Wiek: 37 Dołączyła: 22 Cze 2011 czyli 4711 dni temu Posty: 316 Podziękowania: 33/42 Skąd: Czersk
Wysłany: 2011-06-30, 15:06 Padanie piskląt przepiórki japońskiej - POMOCY :(
Tydzień temu miałam wylęg 20 piskląt przepiórki, były żwawe, ale po kolei padały i po 4 dniach zdechły wszystkie. Przed padnięciem wyciągały prosto nóżki do tyłu. Dałam im antybiotyk ale nie zapobiegł upadkom.
W niedzielę miałam kolejny lęg - 18 szt. i do tej pory padło ok 8 szt. Objawy te same.
Co może być tego przyczyną? W ink mam kolejne 23 jajeczka, chciałabym się w końcu dochować młodych :(
Kurczętom nic nie jest, żaden nie padł. Proszę o pomoc
Ostatnio zmieniony przez stokrotka 2011-06-30, 15:22, w całości zmieniany 1 raz
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiek: 37 Dołączyła: 22 Cze 2011 czyli 4711 dni temu Posty: 316 Podziękowania: 33/42 Skąd: Czersk
Wysłany: 2011-06-30, 17:50
Dałam im Biomox. Temperatury nie mierzyłam tylko ustawiłam lampę tak, aby się nie musiały tulić. Czy to możliwe, żeby przepiórki nie odsunęły się od zbyt dużego ciepła? Odchody są normalne.
Wiek: 37 Dołączyła: 22 Cze 2011 czyli 4711 dni temu Posty: 316 Podziękowania: 33/42 Skąd: Czersk
Wysłany: 2011-06-30, 18:34
Dawka łyżeczka na litr. 75 wat żarówka. Wszystko wskazuje na to, że to przegrzanie nie wydawały mi się spocone. Nie pomyślałabym, że przepiórka się nie odsunie, tak jak robi to kurczak. Żyje jeszcze 5 piskląt, mam nadzieję, że im się uda.
Ostatnio zmieniony przez stokrotka 2011-06-30, 18:38, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5482 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2011-06-30, 23:52
stokrotka, połóż zwykły termometr pod lampą na pdolożu to najprostszy sposób żeby sprawdzić czy było zbyt gorąco.Zobaczysz jaka jest temperatura.Ja zaczynam od 32 1-3 dzień,4-7 to 30 stopni.Jak pisklakom jest gorąco powinny się przesunąć jeśli oczywiście mają gdzie,powinny także oddychać z otwartymi dziobami.Widziałaś czy piją wodę?Jakie mają podłoże?
Wiek: 37 Dołączyła: 22 Cze 2011 czyli 4711 dni temu Posty: 316 Podziękowania: 33/42 Skąd: Czersk
Wysłany: 2011-07-01, 09:27
odsunąć się miały gdzie, bo mają powierzchnię 1x0,5m a tego nie robiły. Dziobów nie otwierały, wodę piły... pod lampą faktycznie było za ciepło, podłoże to piasek
Ostatnio zmieniony przez stokrotka 2011-07-01, 09:29, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5482 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2011-07-01, 10:21
Ja nie widzę w Twoim opisie objawów przegrzania.W pierwszych dniach nie stosuje się jako podłoża piasku ponieważ pisklęta mogą zaczopować sobie nim przewód pokarmowy,spróbuj zmienić podłoże,a żwirek włożyć w 4-7 dniu.Jak czuje się ocalała 5?
Wiek: 37 Dołączyła: 22 Cze 2011 czyli 4711 dni temu Posty: 316 Podziękowania: 33/42 Skąd: Czersk
Wysłany: 2011-07-01, 10:31
2 dobrze, 2 gorze, piąty już nie czuje się wcale niestety... ale dzięki za pomoc.
Gdzieś czytałam ż właśnie wióry powodują zaczopowanie, dlatego mam piasek, jakie inne podłoże zastosować?
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5482 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2011-07-01, 10:48
W pierwszych dniach bardzo dobrze sprawdza się u mnie ręcznik papierowy,sprząta się bardzo łatwo i nie dojdzie do zaczopowania.Ale już po kilku dniach należy zmienić na coś konkretniejszego bo ptaki się za niego zabierają .Jeśli w odchodach pisklaków był głownie piasek to to jest przyczyna.Warto też takiego nieszczęśnika zabrać do weterynarza,który zrobi sekcję.Nie wiem czy bakterie już po 4 dniach mogłyby powodować upadki całego lęgu,bardziej upatrywałbym błędów własnych...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum