Dołączył: 09 Sty 2010 czyli 5193 dni temu Posty: 2 Dał 4 podziękowanie(a) Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2010-01-11, 19:39 Pierzenie kanarków
Witam.
Proszę o pomoc w niecierpiącej zwłoki sprawie.
Jestem szczęśliwym posiadaczem- do pewnego czasu- samca kanarka,
zakupionego, wydawałoby się w pewnym miejscu, bo od hodowcy z obrączką, na pełnym śpiewie, w kolorze czerwony nie intensywny. Wszystko było dobrze przez jakieś może dwa miesiące, do momentu gdy to zaczął się pierzyć. Po wypierzeniu z czerwonego stał się żółty i co gorsza całkowicie stracił chęć do śpiewu. Zamilkł i od ok. 6 m-c milczy.
Zacząłem szukać pomocy. To tu to tam pytałem, czytałem, wniosek padł jeden ZATŁUSZCZONY. Więc następna rada to dieta więcej pokarmów miękkich marchewka, jabłko, cykoria itp. Efekt żaden, dalej milczy więc szukam rady dalej. Kolejny wniosek niech go rozrusza samiczka. Dokupiłem tydzień temu też czerwoną nie intensywną i po połączeniu dokonanym w nocy, bo tak mi doradzono, aby miały czas do siebie przywyknąć, o mało nie zadziobały się na śmierć. Tego to już mam dość, proszę zatem kogoś doświadczonego o radę co robię źle,gdzie popełniam błędy. Swojego kanarka, co prawda przez sklep zoologiczny, poddałem kontroli płci u dwóch różnych hodowców, ocena ta sama-samczyk.
Proszę pomóżcie.
Ostatnio zmieniony przez 2010-01-13, 14:57, w całości zmieniany 2 razy
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiek: 42 Dołączył: 30 Sie 2009 czyli 5325 dni temu Posty: 148 Podziękowania: 14/19 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2010-01-11, 20:48
Samcowi dawaj dziennie łyżeczkę od herbaty ziarna, nie więcej, samicę trzymaj w oddzielnej klatce, tak żeby się nie widziały tylko żeby słyszały (wtedy ona będzie go wabić i będzie chętniej śpiewał), kup sobie murzynek (takie ziarno pomagające na śpiew).
Ostatnio zmieniony przez 2010-01-13, 14:57, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 26 razy Wiek: 72 Dołączył: 16 Lut 2008 czyli 5886 dni temu Posty: 684 Podziękowania: 75/37 Skąd: kuj.-pom.
Wysłany: 2010-01-13, 14:10
Murzynek jest chyba dość tłusty. Zresztą nie do końca jestem przekonany co do "zatłuszczenia". Byłeś z nim u weta? Zresztą jeśli ptak jest zapasiony, to sam powinieneś to zobaczyć - wystarczy go dokładnie obejrzeć dmuchając w pióra w okolicy kupra, brzucha i klatki piersiowej. Jak jest tam tłuszcz (czyli taka żółtawa substancja pod skórą) to jest zapasiony, jeśli nie - to nie jest zapasiony.
Z tego co piszesz, to kanarek był po prostu żółty, ale sztucznie zabarwiony chemicznymi dodatkami do pokarmów i już raczej czerwony nie będzie.
Wklej aktualne i wcześniejsze zdjęcie.
Co do chęci śpiewu - może jeszcze nie zakończył pierzenia? W tym okresie kanarki - z tego co wiem - nie śpiewają zbyt chętnie... Może on śpiewa, tylko Ty po prostu nie słyszysz tego śpiewania, bo jesteś poza domem w ciągu dnia, a trudno żeby kanarek śpiewał po nocy?
Z samiczką zrób jak Ci doradził krzyś, bo stracisz samca. Pewnie zakup ten
doradził Ci hodowca, u którego przy okazji po okazjonalnej cenie nabyłeś tą samiczkę...
Dołączył: 09 Sty 2010 czyli 5193 dni temu Posty: 2 Dał 4 podziękowanie(a) Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2010-01-14, 10:35
Klatka w której przebywa aktualnie samczyk ma wymiary :
wys.45cm X dłu.35cm X szer. 25cm. Samiczka ma nieco gorsze warunki, przebywa w klatce po chomiku o średnicy 35 cm i wys. 25 cm. Warunki w jakich przebywają, ulegną w najbliższym czasie zmianie. Szykuję między innymi dla nich, klatkę o wymiarach
wys. 180 cm X dłu.100 cm X szer. 65 cm. Ptaki trzymane są w pokoju gdzie temperatura waha się pomiędzy 17-18 °C w nocy, w dzień 20-21°C.
Co do zatłuszczenia, to ma ono miejsce bez cienia wątpliwości. Zgodnie z zaleceniem dmuchnąłem mu „ pod ogonek „ i jest żółty aż grubo. Poniżej kloaki jest kolor
cielisto-szary Natomiast powyżej aż do kuperka, boki, plecy zalega gruba żółta warstwa. Co do weta, to niestety nie odbyliśmy takiej wizyty.
Nie chciałem się to rozpisywać o historii mego kanarka ale chyba muszę kilka słów napisać. Jest on z nami około 3 lat. Tak jak pisałem wcześniej problemy zaczęły się około dwóch miesięcy po zakupie, kiedy to zaczął się pierzyć. Stracił kolor, głos, śpiewał (dzisiaj też tak jest) tylko kiedy gra głośno muzyka lub kiedy jest piękny słoneczny, ciepły dzień (klatka stoi w pobliżu okna). Śpiew to też zbyt dużo powiedziane, koncert trwa kilka minut więc trzeba mieć szczęście, trafić na ten moment. Pierzenie, przechodził w sierpniu i można by je nazwać bardzo umiarkowanym w tej chwili upierzenie ma pełne (oprócz główki). Umieszczenia fotek nie mam na razie możliwości ale postaram się jakoś to załatwić. Uprzedzam jednak widok będzie opłakany łysa głowa samczyka, łysa szyja samiczki - skutek zapasów pomiędzy nimi.
Ostatnio zmieniony przez jomidzola 2010-01-14, 11:58, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 30 Mar 2009 czyli 5478 dni temu Posty: 130 Podziękowania: 8/11 Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-01-14, 18:51
Jeśli przebywał te 3 lata w takiej klateczce to nic dziwnego że jest zatłuszczony i osowiały. Więcej ruchu, dieta o mniejszej zawartości tłuszczu - ograniczyć konopie, murzynek, żadnych kolb, zwiększyć ilość warzyw i owoców. Ptaki często jedzą duże ilości pokarmu po prostu z barku innych zajęć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum