SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/jaro76 Pomógł: 3 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 655 Podziękowania: 36/6 Skąd: działdowo
Wysłany: 2010-02-06, 21:23 ucieczka
Witam.Uciekła mi samica królewska,trzymana we wolierze,Jaki % szans jest że wróci?
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 61 razy Wiek: 57 Dołączył: 14 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 3495 Podziękowania: 404/327 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2010-02-06, 22:35
jaro76, znam dwa przypadki takich ucieczek,pierwsza to samica poszła do sąsiada i sąsiad oddał koledze,a drugi przypadek to taki, że widujemy ja razem z młodymi w środowisku naturalnym
_________________ PAMIĘTAJ- JEDNA MIŁOŚĆ- JEDEN BÓG- JEDNO PRZEZNACZENIE
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5549 dni temu Posty: 236 Podziękowania: 15/21 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-02-06, 23:29
jaro76, mi w 2009 roku na wiosne uciekł samczyk złoty...To było tak: Ja poszedłem do szkoły a dziadek nie wiedział ze od góry nie jest zatkane w pomieszczeniu i podniosł siate bo tam akurat była. i samczyk uciekł..............Przyszłem ze szkoły i sie wkurzyłem.Minęło moze 1.5 godz, patrze a samczyk chodzi sobie po podwórku i bardzo pchał się pod swierka który rosnie na podwórku, ale nagoniłem go powoli do obory i tam go złapałem.:)
Teraz w lato puszczam swoje bazanty i chodza sobie po podwórku czasem wchodziły na gałezie wysoko na drzewa.
SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/jaro76 Pomógł: 3 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 655 Podziękowania: 36/6 Skąd: działdowo
Wysłany: 2010-02-07, 11:15 ucieczka
miałem ją od lipca zeszłego roku.Była piękna miała niecały rok a wyglądała jak dojrzała dorosła samica.Jestem pewny że tej wiosny dała by potomstwo,chyba że kogut by się nie spisał bo też jest z tamtego roku
Pomógł: 7 razy Dołączył: 10 Sie 2008 czyli 5757 dni temu Posty: 184 Otrzymał 11 podziękowań Skąd: Giżycko
Wysłany: 2010-02-07, 19:16
Ptaki mają to do siebie, że trzymają się miejsc, gdzie jest dostatek pożywienia. Jeśli Twoja samica zerwała się do lotu i poleciała przed siebie to mogła stracić orientację i się zgubić. To jest tak jak z wypuszczanymi na wolność bażantami łownymi. Wypuszczają je przy krzakach, gdzie ptaki od razu się chowają. Jeśliby wypuszczali je na pola, większość zerwałaby się do lotu i leciała przed siebie, aż by się zgubiły i nie zostały na terenach przygotowanych do ich zasiedlenia. Wystraszony bażant leci bardzo szybko przed siebie i ląduje tylko wtedy kiedy się zmęczy, więc może lecieć tak od kilku do kilkunastu kilometrów.
Jednak jeśli Twoja samica lecąc krążyła gdzieś lub jeśli leciała „spokojnym” lotem to możliwe, że gdy zgłodnieje podejdzie sama pod woliery. Dobrym plusem (dla Ciebie) jest to, że jest dużo śniegu i spory mróz. Ptak wtedy natarczywie poszukuje pokarmu.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Mar 2010 czyli 5180 dni temu Posty: 40 Dał 5 podziękowanie(a) Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2010-03-17, 17:17
obserwuj okolicę- mi uciekła dwukrotnie złota samica - i drugiego dnia chodziła wzdłuż ogrodzenia żeby dostać się na podwórko do kur. to samo miałem z samcem królewskim.
bażanty uciekły na łąki, ugory, gdzie żyją dzikie bażanty. ale wróciły
od tamtego czasu podcinam lotki.
poza lęgami- bażanty u mnie chodzą sobie luzem z kurami.
Dołączył: 11 Paź 2009 czyli 5330 dni temu Posty: 33 Skąd: Żory
Wysłany: 2010-03-21, 11:54
Dziś podczas karmienia niestety uciekł mi samiec bażanta złotego lutino.Było to przed samym wyjazdem na giełde do Pszczyny.Jechałem z nadzieją kupna nowego ale nie było zbytnio wyboru.
Wiek: 42 Dołączył: 30 Sie 2009 czyli 5372 dni temu Posty: 148 Podziękowania: 14/19 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2010-03-23, 01:41
Dziś mi też uciekła samica bażanta złotego, na szczęście wylądowała jeszcze na mojej posesji, a nie gdzieś u sąsiadów i udało mi się ją w końcu złapać. Chyba, jak by po ogródku nie chodziły kury, których widok skusił ją do lądowania u nich, to mógłbym jej jedynie pomachać na pożegnanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum