcem a lęgi naturalne dostarczą hodowcy wiele satysfakcji i radości oraz ciekawych spostrzeżeń. Pisklęta odchowane w ten sposób są zawsze bardziej witalne i lepiej się rozwijają.
Młode Olśniaki rosną szybko i przybierają na wadze. Karmimy je owadami, pokarmem jajecznym, twarożkiem, białym serem potargowanym, zieleniną ( mniszek, gwiazdnica, sałata, lebioda, krwawnik- pociętymi na małe kawałeczki ), posiekanymi owocami i mieszanką paszową dla piskląt bażancich lub kurcząt, indyków. Do picia powinny dostawać zawsze świeżą wodę z dodatkiem witamin (2 razy w tygodniu). Ptakom powinniśmy też zapewnić stały dostęp do mieszanki mineralno-witaminowej i grytów.
Utrzymując młode Olśniaki na wybiegu w wolierze, musimy dopilnować by nie miały styczności z dzikim ptactwem i były utrzymywane w dobrych i czystych warunkach, bo mogą podłapać robaki w tchawicy (syngamus trachei).
Jeśli chodzi o pokarm, to dorosłe Olśniaki nie są wybredne, musimy jednak pamiętać by nie podawać im zbytnio dużo ziaren oleistych które spowodować mogą nadmierne ich utuczenie i niechęć do lęgów. Z tego też względu powinno się kontrolować karmienie ich nasionami oleistymi oraz kukurydzą.
Podstawową karmą dla tych ptaków powinno być ziarno (różne jego gatunki), najlepiej skiełkowane, jak i potarte warzywa i owoce, jarzębina, głóg, oraz wiele innych owoców leśnych jak i z sadu. Ptakom podajemy też różnego rodzaju zielonki, takie jak: koniczyna, lucerna, mniszek lekarski, trawa, sałata, gwiazdnica, liście buraków, rdest, itp. Można im podawać też posiekane na wióry buraki, brukiew, marchew, rzepę, poszatkowaną kapustę.
Podczas zimy pokarmy te powinno się podawać w małych ilościach, zwracając uwagę na to by nie zamarzły. Ptaki powinny mieć przez cały czas możliwość dostępu do grytów i mieszanek mineralnych.
Z moich doświadczeń hodowlanych, nie są to trudne bażanty w hodowli, jeśli zapewni im się odpowiednie warunki bytu. Ptaki te nie wymagają jakiś specjalnych warunków utrzymywania i są odporne na nasze warunki klimatyczne. Powinno się im tylko udostępnić miejsca w których mogły by się schronić w razie złej aury.
Ogólnie bażanty te są tolerancyjne i nie bywają agresywne, chociaż może się przytrafić że niektóre samce (głównie młode i stare utrzymywane samotnie) mogą czasem prześladować samice, a nawet dotkliwie je uszkodzić lub zabić. Jest to prawdopodobnie spowodowane ich wigorem i brakiem doświadczenia i obeznania. Są to ptaki monogamiczne i pary potrafią się przywiązać do siebie. Samiec tak jak i samica, dojrzałość płciową uzyskują w drugim roku życia, chociaż może się przytrafić że samiczka będzie niosła już w pierwszym roku.
Jest to bardzo ładny gatunek bażanta, który może przynieść hodowcy wiele satysfakcji i zadowolenia, a w szczególności z naturalnych lęgów. Zapraszam więc wszystkich miłośników ptaków do hodowli tego przepięknego gatunku bażanta.
ptaki pochodzą z hodowli SławkaK.
Jacek Zaborowski.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6273 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-01-17, 09:33
Olśniaki himalajskie w naturalnych warunkach na wolnosci w lasach himalajskich.
Samiec.
Samica.
www.flickr.com
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 24 Sty 2008 czyli 6261 dni temu Posty: 76 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-01-30, 18:30
Hodowca od którego kupiłem olśniaki ostrzegał mnie aby nie trzymać ich w wolierze obok innych bażantów bo zabije swoją samicę.
Chciałbym aby to nie było prawdą,ułatwiło by mi to lokalizację ptaków.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6273 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-01-30, 18:47
epilepsi, być może chodziło mu o ulokowanie koło kolejnych olśniaków Wtedy niektóre samce mogą odczuwać konkurencję, chcą być panami i ustawić względem siebie partnerki będąc natarczywym. Nie zawsze jednak tak bywa, tu zależy od usposobienia samca. Jedne bywają normalne i taka sytuacja stymuluje je do krycia kur, innym zaś to nie idzie w dobrym kierunku.
Ja mam olśniaki ulokowane koło tragopanów cabotów i kiśćców ognistych, wcześniej było koło tyminków i uszaków siwych. Lęgi odbywały normalnie, nic się nie działo.
Jeśli hodowca Ci tak mówił, to b yć może sprzedał Ci ptaka (samca) nazbyt natarczywego który ma już na swoim sumieniu jakąś samicę uśmierconą. Takich ptaków nie powinno się rozmnażać, a Tobie radził bym zwrócić baczną uwagę na zachowywanie się jego podczas pierwszych ciepłych dni wiosennych jak i póżniej. Wrazie czego zaopatrz się w okulary lub osłony dla bażantów.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 24 Sty 2008 czyli 6261 dni temu Posty: 76 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-01-30, 19:02
Może będę miał możliwość spotkania tego gościa w niedzielę na giełdzie w Pszczynie bo widzę go tam często.W oparciu o nową wiedzę wypytam go dokładnie o co mu chodziło.
W tym roku nie będzie młodych bo to ptaki młode z 2007 roku więc o agresywności samca nic nie wiadomo,no może ojciec był agresywny,ale skoro miał młode?.
Jak go spotkam na pewno napiszę o co mu szło.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6273 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-01-30, 20:01
epilepsi, nawet gdy kogut jest agresywny to można miec młode. Wtedy daje się do samca kilka samic oraz w sporej wolierze robi się rózne schowki dla samic. Najodpowiedniejsze są tu szałasy z gałęzi.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 24 Sty 2008 czyli 6261 dni temu Posty: 76 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-02-02, 01:01
Dzisiaj moje olśniaki zamieszkają w nowej wolierze 20m²,mają dużo miejsca,kamienie,stare pnie i rośliny.Chciałbym aby zamieszkały z inną parą np góropatwa czerwona,przepiórka kalifornilska i tp.Jest to realne czy zabójcze dla tych drobnych ptaków,jakbym wrzucił kozę do klatki lwa.
Wiem że lepiej byłoby trzymać olśniaki osobno,ale w dość dużej wolierze znalazło by się miejsce dla innej pary,jeśli to możliwe.Jeśli nie to może u tyminków lub u złotych.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6273 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-02-02, 01:10
epilepsi, ciężko mi tu Ci doradzić gdyż każdy ptak ma inny charakter i zachowanie. U mnie wraz z olśniakami kiedyś ganiały kurki ozdobne i nic się nie działo. Z pozostałymi bazantami jakie wymienileś też jak były u nich kury, jednakze ja bym do złotych nie polecał dodawania przepiurów, u Olśniaków zaś nie jestem pewien jak będzie to wygladać w okresie lęgowym i jak będą młode
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 24 Sty 2008 czyli 6261 dni temu Posty: 76 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-02-06, 18:34
Spotkałem gościa na giełdzie.Chodziło mu o to by olśniaki nie widziały bażantów obok,czyli aby były szczelnie przedzielone.Samiec podobno jest po łagodnym ojcu.
Wasze spostrzeżenia okazały się trafne.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6273 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-02-06, 19:24
A ja mam takie pytanko. W którym roku u Was samice zaczęły znosić pierwsze jajka i w jakiej ilości ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 58 Dołączył: 24 Sty 2008 czyli 6261 dni temu Posty: 76 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-02-10, 15:39
Od wczoraj moje olśniaki zamieszkały w nowej wolierze mam nadzieje że będzie im tam dobrze. Młodych nie będzie ale samczyk już dostaje powoli kolorowych piórek.
Oto fotki:
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6273 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-05-25, 22:06
Mam taką małą i skrytą nadzieję że samica ta po zniesieniu wszystkich jaj zainteresuje się nimi i zasiądzie na nich. Jak na razie zniosła ich tyle ile widezać i zapewne to nie wszystko. Jedno jajo jest z brakiem pigmentu, być moze spowodowane było to tym że zniosła je zaraz kolejnego dnia po zniesieniu poprzedniego
Dołek jest wygrzebany w rogu woliery między budką a ścianą i korzeniem.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6273 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-06-29, 11:12
U mnie dzisiaj jest szczególny dzień, zaczeły się nakluwać małe olśniaki w jajkach. Jak na razie tylko 3, pozostały jeszcze 2 jaja pełne.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6273 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-07-02, 22:18
Łukasz91, a no wykluły się maluchy. Są pokażne, wyglądem masywne i fajne. Ganiało ich sztuk 4, ale obecnie już ganiają 3 sztuki. Jeden z nich był jakiś taki dziwny po wykluciu i niezbyt ruchliwy oraz chodził ze spuszczonymi skrzydełkami.
Padł, ale nie wiem co mogło mu dolegać. Moze Tragopan coś wie na ten temat ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum