Pomógł: 2 razy Wiek: 60 Dołączył: 14 Lip 2008 czyli 5759 dni temu Posty: 92 Podziękowania: 1/1 Skąd: jelenia góra
Wysłany: 2009-05-25, 09:47
Szkoda, że nie ma nikogo na forum, kto by hodował papużki w tym właśnie kolorze.
W sklepach zoologicznych od zakupu mojej samiczki, nigdy więcej nie widziałem fioletowych "falek". Gdyby udało mi się takie nabyć, zdecydowałbym się na ich hodowlę (muszę przekonać żonę). Pozdrawiam wszystkich "falujących" i zachęcam do hodowli tej ciekawej i niepospolitej mutacji.
_________________ Krzysiek
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 22 Lis 2008 czyli 5627 dni temu Posty: 192 Podziękowania: 2/1 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2009-05-25, 16:14
Przyznaje ze sa swietne te fiolety. Ale moze wiecie o istnieniu innych zadkich mutacjach papuzki falistej ktore sa rowniez godne uwagi ?? Czarnolice mamy juz przedstawione w innym temacie
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5933 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2009-05-25, 16:39
To nie fiolety jedna jest jasnoniebieska a druga kobaltowa. Ale fiolety to żadna żadkość. Nawet w tym roku miałem jakieś takie młode, co najmniej jedno . Jednak, z uwagi na to, że to rzadna żadkość nawet nie zaznaczyłem po jakiej parze takie młode szły.
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3503 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-03, 09:45
JC napisał/a:
To nie fiolety jedna jest jasnoniebieska a druga kobaltowa. Ale fiolety to żadna żadkość. Nawet w tym roku miałem jakieś takie młode, co najmniej jedno . Jednak, z uwagi na to, że to rzadna żadkość nawet nie zaznaczyłem po jakiej parze takie młode szły.
JC ma rację. Z tym że takich intensywnych fioletów, jak są na tych zdjęciach, jednak w hodowlach nie ma... Nie umiem powiedzieć skąd taki kolor, dla porównania mój samiec spangle 1 F fiolet:
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3503 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-18, 21:05
Tak właśnie ostatnio trochę poczytałam o co chodzi z tą fioletową.falistą, i wygląda na to, że jest to po prostu papużka kobaltowa.z fioletowym faktorem (tyle.że tutaj utknęłam, bo chyba żeby ten fiolet był intensywny ptak powinien mieć dwa faktory? Czy wystarczy jeden?).
Samczyk ze zdjęcia był kiedy go fotografowałam młodziutki, teraz niedawno przeszedł pierzenie i wiem już, że jest to samczyk spangle (to nieważne.tutaj, bo chodzi o mutację dot. falistości) 1 F, a jeżeli chodzi o barwę że tak ujmę podstawy, ang. "sky", czyli zwykły niebieski (bez faktoru przyciemniającego, który jeśli jest, dale ptaka.kobaltowego, przy dwóch mauve). Tak więc teraz dla.tego samczyka.będę.szukać partnerki mauve z fioletowym faktorem (nie wiem tylko czy łatwo jest to poznać, bo ten faktor mogą mieć nawet papużki zielone,.ale.nie.widać go u nich). Z patnerką mauve z faktorem fioletowym miałabym.100% młodych prawdziwie fioletowych, czyli kobaltowych z fioletowym faktorem (czy dwoma faktorami, do tego jeszcze nie.doszłam). Ewentualnie pasowałaby tu samiczka fioletowa, tzn kobalt z faktorem fioletowym, tyle.że wtedy młodych prawdziwie fioletowych byłoby 50%.
A czy ktoś ma.w.ogóle zdjęcia tych papużek prawdziwie fioletowych?
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3503 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-09, 13:53
Witam ponownie,
Ostatnio kupujac karmę w zoologu zauważyłam fioletową falistą. Jako że miałam akurat samotną samiczkę (szek dominujący 2F niebieski- sky, optycznie biała z niebieską plamą na nadogoniu i dwema łatkami z falistością w okolicach glowy- zdjęcie tej samicy wrzucałam do tematu o falistych tutaj na forum) dokupiłam jej tego samczyka- tak mi się spodobał, że choć z zasady nie kupuję ptaków w zoologach, teraz kupiłam. Wygląda jak ta paapużka z pierwszej strony, z tym, że ta barwa ma to do siebie, ze w zależności od światła fiolet jest mniej lub bardziej intensywny (zdjecie papużki niedlugo wrzucę, mam ją kilka dni dopiero). Zastanawia mne tylko czy to już ta wersja "najbardziej fioletowa" czyli kobalt z faktorem (czy dwoma- pisałam o moich wątpliwościach w poprzednim poście- za pewne dwu-faktorowy jest bardziej intensywne fioletowy) czy jednk mauve z np dwoma faktorami foletowymi (?). Jeżeli chodzi o samą barwą fioletową, to jest ona spowodowana wystepowniem komórek strukturalnych, dających efekt optyczny właśnie foletowy- na tej zasadzie co niebieski, z tym że faktor fioletowy towarzyszy wszystkim podstawowym barwom papug- u zielonych przenoszony jest w genotypie, ale niewidoczny.
Jeżeli parka mi się rozmnoży, ten fioletowy faktor powinen przejść na potomstwo- w sensie że będzie u nich widoczny, przy tym byłyby to szeki jedno-faktorowe dominujące. Ale nie czas jeszcze dzielić skory na niedźwiedziu...
Czy ktoś wie, jak to wygląda z tymi faktorami- czy żeby fiolet był widoczny, wystarczy jeden fktor, czy muszą być dwa? Czy może przy jednym są takie właśnie jak na tym zdjęciu- czyli wd kogoś nie są to fiolety, a prawdziwie fioletowa papużka musi mieć dwa faktory dające barwe (a raczej efekt barwy- jako że sama w sobie zalezy od melaniny i odbicia światła przez komórki o budowie strukturalnej) fioletową?
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3503 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-28, 21:22
Witam ponownie,
W poprzednim poście pytałam o mutację fioletową papużki falistej. Teraz chciałabym się dowiedzieć także czegoś o mutacji szarej, tzn konkretnie, jak się ta mutaja dziedziczy i jaką najlepiej samiczkę dobrać dla samca spangle (nie wiem 1F lub 2F- jeszcze mam problemy z rozróżnianiem) szarego. Myślałam o samiczce niebieskiej (sky, żaden kobalt czy mauve), ale cos mi się kołacze, że szara mutaja jest recesywna i wyjdą jedynie szpalty. Może ktoś coś podpowiedzieć?
Pomógł: 24 razy Wiek: 52 Dołączył: 09 Maj 2010 czyli 5094 dni temu Posty: 3606 Podziękowania: 370/338 Skąd: Gorzyczki
Wysłany: 2016-08-02, 16:24
spangle akurat najłatwiej odróżnić 1F od 2 F po prostu 2F przy kolorze szarym będzie biały czasami z nalotem , a 1F zwykły spangel , dodatkowo może być opalowy, cynamonowy
fioletowy paranabieski spangle,/ ten w srodku/ jeden z ładniejszych młodych w tym roku, w naturze jest bardziej fioletowy, tylko aparat troszke przeklamuje kolory
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3503 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-04, 11:07
Zaintrygował mnie ten fiolet, w miedzyczasie dokupiłam sobie falistego fioletowego samca i dalej szukałam, dlaczego ten nowy, ze standardową falistością ma ładny, nasycony fiolet, a tamten, spangle (on naprawdę ma ten fiolet, na zdjęciach może tego nie widać bo fiolet związany jest przecież z budową strukturalnych komórek pryzmatycznych, czyli takich, które odpowiadają wraz z melaniną za kolory takie jak niebieski i fiolet właśnie). Mutację fioletową ponoć można poznać po łezce, chociaż tutaj czytałam sprzeczne opinie, gdyż kolor łezki blednie tak samo jak całe upierzenie przy mutacjach typu dilute (szaroskrzydłe i dilute, odpowiednio 50% nasycenia koloru u szaroskrzydłych i 20% u dilute- wyjątkiem w tej grupie są jasnoskrzydłe, które mają niemal, bo w m/w 90%, zachowany kolor ciała).
Ciekawi mnie jeszcze, jak na kolor podstawy oddziaływuje mutacja spangle, bo czytałam że ponoć rozjaśnia (o 40%), ale myślę że dużo tutaj ma "do powiedzenia" mutacja towarzysząca- o ile jest. Owszem, mój spangle był rozjaśniony, ale przy tym chyba szaroskrzydły... Bo widuję mnóstwo zdjęć papużek spangle (jedno czy dwufaktorowych) z normalnym kolorem ciała, nie rozjaśnionym.
Al, Twoja papużka jest piękna, faktycznie ma ładnie nasycony kolor. I właśnie tutaj nie ma tego efektu rozjaśnienia koloru ciała...
Cytat:
Teraz chciałabym się dowiedzieć także czegoś o mutacji szarej, tzn konkretnie, jak się ta mutaja dziedziczy i jaką najlepiej samiczkę dobrać dla samca spangle (nie wiem 1F lub 2F- jeszcze mam problemy z rozróżnianiem) szarego. Myślałam o samiczce niebieskiej (sky, żaden kobalt czy mauve), ale cos mi się kołacze, że szara mutaja jest recesywna i wyjdą jedynie szpalty. Może ktoś coś podpowiedzieć?
Żeby nie było, że wprowadzam w błąd- źle mi się wydawało . Istnieją papużki szare dominujące i recesywne, ale tych drugich właściwie się nie spotyka, jak napisał mi Ktoś, kto faliste "ma w małym palcu".
Może komuś przyda się to co napisałam o mutacjach z grupy dilute, ale to jest szerszy temat, a ja mocno początkująca w tych mutacujach falistych, ledwo swoje potrafię określić (a bywa, że z pomocą ).
Chciałam też zdementować ten fragment o recesywnej falistej, bo w Polsce i Europie takich się ponoć nie spotyka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum