Pomogła: 1 raz Wiek: 39 Dołączyła: 09 Paź 2009 czyli 5307 dni temu Posty: 48 Podziękowania: 2/2 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-24, 11:08 Chora nimfa, kicha
Pomóżcie, moja Irenka ciągle kicha i ma katar. Nos ma zaczerwieniony i jest napuszona cały czas. Przyniesiona razem z Marianem z woliery zewnętrznej ok. 2 miesiące temu(Marian zdrowy cały czas). :(
Aha Irenka od początku tak kicha, ale myślałam że suche powietrze albo coś podobnego...
Objawy przechodzą na widok prosa senegalskiego
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Anna, Czy ma wyciek z nosa?czy słychać szmery podczas oddychania. Czy ptak ma duszności - problemy z oddychaniem.
bez badań u wet. trudno coś powiedzieć, umieść ptaka w temp.35-40 oC , najlepiej daj lampkę pod którą może się wygrzać. temp. pokojowa jest za niska przy wszelkich chorobach.Oczywiście wilgotność powietrza też musi być wys. Możesz na klatkę zawieszać np. mokry ręcznik.,
Co do leczenia to jedyny domowy sposób to zakraplanie do dzioba 2 razy w tygodniu naparu z kwiatów lipy w ktorym rozpuszczamy tabletkę aspiryny 1 tab.0,5 g na 50 ml płynu.
Wszelkie choroby drog oddechowych są trudne w leczeniu i skuteczne tylko w początkowym jej przebiegu.
Pomogła: 1 raz Wiek: 39 Dołączyła: 09 Paź 2009 czyli 5307 dni temu Posty: 48 Podziękowania: 2/2 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-24, 15:27
Nie widzę żeby z nosa coś leciało i raczej nie słysze zeby rzęziło przy oddychaniu... Tylko tyle że ma czerwony nos i mruży oczy bida, a do tego Marian jej dokucza cały czas...
Ok, zwiększe temp i wilgotność, niewiem jak z podawaniem leków bo to dzik jest
Czy inne ptaki mogą sie zarazić? Marian nie zachorował a cały czas są razem.
Anna, Trudno powiedziec czy się zarazi jak nie wiadomo co jej jest
krzysieksolec [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-24, 16:21
Hmmm a sprawdź może, czy w którejś dziurce nie ma czasem jakiegoś piórka . U mnie nimfa też kichała, a widziałem że w nosie coś miała, i wyciągnąłem jej to, i jest już ok. Chociaż nie można raczej wykluczyc przeziębienia...
Postąp wg wskazówek Al.
całkowicie popieram Al-a podwyższenie wilgotności i temperatury przy lekkim przeziębieniu powinno wystarczyć....z tego co przeczytalem ma apetyt wiec ...najgorzej nie jest. Jeśli stan bedzie się utrzymywał ( napuszenie, brak apetytu itd ) sugeruje wizyte u lekarza weterynarii.....zioła i kwas askorbinowy przy stanach zapanych dróg oddechowych to zdecydowanie za mało.
Można tu podać całą game lekków stosowanych w stanach zapalnych dróg oddechowych ....ale i tak nie kupisz ich w aptece ....pozostaje wizyta u lekarza.....
Pomogła: 1 raz Wiek: 39 Dołączyła: 09 Paź 2009 czyli 5307 dni temu Posty: 48 Podziękowania: 2/2 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-24, 21:38
dzieki, popróbuje z dogrzaniem i wilgotnoscia narazie wolałabym nie uzywac leków bo ona zawału dostanie. Ma apetyt i ogolnie jest żywotna wiec rzeczywiscie nie jest tak źle.
możesz spróbować z ....w medysynie ludzkiej nazywa sie to chyba citrosept...czy jakoś tak...jest to wyciąg z czerwonego grejfruta......można go dodac do wody , można tez zrobić inhalacje...lub też zastosoważ tzw zamgławiania....i w teh sposób podać preparat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum