Pomógł: 61 razy Wiek: 58 Dołączył: 14 Sty 2008 czyli 6244 dni temu Posty: 3495 Podziękowania: 404/327 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2008-02-04, 18:08 LIS (Vulpes vulpes)
Ten charakterystyczny drapieżnik, o przysłowiowych cechach, zamieszkuje Euroazję, Amerykę Północną i Afrykę na północ od Sahary. Zaaklimatyzował się też na kontynencie australijskim. Mimo atrakcyjności jaką przedstawia dla myśliwych , także tępienia go przez rolników występuje dość licznie również na terenie Polski.
Wydłużone ciało lisa dochodzi do 90cm dł. Puszysta kita osiąga pół metra. Lis jest stosunkowo niski ok 40 cm wys.,a masa jego ciała wacha się w granicach 6-11kg. Ubarwienie futra cechuje duża zmienność ,jednak odcień jest zawsze rudawy. Spód ciała ma zwykle jasnopopielaty . Duże uszy wspaniale wychwytują najdrobniejsze dżwięki. Potrafi usłyszeć pisk myszy z odległości 150m. Lis doskonale aklimatyzuje się w różnych środowiskach. Lubi przebywać w lasach i na terenach zakrzewionych ,a także polach,łąkach i okolicach zbiorników wodnych. Bardzo często osiedla się także w sąsiedztwie osad ludzkich (pustostany). Buduje nory pod korzeniami drzew i w ścianach wąwozów. Korzysta też z nor opuszczonych przez inne zwierzęta . Najczęściej legowisko lisa usytuowane jest głęboko, a nory posiadają kilka wyjść. Lis przywiązuje się do swojego terytorium i rzadko je opuszcza. Chodzi zazwyczaj tymi samymi ścieszkami. Lis żyje pojedynczo, gromadzącc się w grupy rodzinne tylko w okresach wychowu młodych. Aktywność lisa przejawia się głównie nocą. Jedynie zimą i podczas chowania młodych poluje również w dzień. Zywi się przede wszystkim nornikami, a także innymi drobnymi zwierzętami, padliną i ptakami. Jeden lis zjada rocznie 100kg gryzoni, co daje w przeliczeniu na szt. około 5tyś, np;myszy.Żaby. owady, ślimaki, dżdżownice i owoce leśne to pokarm zdobywany przez lisicę tylko w okresie wychowania potomstwa, gdy gwałtownie rośnie zapotrzebowanie na żywność. Do nory samica znosi także zające ,wiewiórki, kury domowe ,a czasem młodą sarnę .Ciąża lisicy trwa 50-54 dni. Młode rodzą się w kwietniu i maju w liczbie 3-8 szt. Ponad miesiąc żywią się mlekiem matki ,a po niepełnym roku dojrzewają płciowo. Osiągają wiek ok. 10-12 lat. Z powodu cennego futra lis jest wartościowym zwierzęciem hodowlanym o licznych barwnych odmianach .
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6246 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-02-05, 00:49
Po przygodzie jak amnie spotkała na zakończenie 2007 roku nie lubie lisów, ba - nawet bardzo ich nie lubię. Przysporzyły się ze moje stadko gęsi zmalało znacznie.
Dla mnie dorby lis, to ..... lis
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6246 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-02-05, 08:13
Aeterna, gęsi raczej byś w wolierach nie utrzymywała a na wybiegu. Jeśli lisek by ci tak kilka wyciągnoł, zmieniła byś o nich zdanie
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 6238 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-02-05, 08:17
Właśnie jak ja bym te rudzielce dorwał to by było z nimi krucho nie dość że wybrały moje czubatki to jeszcze cioci całe stado staropolskich najlepiej lis wygląda jako futerko przy najmniej nie zaatakuje ptaszków
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomogła: 36 razy Wiek: 59 Dołączyła: 20 Sty 2008 czyli 6238 dni temu Posty: 1305 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Śródborze
Wysłany: 2008-02-05, 08:18
Wanted, z racji miejsca zamieszkania utrzymuję tylko ptaki, które mogą być w wolierach
Gęsi, akurat, nigdy nie chciałam mieć, ale marzenia o zielononóżkach pozostaną niespełnione ..... Mimo całej sympatii do tych ślicznych drapieżników, nie mam zamiaru ich dokarmiać
_________________ Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6246 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-02-05, 08:29
Przyznać rację trzeba, ze czasem sa one ładne, ale czasem. Niekiedy wyglądają jak ścierwo, taką mają sierść, no i choróbska roznosza tez bo grzebią po śmietnikach.
Polować to jednak one potrafią, bo w ciągu jednej nocy taka lisina lub 2 lisiny potrafią strasznie zmniejszyć stado ptaków.
Obdarzony jest bardzo dobrym słuchem, wzrokiem i węchem, co bardzo ułatwia mu lokalizowanie ofiary. Na polowania wybiera się głównie nocą, jednakze dniem także bywają widywane- szczególnie jak sa wygłodzone lub jak maja młode. Potrafią czasem być tak nachalne, ze w biały dzień wchodzą na podwórko.
Zamieszkuje wszystkie typy lasów, zarośnięte łąki, zdziczałe parki, a coraz częściej, dzięki swoim zdolnościom przystosowawczym, zasiedla też przedmieścia osiedli ludzkich i ogródki działkowe.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
ajlepiej lis wygląda jako futerko przy najmniej nie zaatakuje ptaszków
to ich natura walczą o przetrwanie i pożywienie, a że wchodzą do gospodarstw to tylko nasza wina czyli człowieka poza tym lisy to padlinożercy oczyszczają tereny z padliny, a poza tym jak ci zjadł kury to tylko z twojej winy
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Sty 2008 czyli 6238 dni temu Posty: 11 Skąd: mazowsze
Wysłany: 2008-02-05, 09:43
A nasza wina, że rozrzucamy szczepionki przeciwko wściekliźnie, która dotychczas była głównym regulatorem liczebności lisa...W dodatku szczepienia zbiegły się ze spadkiem zainteresowania myśliwych, bo nie ma popytu na futra.
Wszystkie zwierzęta sa piękne, tylko mieszanie człowieka powoduje brak równowagi, który odbija się nie tylko na naszym drobiu
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 6238 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-02-05, 10:11
minizoo napisał/a:
ci zjadł kury to tylko z twojej winy
dlaczego moja wina ja nie mam możliwości postawienia woliery to też moja wina To wina wstrętnych lisów, które zamiast siedzieć cicho w lasach podłażą pod sam dom. 2 lata w temu lis zadekował sie w piwnicy sąsiadki<smród był niesamowity> A w grudniu lis wyciągał kurę z oraniska przed domem cioci gdzie w lecie wyłapał prawie wszystkie kury to jest szczyt beszczelności albo lis potrafi wydusić wszystkie kury a nie zje ani jednej tylko zagrzebie gdzieś i zapomni i później tylko pelętają sie szczątki kur dlatego lisy powinny być strzelane przy najmniejszej sposobności
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomogła: 36 razy Wiek: 59 Dołączyła: 20 Sty 2008 czyli 6238 dni temu Posty: 1305 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Śródborze
Wysłany: 2008-02-05, 10:53
Kamiklo napisał/a:
minizoo napisał/a:
ci zjadł kury to tylko z twojej winy
dlaczego moja wina ja nie mam możliwości postawienia woliery to też moja wina To wina wstrętnych lisów, które zamiast siedzieć cicho w lasach podłażą pod sam dom. 2 lata w temu lis zadekował sie w piwnicy sąsiadki<smród był niesamowity> A w grudniu lis wyciągał kurę z oraniska przed domem cioci gdzie w lecie wyłapał prawie wszystkie kury to jest szczyt beszczelności albo lis potrafi wydusić wszystkie kury a nie zje ani jednej tylko zagrzebie gdzieś i zapomni i później tylko pelętają sie szczątki kur dlatego lisy powinny być strzelane przy najmniejszej sposobności
Kamiklo, z całym szacunkiem, ale chyba się zagalopowałeś Takich głupot dawno nie czytałam
Lisy porywają kury wyłącznie z winy ludzi. jeżeli nie masz mozliwości postawienia woliery, to albo nie trzymaj drobiu, albo pogódź się z tym, że od czasu do czasu lis skorzysta z łatwego źródła pożywienia ...
Nie chcę być okrutna, ale pewna nacja, swego czasu, uważała, że ludzie, poza Aryjczykami, wyglądają najlepiej jako kostka mydła, lub oprawa do książki. Jakoś dziwnie mi się to skojarzyło
Lis jest drapieżnikiem, leśnym sanitariuszem i gdyby nie bezdenne zadufanie ludzi w sobie i uznanie się za pana wszelkiego stworzenia, równowaga biologiczna nie zostałaby tak rażąco zaburzona. Szczepienia przeciwko wściekliźnie wyeliminowały główną przyczynę naturalnej regulacji lisiej populacji.
Gdyby ludzie mieli na tyle oleju w głowaach, żeby szczepić nie tylko psy, co jest obowiązkowe, a i tak niedotrzymywane przez ludzi na wsiach, ale również włoóczące się, wszędobylskie koty, wścieklizna byłaby minimalnym zagrożeniem dla ludzi i szczepienie lisów nie byłoby konieczne na taką skalę.
_________________ Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 6238 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-02-05, 12:03
Aeterna, masz rację zagalopowałem sie I Przepraszam a co lisa w piwnicy to prawda a na dodatek miał świerzb i ciekawie wyglądało jak maszerował przez podwórko do piwnicy przyjechał leśnicy i lis poszedł do krainy wiecznych łowów A co do upolowania to akurat ukradł mi najlepsze kurki jedną lokowaną i czarną czubatkę ze złotą szyją i zrobił to w biały dzień <mam nadzieje że nie zje mi tego roku > i oto mi żal do niego ale jako dziki w leśnych ostępach to nie mam nic przeciwko
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6246 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-02-05, 13:08
Kamiklo, nie Ty jeden straciłeś ptaki. Mi lisy w tą zimę podebrały zarodowe pary gęsi które odbywały z powodzeniem u mnie lęgi. W 1-nej też parce porwał samicę rozbijając parę a w kolejnej zaś tylko zagryzł nie mogąc wynieśc przez ogrodzenie bo była zbyt duża. Wiadomo że para lężna jak zostanie rozbita, to osobnik który pozostał nie będzie tak szybko chciał się dobrać w parę z innym ptakiem. Tutaj trzeba czasem szcześcia.
Kilka innych wyniosły mi lisy bez problemu, a wszystko zgrało się w czasie kiedy to gęsi były przez kilka dni na innym wybiegu (chwilowo przeniesione) i jeszcze na dodatek brama na noc nie była zamknięta a gęsi w kurniku. Wszedł na podwórko jak do sklepu i obsłużył się.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 6238 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-02-05, 13:58
wanted, wielka szkoda ptaków, a co do lisków jakie są mutacje barwne wiem że jest srebrny a jakie są inne
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomogła: 36 razy Wiek: 59 Dołączyła: 20 Sty 2008 czyli 6238 dni temu Posty: 1305 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Śródborze
Wysłany: 2008-02-05, 14:50
Rozumiem Was, naprawdę. Gdybym straciła ptaki, na pewno byłabym wściekła i rozżalona, ale .... nie zwalałabym winy na lisa, ale na siebie, ze nie dopilnowałam
Przepraszam Cię Kamiklo, nie chciałam, żebyś poczuł się dotknięty, za ostro się wyraziłam.
Zresztą, chyba wszystkich trochę emocje poniosły
Nie personifikujmy zwierząt .. one nie podchodzą do obejścia i nie zagryzają ptaków dlatego, że chcą nam narobić szkody, czy zrobić na złośc. To dzikie zwierzęta szukające źródła łatwego pożywienia, zapewne dla młodych. Nie są winne. To my, ludzie zaburzyliśmy ekosystem, co odbija się na populacjach wszystkich gatunków. Pamiętajcie, ze ekosystem jest jak kostki domina - przewrócisz jedną, padną po kolei wszystkie. Prędzej, czy później.
Kamiklo, wydaje mi się, ze odmiany barwne, o które pytasz to nie lis (Vulpes vulpes), ale piesiec ( (Alopex lagopus) zwany też srebrnym lisem, albo lisem polarnym.
Nie mutacje, ale odrębny gatunek, a nawet inny rodzaj [/b]
_________________ Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Gdyby nie człowiek to lisy na pewno siedziały by w lesie gdzie miały spokój dziś nie mają spokoju ani lasu nie miały wyboru, gdzie zające ,bażanty, kuropatwy, na które polowały człowiek wytruł wszystkie.Gdzie one mają iść i czym się żywić mieszkają w miastach i żerują w śmietnikach, na wsi mieszkają na brzegach strumyków i polują na kury tyle jeszcze im zostało by przetrwać i tylko oto walczą, lisów niema wcale wiele więcej jak ich było przedtem były niezauważalne bo siedziały w lasach teraz ich widać o wiele więcej bo mieszkają obok nas i to nie wina szczepionki tylko człowieka. U mnie ostatnie polowanie lisa było cztery lata temu 60 szt w jedną noc gdybym go dorwał też w złości i szoku bym go zabił ale to była wyłącznie moja wina bo woliery były źle zabezpieczone, powinno się regulować rozrost lisów ale w taki sposób żeby za kilka lat nie musieliśmy ich oglądać tylko w zoo
Pomógł: 108 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 6246 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-02-05, 23:15
minizoo, w moich okolicach populacja lisów znacznie wzrosła. Wszystkiemu zasługę też dodaje bliskośc wysypiska śmieci. Lisy kiedyś miały w tym miejscu norę z 3 wyjściami, powstało śmietnisko i w kilka lat nora ma jak niedawno liczyłem 18 wejść/wyjsć. To jest jedna i najbliższa nora, pozostałe są oddalone o kilkaset metrów. Jedn ama 3 wyjścia, kolejna 4 wyjścia. Potem mam norę lisów w krzakach tarniny oddaloną od mojego domu o 400 metrów i to sa sprawcy mojego nieszczęścia. Jest jeszcze jedna norka lisów, oddalona od domu mojego brata (w budowie dom) zaledwie o ......... - 4 metry i jest tak czynna że krew jest tam naokrągło świerza. Z tej nory lisy mają kawałeczek do ludzkich gospodarstw, do mnie jakieś 500- 600 metrów. A to zapewne nie wszystkie nory jakie są.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum