Pomogła: 3 razy Dołączyła: 02 Lut 2008 czyli 5947 dni temu Posty: 170 Podziękowania: 6/45 Skąd: Pomorze
Wysłany: 2008-12-26, 11:02 Oczka wodne podczas zimy.
Jak radzicie sobie podczas zim, kiedy czasem bywają ostre mrozy i tafla wody zamarza. Niejednokrotnie na dość grubą grubość i ryby mają utrudniony dostęp do odpowiedniej ilości tlenu.
Co wówczas robicie, jakie macie swoje rozwiązania
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 18 Cze 2008 czyli 5810 dni temu Posty: 50 Skąd: Korzecko
Wysłany: 2008-12-26, 14:44
Jednym rozwiazań jakie mogę ci polecić jest wcześniejsze zasadzenie w wodzie trzyciny. I kiedy zima woda zamarza to powierze morze spokojnie wędrować przez zaschnięte trzciny.
Ja mam swój sposób, stary i sprawdzony mianowicie stawiam na lód garnek do którego wlewam wrzątek i zostawiam na kilka minut. Pod wpływem gorącej wody lód się topi a garnek się pomału zapada czego efektem jest powstanie przerębla, dzięki temu ryby mają czym oddychać.
Wiek: 68 Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5959 dni temu Posty: 7 Dał 1 podziękowanie(a) Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2008-12-27, 14:46
Dobrym sposobem jest umieścić brzęczek akwariumowy tuż nad oczkiem z wężykiem i Kamieniem do napowietrzania.Sam stosuję ten rodzaj napowietrzania od bardzo dawna. Zawsze też zostawiam suche łodygi pałki wodnej i kosaćców.
Wiek: 37 Dołączył: 05 Mar 2008 czyli 5915 dni temu Posty: 4 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-08-27, 22:32
W przypadku płytkich oczek (takich jak moje) jedynym rozwiązaniem wydaje się wyłowienie ryb na zimę. Głębokość mojego oczka to około 50cm, mam wprawdzie posadzonych tam sporo roślin typu kosaciec, sit rozpierzchły, babka wodna i lilie ale przy tej głębokości i możliwości spadku temperatury do -20 zimą trzymanie ryb w beczce z napowietrzaczem to chyba jedyne zozwiązanie. Szkoda mi tylko tych innych małych mikrozwierzątek, które zginą przy silnych mrozach...
Pomógł: 24 razy Wiek: 52 Dołączył: 09 Maj 2010 czyli 5120 dni temu Posty: 3606 Podziękowania: 370/338 Skąd: Gorzyczki
Wysłany: 2010-08-27, 23:56
broda, Ja mam oczko głębokie na 70 cm i z zimowaniem ryb nie było problemu,na czas niskich temperatur daje na wodę dwie warstwy styropianu ,z tym że pierwsza ma otwór 30 cm w kształcie koła a drugą to nakrywam pod tym non stop chodzi pompa fontannowa beż końcówki.99% ryb dożywa wiosny.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 05 Lip 2008 czyli 5793 dni temu Posty: 686 Podziękowania: 31/13 Skąd: gogolin
Wysłany: 2010-08-28, 10:46
Ja tez mam oczko głębokie na 1m i na zimę nie wyławiam ryb,tylko wykuwam przeręble.w tym roku chce spróbować z trzciną i styropianem.Częściej wiosną mi padały ryby niż przez zimę.Tak mniej więcej w połowie września ostatni raz wymieniam wodę a potem zostawiam by namnozyły się różnego rodzaja glony co będą stanowić pokarm podczas zimy.Nie dokarmiam ryb zimą.Oczko jest z metalowego koła słuzył kiedyś jako zbiornik na wodę na działce,teraz też pobiera się z niego wodę,ale potem dopuszcza,jest czasami włączana fontanna,a tak rzadnych innych urzadzeń tam nie ma,są tez rośliny.
Wiek: 30 Dołączył: 12 Lis 2009 czyli 5298 dni temu Posty: 12 Skąd: Jastrzębie - Zdrój
Wysłany: 2010-08-28, 10:52
Mam oczko troszkę ponad 15 metra i od 3 lat nie robie przy nim nic multum roślinek czyści ją lepiej niż najlepszy filtr, od 3 lat nie dolałem wody , ta zima jednak zniszczyła mi wszystkie dorosłe, pozostało tylko z 20 maluchów które się znów wytarły i jest ich z setkę, będzie trzeba je wyrzucić...
Ostatnio zmieniony przez amadyna1471 2010-08-29, 18:51, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 30 Dołączył: 12 Lis 2009 czyli 5298 dni temu Posty: 12 Skąd: Jastrzębie - Zdrój
Wysłany: 2010-08-29, 20:43
Te maluchy się do niczego nie nadają dlatego je wyrzucam bo skarłowaciałe karaśki mnożą się na potęgę(słabi rodzice plus brak karmy(nie dokarmiam) i tak jest...Orfy wiosną bydą miały wyżerkę Parka karaśków to groszowa sprawa a młodych będziecie mieć setki, wystarczy nie zmieniać wody...
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-08-30, 11:26
rybki zimą nie pobierają pokarmu na zimę najlepszym rozwiązaniem zamiest styropianów snopków itp jest napowietrzacz , nawet taki akwaryjny, który nie pozwala na zamarźnięcie przerębli - tą samą funkcje w zasadzie spełnia również pompa wodna
ryby osłabione po zimie zawsze padają wiosną gdy rozpoczynają się infekcje grzybowe i bakteryjne które w niskich temperaturach nie infekują z powodu braku aktywności (ryby co najwyżej zimą mogą się udusić z powodu braku tlenu)
duże ryby duszą się tam, gdzie drobnica przeżywa na dużo mniejszych dawkach
tlenu:-(
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-08-31, 08:51
poczekajcie na wiosnę ja obdziele kolorem na jesień ryzykowne jest przetransportowanie ryb do nowych warunków, do których z uwagi na niskie już temperatury dobowe nie są zbyt odporne i nie mają czasu na aklimatyzację w nowych warunkach wodnych
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-09-03, 22:20
kolorowej drobnicy jest całę mnóstwo to co przeżyje powinno być już na wiosnę sporym narybkiem
z napowietrzaczem nie powinno być problemu z zimowaniem , moje oczko ma w najgłębszym miejscu 1,2m, ryby już zimowała bez problemu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum