Dołączyła: 15 Wrz 2010 czyli 4991 dni temu Posty: 10 Podziękowania: 2/4 Skąd: kujawsko-pomorskie
Wysłany: 2010-09-24, 22:45 Czy mozna w czasie inkubacji dokladac jaja ?
Chcialam zapytac czy po 7- 10 dniach kiedy odrzuca sie puste jaja mozna w ich miejsce wlozyc inne ? Czy lepiej juz odczekac do wyklucia sie wszystkich malców ? Jak Wy robicie ?
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-09-25, 18:55
kurkazpodworka, możesz tak zrobić ale pózniej będziesz musiał patrzeć co i jak. Jak wyklują się młode z pierwszysch jaj to będziesz musiał je zabrać i przenieśc do odchowalnika na osobny wychów i patrzeć żeby kwoka nie zeszła z tych co zostały.
Albo jak się wyklują to ją puść z nimi a te włóż do inkubatora na końcówkę jeśli masz taką możliwosć lub podłuż pod inną kwokę która akurat siedzi.
Opcji jest kilka ale jaja można podkładac jeśli masz pózniej jakieś wyjście z młodymi które wyklują się wcześniej.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Dołączyła: 15 Wrz 2010 czyli 4991 dni temu Posty: 10 Podziękowania: 2/4 Skąd: kujawsko-pomorskie
Wysłany: 2010-09-25, 22:21
wanted dzieki .To sa jajka w inkubatorze.Dla przyszlych kurczakow mam juz przygotowany odchowalnik , a poniewaz jest to moj pierwszy raz to własnie nie wiedzialam czy nie zaszkodze dokladajac nowe jajka po tygodniu .
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-09-25, 23:07
kurkazpodworka napisał/a:
To sa jajka w inkubatorze.
I przydało by się żebyś ja przed nałożeniem zdezynfekował Virkonem.
Jak będą się maluchy kluły to też postaraj się by nie zabrudziły zbytnio reszty jaj.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sty 2009 czyli 5596 dni temu Posty: 24 Otrzymał 4 podziękowań Skąd: małopolskie
Wysłany: 2011-01-04, 09:05
A ja doradzam by przed dokładaniem ogrzac jaja wstępnie przez kilkanascie godzin. Jak się dołoży całkiem zimne do rozgrzanego inkubatora to z lęgu będzie kicha.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-01-04, 23:10
Olśniak napisał/a:
Jak się dołoży całkiem zimne do rozgrzanego inkubatora to z lęgu będzie kicha.
Z których jaj będzie kicha ?
Te co są inkubowane to ochłodzą się troszkę ale mały spadem temp. nie powinien az tak wpłynąć na wylęg.
Dołożone jaja powoli dojdą do odpowiedniej temp. inkubacji. Jednak mozliwe że coś może być tutaj komplikujące i dlatego wszędzie poleca sie przed włożeniem ich, mieć je chociaż w temp. pokojowej przez kilka godzin.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 1 raz Wiek: 46 Dołączył: 27 Gru 2009 czyli 5253 dni temu Posty: 11 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: Płońsk
Wysłany: 2011-01-06, 20:16
W ubiegłym roku, kiedy to zaczynałem przygodę ze sztucznymi lęgami jajka kur i kaczek (biegusów) nałożyłem jednego dnia. Prześwietlając jajka po tygodniu okazało się że kilka z nich jest nie zapłodnionych. Postanowiłem więc ubytek uzupełnić świeżymi jajkami kur. Kiedy to wylęgły się już kurczaki, kurz który z nich fruwał po całym inkubatorze osiadł na reszcie jajek i wg. mnie pozatykał naturalne otworki w skorupkach, przez które odbywa się wymian powietrza. Po tygodniu, kiedy to miały lęgnąć się kaczęta i reszta kurcząt okazało się że tylko kilka się wykluło. Rozdłubując skorupki tych ,które się nie wylęgły okazało się że są poduszone. Wielkość nie wchłoniętego jajka wskazywała że jest to ostatni tydzień inkubacji. Następnym razem nałożyłem jajka tak ażeby wszystkie pisklęta lęgły się w tym samym czasie i problem ten nie wystąpił. Tak więc dokładanie jajek w czasie inkubacji nie uważam za stosowne. Chyba że posiada się oddzielny klujnik. U mnie przyniosło to więcej strat niż zysku. Dało za to bardzo cenne doświadczenie.
Wiek: 47 Dołączył: 28 Sty 2008 czyli 5952 dni temu Posty: 136 Podziękowania: 3/1 Skąd: małopolska
Wysłany: 2011-03-31, 18:27
witam
prosił bym o pomoc kolegów forumowiczów o rady i wskazówki odnośnie dokładania jajek do inkubatora i czy jest wogole to możliwe ;/ chodzi mi o to ze np wkładamy jajka do inkubatora i za jakieś 1,5 tygodnia chciał bym dołożyć kolejna ilość jajek i czy jest to możliwe ,czy wilgotność zwiększona w fazie klucia zaszkodzi zarodkom jajek wsadzonych 1,5 tygodnia później itd, itd. . Bardzo bym był wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Lut 2010 czyli 5208 dni temu Posty: 560 Podziękowania: 77/75 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2011-03-31, 21:31
kocek , Podobnie jak w innych przypadkach wyżęj tu opisanych możesz dołożyć jaja, ale najlepiej przeczytaj sobie powyższe teksty tam już w jest wszystko ładnie opisane przez innych hodowców. Najwyżej jak czegoś nie będziesz jeszce wiedział to napisz.
Wiek: 47 Dołączył: 28 Sty 2008 czyli 5952 dni temu Posty: 136 Podziękowania: 3/1 Skąd: małopolska
Wysłany: 2011-04-01, 09:34
jest ładnie opisane tylko nigdzie nie pisze czy większa wilgotność przez te kilka dni nie zaszkodzi tym dołożonym jajką to jest dla mnie ważne a o zabrudzenie jaj nie chodzi bo mam klujnik
Dołączył: 22 Sty 2009 czyli 5592 dni temu Posty: 266 Podziękowania: 27/9
Wysłany: 2011-04-01, 09:52
kocek, ja dokładam. Nie wiem jaki ma to wpływ na procent wylęgu, ale skoro kluja sie zdrowe to jak ma coś życ to żyje... jednak wilgotności nie zwiekszam powyżej 70 procent. Gorzej z obniżeniem temp. dla jaj w fazie klucia ( nie zmieniam). Jednak po wylęgu nie trzymam ich 24 godziny w klujniku tylko od 3 do 4 godzin. Później przekładam do odchowalnika. Mimo wszystko lęgi naturalne to podstawa. Wykorzystuje inkubator wtedy gdy nie ma kto wysiedzieć jajek, czyli w sytuacjach bez wyjścia.
Ostatnio zmieniony przez czertezik 2011-04-01, 09:53, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum